
W jednych wzbudzają sentyment, w innych ciekawość, a w jeszcze innych zaskoczenie. Gdziekolwiek się jednak nie pojawią, sprawiają, że ludzie się za nimi oglądają, a właścicieli zasypują pytaniami. I nic dziwnego, bo trudno oprzeć się czarowi starych samochodów.
Miłośnicy klasyków spotkali się w sobotę tuż przy OSRiR. W ten sposób otworzyli sezon „Kaliskich Klasyków Nocą”. – Spotkaliśmy się, by uczcić wiosnę i nasz pierwszy wyjazd. Potem wracamy do tradycyjnej formy, czyli będziemy spotykać się co czwartek o 20:00 – powiedział Kamil Sobczyk, jeden z organizatorów zlotu. Kaliszanie mogli podziwiać ponad 50 samochodów i 10 motocykli. Były auta amerykańskie, czechosłowackie, niemieckie, angielskie, ale przede wszystkim polskie - nasze rodzime fiaty, żuki i syreny. K. Sobczyk sam jest właścicielem dużego Fiata 125p z 1977 r.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie