Reklama

Ziemia zapadła się pod citroenem

22/07/2009 14:42

– Gdybym zaparkował o metr dalej, samochód zniknąłby pod ziemią – mówi Piotr, mieszkaniec ul. Prusa w Kaliszu. Jego auto, zaparkowane przed domem, zawisło jednym kołem nad wielką dziurą  w jezdni...

Do zdarzenia doszło na parkingu przy ul. Prusa, w nocy z niedzieli na poniedziałek. Dziura w ziemi była na półtora metra szeroka i na metr głęboka.  Zaparkowany w tym miejscu Citroen C3 zawisł jednym kołem nad wyrwą.
– Około godziny piątej rano wyszedłem przed dom, aby jechać do pracy. Gdy zobaczyłem tę dziurę, normalnie mnie zamurowało – mówi pan Piotr, mieszkający w bloku przy ul. Prusa 15. Citroena kupił niedawno. Na dniach miał go nawet przerejestrować.
– Nowy nabytek, a już uszkodzony. Żal mi ścisnął serce. Zadzwoniłem na policję. Patrol przyjechał, zobaczył dziurę, spisał notatkę i obiecał zadzwonić do służb drogowych – dodaje.
Ale przez trzy godziny od przyjazdu patrolu policji, nic się nie działo. Poszkodowany stał i czekał na pomoc, aż w końcu zawiadomił redakcję Życia Kalisza.
– Dzwoniłem gdzie się dało. Wszyscy się zastanawiali. Po raz drugi powiadomiłem policję około godziny ósmej.  Powiedziałem, że auto się nadal obsuwa. Bałem się, że całkowicie wpadnie do dziury. Kilkadziesiąt minut po telefonie do redakcji, przyjechali  z firmy instalacyjno – kanalizacyjnej. Obiecali, że pomogą. Pomogli... – mówi.

Ulewa podmyła grunt
Auto wyciągnięto z dziury  za pomocą koparki. Po wstępnych ustaleniach przybyli na miejsce drogowcy z firmy instalacyjno – kanalizacyjnej stwierdzili, że prawdopodobnie miejscowy zawał ziemi nastąpił na skutek podmycia jej po sobotniej ulewie.
– W miejscu, gdzie zapadła się ziemia jest koniec kanalizacji. Pod autem  jest studnia końcowa. W środku jest sucho i czysto, a więc to co się stało, mogło nie być zależne od usterki kanalizacyjnej i nastąpiło na skutek silnego opadu deszczu – mówi szef firmy.
Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że w ubiegłym roku w tym miejscu przeprowadzono modernizacyjne roboty drogowe i kanalizacyjne.
– Prosiłem o przeanalizowanie sprawy. Prawdopodobnie wykonawca robót na własny koszt naprawi usterkę i przywróci poprzedni stan nawierzchni – mówi Krzysztof Gałka, dyrektor ZDM w Kaliszu.
– Nie wiem jeszcze, kto zwróci mi koszty naprawy auta – dodaje poszkodowany pan Piotr. (mag)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Qmak - niezalogowany 2009-07-24 21:34:46

    właśnie budowa tej kanalizacji powoli zaczyna już bokiem wychodzić strach co będzie dalej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ziuta - niezalogowany 2009-07-22 13:56:42

    Bo to jest początek budowy Aquaparku!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pawel75 - niezalogowany 2009-07-22 11:35:19

    no prosze, juz kanalizacja wychodzi, nie wiem kto to robil ale trzeba by sie przypatrzewc kto nowy dom sobie postawil. Pecherz stawia tylko nowe budynki dla jakichs uczelni bez pomyslunku po co! W tym wydaniu sam przyzanje ze biznes do Kalisza nie trafi z powodu braku dzialek pod inwestycje. Panie Pecherz ja juz na Pana nie zaglosuje!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do