
„Dziura na dziurze” taki tytuł nosiła nasza pierwsza publikacja dotycząca odnogi ulicy Żołnierskiej prowadzącej do bramy Cmentarza Wojskowego na Majkowie. Kilkudziesięciometrowej długości uliczkę przyozdabiało kilkadziesiąt dziur, w tym niektóre tak głębokie, że można było uszkodzić auto. Zarządca drogi nie pozostawał obojętny na sygnały naszego czytelnika.
Po pierwszej publikacji załatano jedną dużą dziurę ale nie tą najgroźniejszą o czym także informowaliśmy. Zarządca ulicy znowu pozytywnie zareagował, załatano tą najgroźniejszą dziurę. Jednak nadal dziesiątki innych „zdobiło” uliczkę. Kiedy wydawało się, ze remont ulicy będzie przebiegał wieloetapowo to znaczy, co wyjazd ekipy to łatanie jednej dziury.
A tu niespodzianka. Kilka dni temu na uliczce pojawiły się pachołki i rozwieszono ogłoszenia informujące, że 15 września na uliczce obowiązuje zakaz parkowania ze względu na … wykonywane roboty drogowe. Stało się. 15 września dziury zniknęły z nawierzchni ulicy. Zasypano mieszanką asfaltu i drobnych kamieni. Podziękowania dla drogowców!
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
za co podziękowanie ? nikt nie ruszy czterech liter zza biurka żeby sprawdzić stan ulic, dopiero interwencje "społecznych" inspektorów wymusiły remont na gałce