
Łatwe zwycięstwo w drugim meczu sparingowym odniosła Calisia Kalisz. Trzy razy do bramki rywali piłkę skierował Daniel Armatys, który jest bliski przejścia do kaliskiej drużyny
Mecz w Ostrowie Wielkopolskim odbywał się w ekstremalnych warunkach pogodowych, przy kilkunastostopniowym mrozie. Zespół Sparty nie był zbyt wymagającym rywalem i na dobrą sprawę powinni to spotkanie wygrać znacznie wyżej. Skończyło się na sześciu golach, z których połowę zdobył Daniel Armatys, jeden z nowych piłkarzy, którzy mają szansę znaleźć się wiosną w kadrze Calisii.
– Dla mnie najważniejsze jest to, że Daniel strzela gole. Potrzebujemy takiego gracza w linii ataku. Na pewno jesteśmy zainteresowani jego grą w naszym zespole, ale najpierw trzeba załatwić wszystkie sprawy formalne – mówi Grzegorz Dzióbek.
Jak się dowiedzieliśmy Armatys w Kaliszu miałby zapewnione dobre warunki jak na III ligą i sam jest bardzo zainteresowany grą w Calisii przynajmniej w tym sezonie. Calisia natomiast o pozyskaniu go przynajmniej na 1,5 roku. Spore szanse na grę w kaliskiej drużynie ma także Damian Markiewicz, który miałby miejsce na lewej stronie defensywy. W sparingu ze Spartą nie grał natomiast Maciej Koljańczyk i to oznacza raczej, że nie będzie już brany pod uwagę, jeśli chodzi o skład III-ligowca z Kalisza.
– Mamy spory wybór w defensywie, toteż nie szukamy już obrońców. Interesują nas bardziej środkowi pomocnicy i na pewno będziemy chcieli, choć nie za wszelką cenę, takiego zawodnika pozyskać – stwierdził szkoleniowiec Calisii. (dd)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie