Reklama

Zwycięski debiut w II lidze. KKS – Błękitni 2:0

30/08/2020 12:03

Bardzo udanie w rozgrywkach II ligi zadebiutowali piłkarze KKS Kalisz. Po emocjonującym i twardym boju pokonali Błękitnych Stargard. Niebiesko-biało-zieloni nie dali sobie strzelić gola, a w ofensywie dwukrotnie zaskoczyli rywali

  Na pierwszy mecz w II lidze piłkarze KKS Kalisz wyszli nieco stremowani i widać było w pierwszych minutach, że w ich szeregi wkradła się nerwowość. Rywale tymczasem od początku wywierali na nich presję, stosując dość skutecznie presing W 7. minucie Mateusz Bochnak omal nie oszukał Mateusza Gawlika i Bartosza Waleńcika. Piłkarz Błękitnych wbiegł między defensorów, zdołał oddać strzał, ale piłka minęła światło bramki.

  Z minuty na minutę gospodarze czuli się jednak na murawie coraz pewniej, co od razu przełożyło się na serię bardzo dobrych okazji do zdobycia gola. W 11. minucie składną akcję KKS finalizował Nikodem Zawistowski, ale strzelił nad bramką. Następnie bliski szczęścia był Fabian Hiszpański, po którego „główce” w 19. minucie piłkę z linii bramkowej wybił obrońca. Chwilę później groźnie strzelał Daniel Kamiński i trafił, ale w boczną siatkę. W 23. minucie znakomitą okazję miał Robert Tunkiewicz, który z pięciu metrów mocno uderzył piłkę głową, ale i tym razem zabrakło precyzji. Przy stałych fragmentach gry goście wyraźnie sobie nie radzili, co potwierdziło kolejne dośrodkowanie z rzutu rożnego Adriana Łuszkiewicza i „główka” Bartosza Waleńcika, po której bramkarz w ostatniej chwili opanował piłkę na linii bramkowej. Później mieliśmy jeszcze soczyste uderzenie Tunkiewicza z około 18 metrów i kolejną paradę Mariusza Rzepeckiego, który z trudem sparował futbolówkę.

Od początku drugiej połowy znów zaatakowali goście i dwukrotnie mocno postraszyli gospodarzy. Szczególnie uderzenie Dawida Polkowskiego w 50. minucie sprawiło sporo kłopotów Maciejowi Krakowiakowi. Ten sam zawodnik niewiele się pomylił, gdy zdecydował się na strzał z pierwszej piłki w 61. minucie. Trzy minuty później perfekcyjnie przymierzył za to z 20 metrów Robert Tunkiewicz. Pomocnik KKS dopadł do bezpańskiej piłki, minął jednego z rywali i oddał błyskawiczny strzał, po którym nieco zasłonięty bramkarz Błękitnych nie miał szans na skuteczną interwencję.

- Najważniejsze, że wygraliśmy i dobrze weszliśmy w sezon.  Nie ukrywam, że liczyliśmy na zwycięstwo. Może nie mieliśmy jakiejś dużej przewagi, ale uważam, że byliśmy lepszą drużyną i stworzyliśmy sobie więcej sytuacji do zdobycia goli – mówił później strzelec pierwszego gola dla KKS w rozgrywkach II ligi. 

Przyjezdni próbowali rzucić się do odrabiania tej straty, ale brakowało im płynności w grze, a kaliska drużyna nie dała się zepchnąć do defensywy. W doliczonym czasie gry niebiesko-biało-zieloni zadali jeszcze jeden cios. Do wybitej z pola karnego piłki pobiegł Mateusz Majewski, który kolejny raz okazał się superrezerwowym. Napastnik KKS wygrał pojedynek bark w bark z Jakubem Sawczakiem, a w sytuacji „sam na sam” nie dał szans Rzepeckiemu. Zwycięstwo i trzy punkty w pierwszym II-ligowym meczu stały się faktem.

- Nie padły gole dla nas, które powinny paść w pierwszej połowie, ale mimo to drużyna uspokoiła się w szatni i po przerwie udało się nam trafić do bramki rywali. Mocno w siebie wierzymy, wierzymy również w to, co robimy na treningach. Mamy bardzo dobrą drużynę i już mecze sparingowe pokazały, że jesteśmy na dobrej drodze, więc dzisiaj pruliśmy prosto prze siebie – powiedział kapitan KKS Mateusz Żytko.

- W miarę upływu czasu z naszej drużyny schodziło obciążenie i zaczęły pojawiać się sytuacje bramkowe, sporo strzałów z dystansu. Wiedziałem, że w drugiej połowie jesteśmy w stanie wymagać od siebie jeszcze więcej. Fajnie, że zagraliśmy na zero z tyłu, mimo że rywal przyjechał do nas z pozytywnym nastawieniem i jak po swoje. Jednak to my wygraliśmy dzisiaj wojnę psychologiczną na boisku. Jestem zadowolony nie tylko z organizacji gry zespołu, ale także z indywidualnych działań zawodników – powiedział po meczu trener KKS Ryszard Wieczorek.

Gorzej spisała się druga drużyna KKS Kalisz, która w 6. kolejce IV ligi przegrała a w Odalonowie z Odolanovią 1:5. Jedynego gola dla gości zdobył Mateusz Regling. W kolejnym meczu KKS II zmierzy się w Kaliszu z Kotwicą Kórnik. (06.09., g. 11.00).

(dd)

KKS Kalisz – Błękitni Stargard 2:0 (0:0)
Bramki: Robert Tunkiewicz (64.), Mateusz Majewski (90.+3)

KKS: Maciej Krakowiak – Mateusz Gawlik, Mateusz Żytko, Bartosz Waleńcik, Bartłomiej Maćczak (65. Mateusz Majewski), Fabian Hiszpański (65. Sebastian Kaczyński), Robert Tunkiewicz, Marcin Radzewicz, Adrian Łuszkiewicz (83. Filip Szewczyk), Nikodem Zawistowski, Daniel Kamiński (83. Jakub Chojnowski).

Błękitni: Mariusz Rzepecki – Błażej Klimek (72. Jakub Sawczak), Hubert Krawczun, Dawid Polkowski, Oskar Ryk, Bartosz Sitkowski, Aleksander Theus, Marcin Rajch (56. Tomasz Kaczmarek), Mateusz Bochnak (89. Dominik Lis), Krystian Kujawa, Jakub Ostrowski.

Żółte kartki: Bartosz Waleńcik, Adrian Łuszkiewicz, Nikodem Zawistowski (KKS) i Aleksander Theus, Marcin Rajch (Błękitni)

Sędziowie: Maciej Pelka oraz Jakub Zalewski, Michał Gogolewski i Piotr Idzik.

Inne wyniki 1. kolejki II ligi: Wigry Suwałki – Olimpia Elbląg 2:1, Motor Lublin – Znicz Pruszków 1:2, Bytovia Bytów – Olimpia Grudziądz 2:0, Chojniczanka Chojnice – Pogoń Siedlce 4:2, Stal Rzeszów – Górnik Polkowice 2:1, Sokół Ostróda – Lech II Poznań 2:0.

W następnej kolejce (05.09.): Skra Częstochowa – KKS Kalisz (g. 17.00)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do