
Siódma edycja Galerii Bezdomnej pobiła wszelkie rekordy. Zarówno rozmachu, z jakim została zorganizowana, jak i liczby zwiedzających. Przez dwa dni wnętrza byłego więzienia zobaczyło prawie 25 tys. osób.
Celem Galerii Bezdomnej jest prezentacja fotografii i innych sztuk wizualnych w ciekawych miejscach i lokalizacjach, tam, gdzie nigdy nie były planowane tego typu wydarzenia. W tym roku organizatorzy wybrali byłe kaliskie więzienie przy ul. Łódzkiej. Sergiusz Różański przyznaje, że załatwienie wszystkich formalności i przygotowanie Galerii właśnie w zakładzie karnym nie było łatwe.
– Tu należą się podziękowania dla wiceprezydentów Karoliny Pawliczak i Artura Kijewskiego, którzy od początku podtrzymywali nas na duchu i wspierali w naszych dążeniach, szczególnie było nam to potrzebne po pierwszej odmowie ze strony urzędników. Ale nie poddaliśmy się i wszystko się udało. Zorganizowanie Galerii Bezdomnej w byłym zakładzie karnym było marzeniem członków stowarzyszenia Poza Kadrem. Jak jednak pokazała frekwencja, możliwość zwiedzenia zabytkowego gmachu była nie lada gratką również dla kaliszan. Przez dwa dni przez „zamek” przewinęło się prawie 25 tys. osób. – Wiemy, że wiele z nich przyszło tu nie ze względu na samą wystawę, ale właśnie ten niezwykły budynek. Możliwość zwiedzenia niedostępnych na co dzień miejsc jest jednym z celów „Bezdomnej”, więc wcale nas to nie zdziwiło ani nie zmartwiło – przyznał S. Różański. Bez wątpienia możliwość obejrzenia cel czy spacerniaka była zachętą do przyjścia, ale dzięki temu więcej osób obejrzało również prace młodych fotografów i artystów, którzy na co dzień nie mają możliwości prezentowania się.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Super.Myślę, że wycieczki szkolne z innych miast i miasteczek mogłyby zostawic trochę grosza w Kaliszu.Odnawianie tego budynku mijało by się z celem w takim wypadku, to w końcu więzienie więc powinno byc ponure.