
Zniszczona murawa to efekt głupoty najprawdopodobniej młodego kierowcy, który na boisku treningowym w Skarszewie postanowił sprawdzić swoje umiejętność w kręceniu tzw. bączków. Jak widać umiejętności marne ale demolka boiska spora.
Kiedy widzę przypadki takich bezmyślnych zachowań przypomina mi się powiedzenie jednego z moich starszych kolegów – gdyby głupota takich osób mogła rosnąć to mogliby podawać piwo na księżyc. Do wyrządzenia szkody doszło w świąteczny weekend.
- Przedstawiciele klubu sportowego stwierdzili demolkę boiska w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Prezes Klubu Wiktoria Skarszew dokonał zgłoszenia na Policję. Ale z racji, że boisko jest obiektem gminnym oddanym do dyspozycji klubów sportowych ze Skarszewa i Russowa, to także przedstawiciel Urzędu Gminy w Żelazkowie dokonał oficjalnego zgłoszenia wyrządzonej szkody - mówi Michał Kraszkiewicz wójt gminy Żelazków.
- Niewykluczone, że zniszczenia murawy dokonał ten sam kierowca, który tego samego dnia kręcił bączki przed salą OSP w Skarszewie skąd został przegoniony. Z uzyskanych informacji wynika, że autem kierował młody mężczyzna, a pasażerami młoda kobieta i drugi mężczyzna. Być może te informacje pozwolą policji ustalić sprawców szkody - dodaje Bartosz Trawnik, podinsp. Ds. promocji, kultury i sportu UG w Żelazkowie.
(grz)
foto: UG Żelazków
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie