
Pełnym sukcesem zakończyła się wyprawa KKS Kalisz do Stężycy. W meczu z dotychczasowym liderem II ligi niebiesko-biało-zieloni zagrali mądrze taktycznie, ale przede wszystkim odważnie i skutecznie w ofensywie
Gospodarze rozpoczęli ten mecz pewni swego i to oni byli zdecydowanie aktywniejsi w ofensywie, często goszcząc pod polem karnym KKS. Szybko zostali jednak zastopowani. Kontra KKS została zatrzymana faulem w polu karnym, a „11” wykorzystał Hubert Sobol. Teraz to kaliszanie wyglądali na zespół, który wie, co chce grać i potrafi realizować założenie taktyczne.
Goście mieli kolejne szanse bramkowe, ale ze strzałem Nestora Gordillo poradził sobie bramkarz Raduni, a Hubert Sobol źle trafił w piłkę. Jednak w 23. minucie Kacper Tułowiecki musiał drugi raz w tym spotkaniu wyciągać piłkę z bramki. Nestor Gordillo zakręcił obrońcą, wyłożył piłkę Mateuszowi Wysokińskiemu, który precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. Tuż przed końcem pierwszej połowy strzelec gola odwdzięczył się asystentowi. Tym razem piłkarze zamienili się rolami, a strzał Hiszpana z ostrego kąta był i iście w hiszpańskim stylu.
Trzy stracone gole do przerwy postawiły Radunię w bardzo trudnej sytuacji. Tym bardziej, że kaliszanie rozpoczęli drugą połowę meczu skoncentrowani w defensywie i spokojnie czekający na swoje szanse w ofensywie. Gospodarzom podał jednak rękę sędzia, który w 61. minucie uznał gola dla zespołu ze Stężycy, którego uznać nie powinien. Mateusz Kuzimski wybił bowiem piłkę z rąk Macieja Krakowiaka, który pewnie trzymał futbolówkę. Sędzia nie zareagował jednak na to wyraźne przewinienie napastnika Raduni i było 1:3. Miejscowi ambitnie dążyli do odrobienia strat, ale goście nie pozwalali im na zbyt wiele. KKS jeszcze raz w tym meczu skontrował rywala. Bartosz Kieliba doskonałym podaniem wypuścił w bój Huberta Sobola, który podciął piłkę nad bramkarzem i było to jego 12 trafienie w tym sezonie.
Po tym meczu KKS awansował na drugie miejsce w tabeli, a Hubert Sobol został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. W następnej kolejce kaliszanie podejmować będę na Stadionie Miejskim przy Łódzkiej rezerwy Zagłębia Lubin (25.11., g. 16.00).
(dd)
Radunia Stężyca – KKS Kalisz 1:4 (0:3)
Bramki: Mateusz Kuzimski (61.) - Hubert Sobol (10. - rzut karny, 82.), Mateusz Wysokiński (23.), Nestor Gordillo (45.).
Radunia: Tułowiecki – Zawoźny, Dampc, Bogusławski (84. Biskup), Straus – Czajkowski (46. Bashlay), Płotka (56. Kwiatkowski), Kasprzak, Słomka (56. Mularczyk), Łuczak – Kuzimski
KKS: Krakowiak – Białczyk, Gawlik, Kieliba, Dębiński – Kalenik (88. Staszak), Maroszek, Wysokiński (88. Janiak), Żebrowski (57. Putno) – Gordillo (88. Arai), Sobol (83. Szewczyk)
Żółte kartki: Czajkowski, Bogusławski, Zwoźny – Białczyk, Kalenik, Sobol
Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa)
Fot. KKS Kalisz - FB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie