
Nie takiego przebiegu meczu spodziewali się kibice piłkarzy ręcznych Energi MKS Kalisz w kolejnej serii spotkań w Orlen Superlidze. Na boisku w Głogowie kaliski zespół został rozbity przez gospodarzy, a drugiej połowie goście zdołali rzucić tylko sześć bramek
Rywalizacja czwartej drużyny tabeli Orlen Superligi z szóstą zapowiadała się ciekawie i tak było, ale tylko w pierwszej fazie tego meczu, a właściwie przez sześć minut. Wówczas mecz był wyrównany, ale trzeba też dodać, że przyjezdnym ani razu nie udało się objąć prowadzenia i tak już – niestety – pozostało do końca. W 14. minucie i trafieniu Rafała Jamioła Chrobry odskoczył na cztery bramki (8:4). W 20. minucie gospodarze mieli już sześć bramek zapasu (11:5), a kaliszanie nadal nie byli w stanie odpowiedzieć serią dobrych akcji, aby dopaść rywala. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy Tomasz Kosznik wykorzystał rzut karny i miejscowi prowadzili 14:7. Dopiero wówczas kaliski zespół się przebudził i zaczął odrabiać straty. Tym razem to Chrobry nie był w stanie zdobyć przez kilka minut bramki, a dla Energi MKS trafiali Bartosz Kowalczyk (dwa razy), Łukasz Kucharzyk i Krzysztof Komarzewski. Wynik do przerwy dawał jeszcze nadzieję na ugranie w Głogowie jakichś punktów.
Takie nadzieje były aktualnie do 42. minuty, gdy Chrobry miał nadal trzy bramki zapasu (17:14), ale potem nastąpiła zupełna zapaść gości w akcjach ofensywnych. W 50. minucie gospodarze mieli już osiem bramek przewagi po rzucie Wojciecha Styrcza (23:15), a kaliszanie nie potrafili wykorzystać nawet rzutów karnych (ani jednego). Między 51. a 56. minutą Chrobry „odskoczył” aż na 12 oczek, w czym duża zasługa jego bramkarza Antona Dereviankina, który został uznany najlepszym zawodnikiem meczu. Piłkarze ręczni z Kalisza zdołali go pokonać w drugiej połowie zaledwie sześć razy, co nobilituje bramkarza, a kompromituje drużynę znad Prosny. Na pewno porażka w Głogowie różnicą 11 bramek chwały kaliskiemu zespołowi nie przynosi. W tabeli Energa MKS nadal jest szósta (27 pkt.), a w niedzielę (11.02., g. 16.00) podopieczni Rafała Kuptela podejmować będą ostatni zespół tabeli Orlen Ligi – Energę Wybrzeże Gdańsk.
(dd)
KGHM Chrobry Głogów – Energa MKS Kalisz 28:17 (14:11)
KGHM Chrobry: Dereviankin – Strelnikov, Wrona 1, Kosznik 1, Orpik 1, Jamioł 3, Dadej 2, Matuszak 1, Styrcz 9, Wiatrzyk, Paterek 5, Hajnos 4, Skiba 1
Karne: 1/2. Kary: 8 min.
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – Stracevic 1, Nejdl 1, Kowalczyk 4, Kus,, Kucharzyk 1, Biernacki 1, Wróbel 1, Pilitowski, Molski 1, Bekisz 2, Karlas 1, Komarzewski 2, Antolak 2
Karne: 0/3. Kary: 6 min.
Widzów: 950
Fot. Chrobry Głogów - FB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie