Reklama

Z remizy na sale koncertowe - czyli narodziny Big Bandu Po Godzinach

17/07/2021 08:05

Bajkę o tym jak Wojtek został strażakiem zna każdy, jednak historia orkiestry strażackiej, która przeistoczyła się w band z prawdziwego zdarzenia, to rzadkość. Stąd warto poznać historię jak do tego doszło. Poznać też ludzi, którzy tego dokonali. Ludzi z pasją, zaangażowanych, zdeterminowanych do ciężkiej pracy i zakochanych w muzyce. Na co dzień wykonują zupełnie inne zawody jak choćby nauczyciela, magazyniera, właściciela firmy, pracownika administracji publicznej, nauczyciela akademickiego, kierowcy zawodowego ale po godzinach łączy ich miłość do grania. Big Band Po Godzinach szturmuje lokalne sceny, wbijając w ziemię swoich słuchaczy ambitnym repertuarem, profesjonalizmem, ale przede wszystkim niezwykłą atmosferą i energią.

Ostatni koncert w Hotelu Kristoff w Łaszkowie przy okazji XVIII Międzynarodowego Pleneru Malarskiego "Piękno Ziemi Blizanowskiej" potwierdził niezwykłą przemianę jaką Big Band Po Godzinach przeszedł w ciągu ostatnich lat.

                                         Zaczynali muzykować w remizie

   Wszystko zaczęło się na przełomie wieku, na deskach remizy OSP w Blizanowie, gdzie grupa pasjonatów muzyki szlifowała warsztat, zazwyczaj typowymi marszami orkiestr dętych, ale także utworami muzyki rozrywkowej, po które już wtedy od czasu do czasu sięgali. Jednak po kilku latach, a dokładnie w roku 2019 ramy orkiestry OSP stały się zbyt ciasne, by pomieścić aspiracje Krzysztofa Koszeli, Przemka Grali, Przemka Czajki, Arkadiusza Koszeli, Aldony Biesiady - Kończyńskiej, Filipa Wolnego, Grzegorza Marka, Radosława Markiewicza oraz Macieja, Michała, i Marcina Heronimczak.

                                   Narodziny Big Bandu Po Godzinach

- Postanowiliśmy pójść o krok dalej i przy wsparciu władz Gminy Blizanów stworzyliśmy Big Band Po Godzinach, uświetniający każdą ważniejszą lokalną uroczystość. Do zespołu dołączyła kilkunastoletnia Kornelia Raźniewska, której już wtedy wróżono wielką karierę wokalną. Ma w swoim dorobku wiele nagród zdobytych zarówno na polskich jak i zagranicznych festiwalach. Zespół przez dwa lata działał pod okiem kapelmistrza Lechosława Nowaka. W marcu tego roku do zespołu dołączył niezwykle utalentowany i bardzo ambitny Szymon Wieczorkiewicz, który zainspirowany wyjątkową atmosferą i pasją członków bandu postanowił wraz z Bandem zmienić charakter muzyczny, stawiając na bardzo ambitne aranże – opowiadał prof. dr hab. Krzysztof Koszela, w zespole (trąbka).

                                                 Jazz, pop rock to jest to

    Oryginalne, autorskie aranżacje dyrygenta w połączeniu z energią muzyków Big Bandu przeobraziły grupę do dzisiejszej postaci - zespołu z prawdziwego zdarzenia, serwującego muzykę na najwyższym poziomie, czerpiącego inspiracje z kompozycji o charakterze jazzowym, popowym i rockowym zarówno z rodzimej sceny repertuaru Ewy Bem, Lombardu, jak i światowej muzyki sięgając po piosenki takich gwiazd jak choćby Aretha Franklin.  

                                                         Uczta muzyczna

   Uczestnictwo w koncercie to naprawdę uczta muzyczna. Wspomniane aranżacje są dopracowane w każdym detalu, a członkowie zespołu rozumieją się bez słów, serwując profesjonalne muzyczne przedstawienie, które nie sposób porównać do jakiegokolwiek eventu odbywającego się w okolicy, a nawet w regionie. - Oprócz charyzmatycznego dyrygenta dzisiejsza forma bandu wzbogacona jest nowymi muzykami: Arturem Kowalskim, Łukaszem Adamskim, którzy wraz z dziś 19-letnią, świadomą swych nieprzeciętnych możliwości wokalnych Kornelią Raźniewską, idealnie uzupełniają wieloletnie doświadczenie zespołu świeżą, młodą krwią – dodaje.

                                                   Muzyka nie zna granic

 Profesjonalne podejście do słuchaczy zapewnia manager, którym jest nie kto inny jak mój rozmówca Krzysztof Koszela. Z zespołem związany jest od  początku jego istnienia. To dzięki jego staraniom i determinacji członków zespołu, Big Band aktualnie działa w ramach Blizanowskiego Stowarzyszenia Kulturalnego przy Domu Kultury w Blizanowie i Zajezdni Kultury w Pleszewie skutecznie nawiązując współpracę pomiędzy Gminą Blizanów oraz Gminą Pleszew, która owocuje promocją całego regionu.

                                                  Mierzą bardzo wysoko

    - Także Starostwo Powiatowe w Kaliszu, Urząd Miasta Kalisza, Urząd Miasta i Gminy Pleszew, Dom Kultury w Pleszewie to instytucje, które doceniają starania Big Bandu i dostrzegają jego wyjątkową wartość kulturalną. Chętnie zapraszają nasz zespół do oprawy muzycznej wielu ważnych wydarzeń. Warto nadmienić, iż członkowie zespołu to pasjonaci z krwi i kości, ale także po prostu ludzie, którzy zwyczajnie się lubią, szanują, dobrze rozumieją i czerpią radość ze wspólnej pracy muzycznej. I choć na co dzień nie są związani z muzyką (poza Kornelią Raźniewską, która zamierza doskonalić i rozwijać się w tym kierunku bo swoją przyszłość wiąże z wokalistyką), wykonując zupełnie inne zawody jak choćby nauczyciela, magazyniera, właściciela firmy, pracownika administracji publicznej, nauczyciela akademickiego, kierowcy zawodowego, to ich determinacji i miłości do grania mógłby pozazdrościć niejeden zespół z czołówek list przebojów, w której myślę, że niedługim czasie Big Band się znajdzie – relacjonuje muzykujący profesor dr hab.

     Zanim to jednak nastąpi warto odwiedzić 25 lipca  Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy czy  8 sierpnia br. Starostwo w Kaliszu, w których zaplanowane są najbliższe otwarte koncerty Big Band Po Godzinach i uważnie śledzić harmonogramy imprezowe na profilu Facebooka, YouTube. Zespół gotów jest też przyjąć zaproszenie na prywatną imprezę okolicznościową, bo bez względu na miejsce zawsze dają z siebie wszystko zapewniając niezapomniane wrażenia.

Grzegorz Pilecki

 

 

 

 

Reklama

Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do