Reklama

Była walka, nie ma punktów

02/03/2025 08:14

Kaliskim szczypiornistkom znów niewiele zabrakło do zdobycia punktów w Orlen Superlidze Kobiet. W wyjazdowej rywalizacji z Ruchem Chorzów Energa Szczypiorno przegrywała już różnicą sześciu bramek, ale odrobiła straty i wyszła nawet na prowadzenie. W końcówce meczu musiała jednak uznać wyższość „niebieskich”

W ostatnim meczu fazy zasadniczej Orlen Superligi Kobiet kaliski zespół mógł jeszcze liczyć na wyprzedzenie drużyny z Koszalina i wyrwanie się z ostatniego miejsca w tabeli. Do tego było potrzebne zwycięstwo w Chorzowie z Ruchem, który jest beniaminkiem, ale ma zdecydowanie lepsze notowanie od zespołu znad Prosny. Szybko jednak okazało się, że na parkiecie nie widać, która z drużyn jest wyżej w tabeli. Od początku trwała twarda walka, w trakcie której zmieniało się prowadzenie. W 21. minucie kaliszanki po dwóch trafieniach Andżeliki Petroll miała dwie bramki więcej (10:12), ale od tego momentu do końca pierwszej połowy pokonały bramkarkę Ruchu jeszcze tylko raz. Gospodynie tę nieskuteczność przyjezdnych wykorzystały, zdobywając w tym czasie siedem bramek (trzy autorstwa Marty Gęgi i dwie Poliny Masalovej) i prowadziły do przerwy, mają cztery bramki zapasu.

Trzy minuty po przerwie po rzucie Katarzyny Wilczek przewaga Ruchu wzrosła do sześciu oczek (20:14). Energa MKS nie zamierzała jednak oddawać pola i w ciągu sześciu kolejnym minut zmniejszyła tę przewagę do dwóch trafień (dwa gole Juliane Costy i po jednym Camile Bispo oraz Darii Miłek). Podopieczne Pethera Krauthmeyera poszły za ciosem i po kolejnej serii bramek (dwa trafienia Darii Miłek i jedno Małgorzaty Trawczyńskiej) to one objęły prowadzenie (22:23). Teraz walka rozgorzała na dobre, a na tablicy wyników znów zmieniało się prowadzenie. Ostatni raz przewagę jednej bramki (26:27) kaliski zespół miał w 56. minucie po akcji Andżeliki Petroll. Końcowe minuty meczu należały jednak do „niebieskich”, które po trafieniu Wilczek uzyskały trzybramkową przewagę, a gol Małgorzaty Trawczyńskiej na zamknięcie meczu zmienił tylko rozmiary porażki zespołu znad Prosny.

Przed rundą spadkową nic więc nie zmieniło się w układzie tabeli. Energa Szczypiorno nadal jest ostatnia i nadal traci dwa oczka do Młynów Stoisław Koszalin, które po dramatycznym meczu uległy Startowi Elbląg. Pierwszy mecz drugiej fazy rozgrywek zespół z Kalisza rozpocznie znów w Chorzowie.

(dd)

Ruch Chorzów – Energa Szczypiorno Kalisz 30:28 (17:13)

Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska – Jasinowska 2, Salisz 4, Gęga 3, Doktorczyk 1, Hajnos, Wiśniewska 7, Wilczek 5, Masalalova 5, Diablo 3.

Kary: 6 min. Karne: 3/3.

Energa Szczypiorno: Chojnacka, Prudzienica – Petroll 5, Miłek 5, Trawczyńska 5, Sanches Bispo 2, Musiał, Gjorgijevska, Gliwińska 2, Kucharska, Hosgór 1, Kaczmarek 4, Costa Pereira 4.

Kary: 8 min. Karne: 4/6.

Widzów: 285.

Fot. Orlen Superliga Kobietęczna

Aktualizacja: 02/03/2025 15:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do