Reklama

Błękitna flaga ONZ powiewała w Szczypiornie

30/05/2021 21:29

Minęło 25 lat kiedy to w Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu (Szczypiorno) obradował I Kongres Penitencjarny. Pomysłodawcą i głównym organizatorem był kaliski Ośrodek przy współpracy z Wydziałem Zapobiegania Przestępczości i Wymiaru Sprawiedliwości Karnej Organizacji Narodów Zjednoczonych z siedzibą w Wiedniu. - Udział tej prestiżowej organizacji, jak i jej przedstawicieli stanowi niewątpliwie najlepsze uznanie dla reform polskiego wymiaru sprawiedliwości i praktyki penitencjarnej – mówił wówczas profesor Wiesław Ambrozik, uczestnik Kongresu. W latach 90. ubiegłego roku znaczący udział w kształtowaniu nowego spojrzenia na wymiar sprawiedliwości oraz kwestie dotyczące wykonania kary pozbawienia wolności odgrywał COSSW w Kaliszu.

25 lat jakie upłynęły od tamtego wydarzenia, a także fakt, że w ostatnim czasie na rynku wydawniczym ukazała się publikacja „Polski system penitencjarny w stulecie odzyskania niepodległości”, która  jest owocem VI Kongresu Penitencjarnego i ostatnim dziełem, w którym uczestniczył ówczesny  Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, Wydarzenia te warte są by przypomnieć jak ważną rolę odgrywał kaliski Ośrodek w kształtowaniu polityki wymiaru sprawiedliwości i wykonania kary pozbawiania wolności w nowej rzeczywistości ustrojowej Polski.  Przemiany społeczno - polityczne początku lat 90. ubiegłego wieku spowodowały otwarcie polskiego więziennictwa na współpracę ze środowiskiem zewnętrznym.

                       Kongresy Penitencjarne pomysłem kaliskiego Ośrodka

 Przykładem była organizacja przez COSSW  I Kongresu Penitencjarnego -   „Problemy więziennictwa u progu XXI wieku”.  – Od tamtej chwili organizowane cyklicznie kongresy penitencjarne zawsze miały na celu zintegrowanie wiedzy naukowej i praktyki penitencjarnej. Tematyka VI Kongresu Penitencjarnego w szczególności dla polskiego więziennictwa w jubileuszowym roku obejmowała szerokie spektrum zagadnień, oscylując między refleksją nad przeszłością, a współczesnymi aspektami jego funkcjonowania i nowymi wyzwaniami – napisał we wstępie wydawnictwa VI Kongresu gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Generalny Służby Więziennej.

   O roli jaką w okresie przełomu odgrywał COSSW mówili na Kongresie trzej aktualnie już  emerytowani przedstawiciele kaliskiego Ośrodka: płk dr Krzysztof Jędrzejak, były komendant COSSW, ppłk Bogdan Nowak, były st. wykładowca, aktualnie honorowy przewodniczący Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego ( siedziba w Kaliszu), ppłk Edward Wasilewski, były kierownik zakładu prawno – kryminologicznego.

                   Kadra  COSSW  tworzyła projekty  programów później je realizowała 

   Wystąpienie kongresowe płk dr K. Jędrzejaka dotyczyło szkolenia personelu więziennego w latach 1918 – 2018. - Na początku lat 90. zaczął się kształtować trójstopniowy system szkolenia obejmujący takie elementy jak kurs przygotowawczy, szkoły Służby Więziennej i kursy doskonalące. Nastąpiły także zmiany w programach nauczania szkół SW, polegające przede wszystkim na wprowadzeniu w szkole oficerskiej takich specjalizacji jak penitencjarna, finansowa, kwatermistrzowska, i administracyjna.

W szkole podoficerskiej realizowano również te specjalizacje oraz podstawową dla tej szkoły specjalizację ochronną. Wprowadzono też nauczanie kryminologii, którą w okresie późniejszym wzbogacono o elementy kryminalistyki, warsztaty uwrażliwiające i sytuacyjne Na początku lat 90. warsztaty uwrażliwiające i sytuacyjne  stały się trwałym i rozwijanym elementem oddziaływań edukacyjnych ukierunkowanych na wyrobienie umiejętności postępowania w różnych sytuacjach związanych z realizacją zadań służbowych – mówił na Kongresie płk dr K. Jędrzejak.

   Warto zaznaczyć, że projekty programów nauczania dla poszczególnych szkół opracowywała kadra dydaktyczna kaliskiego Ośrodka. Do programu szkoły podoficerskiej wprowadzono podstawy informatyki i praktykę zawodową. Upraktycznieniu szkolenia sprzyjało wprowadzenie takich przedmiotów jak działania interwencyjne i ratownictwo przedmedyczne.

   Kadrę stanowili wykładowcy z wyższym wykształceniem. Czynnikiem motywującym wykładowców do systematycznego podnoszenia kwalifikacji były wprowadzone na wzór szkolnictwa cywilnego stopnie awansu zawodowego. Słuchacze szkoły oficerskiej musieli legitymować się wykształceniem wyższym magisterskim ( od 1982 roku), szkoły podoficerskiej średnim,  a licencjackim słuchacze szkoły chorążych.     -  Działalność naukowa ośrodka opierająca się na organizacji konferencji krajowych i międzynarodowych oraz wydawaniu publikacji wspomagała proces edukacyjny skierowany głównie do kadry kierowniczej i stanowiła płaszczyznę do krytycznej dyskusji podmiotów zainteresowanych szeroko pojętą problematyką przeciwdziałania przestępczości – dodał płk dr K. Jędrzejak.

                                         „Nasz Głos” gazetą ogólnopolską

 Oryginalnego tematu, a mianowicie wydawania przez COSSW miesięcznika „Nasz Głos” dotyczyło kongresowe wystąpienie ppłk Edwarda Wasilewskiego.  1 marca 1990 roku ukazał się ostatni numer dwutygodnika „Gazeta Penitencjarna”, przez lata wydawana była na potrzeby SW. Domagano się jej likwidacji, bo jej możliwości informowania o realnych problemach więziennictwa były mocno ograniczone ze względu na cenzurę. Po likwidacji gazety stworzyła się luka informacyjna. Stąd zrodził się pomysł na wypełnienie tej luki poprzez wydawanie nowej gazety w kaliskim Ośrodku.

   „Nasz Głos” powstał na fali „żywiołowego entuzjazmu”. W maju 1992 roku ppłk E. Wasilewski przedstawił Wiesławowi Gromadzkiemu, ówczesnemu komendantowi COSSW pomysł wydawania w Ośrodku ogólnokrajowej gazety dla funkcjonariuszy SW. Przez cały okres wydawania „Naszego Głosu” szefem zespołu redakcyjnego był ppłk E. Wasilewski. Pierwszy zespół redakcyjny tworzyli: Krzysztof Jędrzejak, Maciej Okrasa, Grzegorz Pilecki, Paweł Szczepaniak.

   – Zespół redakcyjny starał się zachować status pisma środowiskowego, co ukierunkowało poruszaną w nim tematykę. Publikowane teksty dotyczyły głównie problemów wykonania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania, problemów szkolenia funkcjonariuszy oraz ich uprawnień. W publikowanych tekstach autorzy dokonywali często krytycznej analizy rzeczywistości więziennej lat 90 – tych.

Biorąc pod uwagę ,że „Nasz Głos” był pismem formacji  mundurowej, wielką zasługą wydawcy (COSSW) był brak ingerencji w treść artykułów. Utwierdzało to niezależność i autorytet pisma w opinii czytelników – mówił na kongresie ppłk E. Wasilewski.

W lipcu 1992 roku ukazał się pierwszy numer „Naszego Głosu”, a w czerwcu 1998 roku ostatni 71 numer pisma. Zespół redakcyjny podjął decyzję o zaprzestaniu wydawania „Naszego Głosu” kiedy ukazał się pierwszy numer nowego ogólnopolskiego miesięcznika „Forum Penitencjarne”, którego wydawcą był Dyrektor Generalny Służby Więziennej.

Za jedno z najważniejszych osiągnięć w pracy COSSW w ostatnich latach uważam podjęcie inicjatywy wydawania gazety „Nasz Głos”, która doskonale wypełnia lukę od czasu likwidacji Gazety Penitencjarnej do czasu rozpoczęcia wydawania Forum Penitencjarnego – tak przed laty dorobek „Naszego Głosu” podsumował dr Jan Malec z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

                                      Eksperymentalne więzienie w Szczypiornie

    Referat kongresowy ppłk Bogdana Nowaka dotyczył najbardziej głośnego w PRL – u eksperymencie penitencjarnym jaki realizowano w Szczypiornie tj. Więzienie Karno – Specjalne dla Młodocianych. Autor referatu bezpośrednio po studiach pracował tam jako wychowawca.

Opiekę konsultacyjno – naukową  nad zakładem objęły dwie katedry: Prawa Karnego Uniwersytetu Wrocławskiego i Pedagogiki Uniwersytetu Warszawskiego , które reprezentowali prof. Witold Świda i jego córka dr Hanna Świda. Zakład przeznaczony został dla więźniów młodocianych skazanych na długoterminowe kary pozbawienia wolności, którym do odbycia pozostało co najmniej trzy lata i którzy dotychczas przebywali w innych więzieniach. Chodziło o wypróbowanie różnych form pracy pedagogicznej i miało to być zespolenie praktycznych doświadczeń więziennictwa z dorobkiem naukowym kadr uniwersyteckich.

Wszyscy więźniowie byli uczniami i uczęszczali do szkoły samochodowej (technikum, lub zasadnicza szkoła zawodowa). Był to zakład typu półotwartego dla około 200 osób z niezłym wyposażeniem dydaktycznym  i sportowym, między innymi otwarty basen i boisko sportowe. Zamiast cel – sale mieszkalne, drzwi otwarte bez „judasza” i okna bez krat. W barakach mieszkalnych w porze dziennej nie było oddziałowych a jedynie wychowawcy. Posiłki spożywano wspólnie na stołówce – relacjonował ppłk B. Nowak.

   Eksperyment rozpoczęto w  1958 roku a zakończono (likwidując tym samym zakład karny)  w 1974 roku. Stało się tak, bo jego przeciwnicy, których nie brakowało w szeregach decydentów  twierdzili, że zbyt daleko odbiegał od obowiązującej polityki penitencjarnej.

   – Ich zdaniem poprawną można zawrzeć w haśle „ ład, dyscyplina, porządek”, nazywanej też kolokwialnie „przykręcaniem śruby”. Dodatkowym argumentem za likwidacja, podnoszonym przez przeciwników zakładu, była potrzeba stworzenia dodatkowej przestrzeni dla rozwoju COSSW – dodał B. Nowak. Przypomniane informacje o eksperymencie sprzed kilkudziesięciu lat pokazują, że w Szczypiornie nawet w okresie głębokiego PRL – u próbowano śmiałych rozwiązań dotyczących wykonania kary pozbawienia wolności, w tym przypadku dotyczyło to młodocianych skazanych.   

Grzegorz Pilecki

 

Reklama

Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do