Reklama

170 złotych za... pół godziny parkowania!

18/11/2023 06:00

Taką karą zagrożeni są ci, którzy spóźnią się z przedłużeniem opłaty za postój pojazdu na parkingu kaliskiego szpitala przy ulicy Poznańskiej. Mieszkaniec powiatu kaliskiego, któremu zdarzyło się półgodzinne opóźnienie z uregulowaniem opłaty z powodu przedłużenia procedur przy wypisie żony ocenia, że nakładanie tak drakońskich kar to skandal

 - Poprzedni system opłat, jaki obowiązywał na przyszpitalnym parkingu, był prosty. Kierowca pobierał bilet przy wjeździe i płacił przy wyjeździe za czas, jaki auto faktycznie przebywało na parkingu. W obecnym systemie płatności dokonuje się szacując, ile czasu może wizyta w szpitalu potrwać. Dotyczy to płatności dokonywanych za pomocą monet, ponieważ można też płacić za pomocą aplikacji, wtedy rzeczywiście płaci się za konkretny czas, ale nie każdy z aplikacji korzysta – wyjaśnia pan M. (dane do wiadomości redakcji), który nie tak dawno zmuszony był do skorzystania z parkingu szpitala przy Poznańskiej. 

Pan M. założył, że procedury związane z wypisem żony nie powinny trwać dłużej niż dwie godziny.  – Godzina to koszt 3,50 zł więc wrzuciłem dwie monety 5-złotowe wiedząc, że przepłacam – automat nie wydaje reszty. Wydawało mi się, że dwie godziny wystarczą na załatwienie wszystkich formalności związanych z wypisem, okazało się jednak, że nie wystarczyły. Czekałem zatem cierpliwie aż pan ordynator upora się z wszelkimi papierowymi formalnościami. Zresztą w takich okolicznościach człowiek raczej nie zaprząta sobie głowy takimi  drobiazgami, jak parking – podkreśla rozmówca.

Jednak po wyjściu z gmachu szpitala zorientował się, że przekroczył zakładamy limit czasu, więc podszedł do parkomatu i wrzucił kolejną 5-tkę przekonany, że swoje zobowiązania uregulował. Okazało się jednak, że się spóźnił o około pół godziny. Za wycieraczką swojego samochodu znalazł wydruk z informacją o opłacie (karze) za przekroczenie limitu czasu. Kwota, jaka widniała na blankiecie omal nie zwaliła go z nóg – 170 złotych!
– Przecierałem oczy ze zdumienia nie mogąc uwierzyć, że można aż tak surowo potraktować kogoś za takie „przewinienie” jak kilkunastominutowe spóźnienie, tym bardziej, że miałem opłacony postój za dwie godziny, co oznaczało, że w grę mogło wchodzić jedynie opóźnienie a nie zła wola czy zaniechanie – skarży się pan M. i retorycznie pyta. – Czy pomysłodawcy tego rozwiązania nie przyszło do głowy, że okoliczności czyli załatwianie spraw związanych z leczeniem, nie są wystarczającym usprawiedliwieniem ewentualnych opóźnień w płatnościach?
Po bardziej wnikliwej analizie treści wydruku, okazało się, że jeśli należność zostanie uregulowana w terminie do 4 dni, to zamiast 170 złotych kara wyniesie „tylko” 50 złotych.
– Dla świętego spokoju zapłaciłem, ale mam poczucie krzywdy – przyznaje pan M.  
(pp)

Stanowisko zarządcy parkingu przy WSZ w Kaliszu, firmy WEIP sp. z o.o.:

"Aktualna opłata za brak biletu w kwocie 50zł (płatne w ciągu 4 dni) jest tej samej wysokości co opłata za zgubiony bilet przy wcześniej funkcjonującym systemie. Sposób działania urządzeń jest tożsamy z miejską strefą płatnego parkowania w Kaliszu, w której opłata za brak biletu wynosi od razu 75zł (płatne w ciągu 7 dni). W wielu miastach takie opłaty są znacznie wyższe np. w Łodzi jest to od razu 200zł od pierwszego dnia.

Kierowcy korzystający z parkingu pod szpitalem mają możliwość zakupienia biletu w 5 różnych aplikacjach mobilnych, bez konieczności określania czasu postoju (np. aplikację ePark mogą przetestować z dodatkowym kodem rabatowym eparkweip dającym dodatkowe 10zł na parkowanie). W przypadku użytkowników korzystających z parkomatów, takie osoby mają możliwość dokupienia czasu w parkomacie przy wejściu do szpitala bez konieczności powrotu na parking. Każda reklamacja składana przez klientów jest rozpatrywana indywidualnie na podstawie załączonych dokumentów".

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    KL - niezalogowany 2023-11-23 12:19:39

    Tłumaczenie firmy: przecież gdzie indziej jest jeszcze gorzej usprawiedliwia, że nie może być duuużo lepiej niż gdzie indziej. Do szpitala muszą przybywać osoby, które w większości niekoniecznie są już z roczników obytych informatycznie, lub mają telefony z nieograniczonym internetem i dużą ilością wolnej pamięci, żeby "błyskawicznie" pobrać i uruchomić aplikację, albo przez przyjazdem do szpitala znaleźć informacje na temat parkingu, jego obsługi, zasad na nim panujących i może już mieć zainstalowaną aplikację, żeby w potrzebnym czasie z niej skorzystać... Ehhhhh

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do