Reklama

Architektoniczne „perełki” w Kaliszu

23/07/2024 06:15

W aglomeracjach deweloperzy uzyskują zgody na budowę domów w odległości jeden od drugiego tak bliskiej, że mieszkańcy mogą wzajemnie zaglądać sobie co się dzieje u sąsiada z drugim budynku. Okazuje się, że mino wielu ograniczeń związanych z lokalizacją i wydaniem zgody na budowę trafiają się architektoniczne dziwolągi. Nie brakuje ich także w Kaliszu. Jednym z nich jest balkon, którego dolna cześć znajduje się na wysokości około 1,4 metra od poziomu chodnika a w dodatku zajmuje blisko połowę szerokości chodnika.

   Taka sytuacja ma miejsce w jednej z kamienic na ulicy Górnej ( sąsiedztwo ulicy Widok). Balkon z pewnością miał stanowić to dodatkową atrakcję mieszkania. Wykorzystanie balkonu przez właścicieli jest prawie żadne. Wysiadywać na nim niemal na środku chodnika, to żadna przyjemność.  Traktować balkon jako składzik na zbędne rzeczy też nie wchodzi w rachubę, bo po co kusić złodzieja. Balkon jest niebezpieczną zawalidrogą dla pieszych. Nie jeden uderzył głową w podstawę balkonu. Przed laty dopiero po kolejnym takim zdarzeniu na balkonie pojawił się ostrzegający malunek. Jednak zamyślonych i nieuważnych przechodniów nie brakuje. Malunek pewnie ma służyć do stworzenia alibi dla twórców tego niebezpiecznego dziwoląga  w sytuacjach skrajnych gdyby doszło do poważniejszego urazu u pieszego. Wówczas można użyć argumentu – ostrzegaliśmy. Jak długo dumał architekt by coś takiego zaprojektować i zostało to zaakceptowane przez odpowiedzialne służby?

                                        „Pancerne” przedszkole

     Kolejna architektoniczna „perełka” to nazywane przez wielu kaliszan „pancerne przedszkole”. Mowa o budynku przedszkola zlokalizowanego na ulicy Legionów w pobliżu skrzyżowania z ulicą Polną. Budynek jest solidnych rozmiarów ale to co przykuwa uwagę to balustrady tarasów. Trudno nazwać je nawet balustradami. Wygląda na to, ze na ich budowę zużyto  tony cementu. Bardziej przypominają doskonałe miejsca na umieszczanie stanowisk ogniowych gdyby  nieprzyjaciel nacierał z górnego odcinka ulicy Legionów. Mniejsze balkony obudowano tworząc dodatkowa powierzchnią ale z zewnątrz wygląda to fatalnie.  Te „dobudówki” przypominają stanowiska ogniowe dla snajperów. Stąd nic dziwnego, że część kaliszan mówi o „pancernym” przedszkolu.

                                    Ławki tuż za oknami mieszkań

     Niewiele osób chciałoby mieć mieszkanie na parterze, w których dolna krawędź okna znajduje się na wysokości około 1,5 metra od poziomu gruntu. W dodatku gdy tuż za oknem, niemal na wyciągniecie ręki usytuowano ławki. To kolejna „perełka”, nad którą chyba decydenci długo debatowali by wymyślić taki dziwoląg. Ta sytuacja dotyczy nowego budynku przy ulicy Stawiszyńskiej (przy Wale Bernardyńskim). Trudno wytłumaczyć dlaczego niemal w bezpośrednim sąsiedztwie okien umieszczono te ławki. Tym bardziej, że nic nie stało na przeszkodzie by umieścić je po drugiej stronie chodnika czyli kilka metrów dalej od okien.

    Nie trzeba być architektem, budowlańcem czy też specem od nadzoru budowlanego i innych służb, które musiały pozytywnie zaopiniować „perełkowe” rozwiązania, by stwierdzić, że te przypadki trudno nazwać prawdziwymi perełkami architektonicznych rozwiązań.

(grz)

Aktualizacja: 23/07/2024 06:15
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Włodek - niezalogowany 2024-07-25 18:57:20

    Pancerne Przedszkole jest bardzo modernistyczne biorąc pod uwagę rok budowy i jest całkiem sympatyczne. Czepiacie się.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do