
Na to pytanie prezydent Krystian Kinastowski odpowiada przecząco i broni swoich racji. Poznajmy jednak szczegóły.
Przypomnijmy, że 9 listopada ub. roku prezydent zawarł dwie podobne umowy z tą samą firmą. Jedna z nich – o wartości brutto 73.800 zł – była umową „na wykonanie , dostawę i montaż mebli gabinetowych do pokoju nr 20 w budynku Urzędu Miasta”. Druga – o wartości brutto 70.948 zł zł – była umową „na dostawę i montaż wyposażenia pokoju nr 20 w budynku Urzędu Miasta”.
- Mamy dwie odrębne umowy zawarte z firmą Meblart Jacek Czopik bez zachowania trybu ustawy Prawo zamówień publicznych z uwagi na wartość zamówienia, które jednak zawarte były w tym samym miesiącu i realizowane w zasadzie w tym samym czasie. Powstaje zatem pytanie, jakie względy zadecydowały o zawarciu w tym zakresie dwóch odrębnych umów? - pyta radna Magdalena Walczak (PO).
Pytań jest kilka
Inaczej mówiąc, pojawia się podejrzenie, że zamiast dwóch umów mniejszych prezydent powinien zawrzeć jedną większą. Wtedy jednak wartość zamówienia brutto osiągnęłaby 144.748 zł, czyli przekroczyłaby próg stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych, który obecnie wynosi 128.079 zł i wymagała zastosowania procedury przetargu. Jednakże zamiast przetargu zastosowano procedurę zapytania ofertowego. Prezydent twierdzi, że pod uwagę powinny być brane wartości szacunkowe netto, a te wynoszą odpowiednio 60.000 zł i 57.682 zł. Ich suma wynosi 117.682 zł i nie przekracza progu stosowania ustawy (choć niewiele jej do tego brakuje). W tej sytuacji zastosowano procedurę zapytania ofertowego do co najmniej 3 wykonawców.
- Przedmiot zamówienia w wymienionych umowach nie był tożsamy, a więc nie było podstaw do traktowania tych zamówień jako jednego zamówienia. W przypadku umowy UA/149 przedmiotem zamówienia nie jest zakup gotowych mebli, a ich wykonanie – w tym na konkretny wymiar – według indywidualnego projektu, który został zaakceptowany przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, a następnie ich dostawa i montaż. Natomiast w ramach umowy UA/150 wykonawca dostarczył i zamontował wyposażenie ogólnie dostępne, produkowane seryjnie, zawarte w projekcie zaakceptowanym przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków – przekonuje prezydent Kinastowski.
Jedyne kryterium – cena?
Zasadne jest też pytanie, dlaczego realizacja tych dwóch umów przypadła jednemu wykonawcy? Prezydent twierdzi, że oferty tego wykonawcy zostały uznane za najkorzystniejsze, ponieważ zawierały najniższą cenę, a to było jedynym kryterium wyboru. W roku 2020 – jak dodaje – firma Meblart nie realizowała dla Ratusza żadnych umów, natomiast rok wcześniej zajmowała się wyposażeniem pomieszczeń sekretariatu prezydenta i gabinetu nr 22. Także w tym przypadku zastosowano zapytanie ofertowe i kryterium najniższej ceny.
- Dotychczasowe wyposażenie wyremontowanych pomieszczeń nadal widnieje na stanie ewidencyjnym Urzędu Miasta, jest zabezpieczone i zostanie wykorzystane w innych pomieszczeniach Urzędu – zapowiedział K. Kinastowski.
Nie jest to jeszcze ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie afery gabinetowej, radna M. Walczak czeka bowiem na obiecane przez prezydenta dokumenty.
(kord)
Na zdj. Krystian Kinastowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ci radni z PO są masakryczni. Serio to jest najwiekszy problem? a wyludnianie się miasta? Ostatnio straciliśmy 1200 osób! vzyli tak jakbyśmy każdego roku tracili Sulisławice lub Szczypiorno. Tym się zajmijcie, a nie gabinetem.
Jasne, gdyby ta przebrzydła, szkodliwa opozycja nie sypała piachu w szprychy i nie pchała kija w tryby, to rządząca koalicja zamiast spadku ludności o 1200 osób podniosłaby jej liczbę o 1200 osób. Sami by spłodzili, gdyby nie musieli tracić czasu odpowiadanie na bzdurne interpelacje. A tak to opadają z sił i już nie tylko czasu nie staje.
To jest taka radna Walczak ? Biedna nie ma czym zabłysnąć to próbuje razem z Grodziskim aferę robić . Co to pani radna zrobiła dla miasta w ostatnich latach ?
PREZYDENT , ZAMIAST ZAJĄĆ SIĘ PANDEMIĄ , OMÓWIENIEM I POSZERZENIEM PUNKTÓW SZCZEPIEŃ W KALSZU ,ZEBY TO ODBYŁO SIE BARDZIEJ SPRAWNIE , Z UWZGLĘDNIENIEM WSZELKICH ZASAD ---- TO ON CAŁY CZAS BUJA W OBŁOKACH ---- MA SNY I MARZENIA JAK NIE Z TEJ PLANETY . PIENIĄDZE MARNOTRAWI , PO PROSTU , PRZELATUJĄ MU PRZEZ PALCE . TO NIE JEST PRAWDZIWY GOSPODARZ , TO TAKIE JAKIEŚ ----BYLE --CO .!---ALE MUSIMY WYTRZYMAĆ , JESZCZE TROCHĘ . MAM NADZIEJĘ , ŻE KALISZANIE NIE DADZĄ SIE PO RAZ KOLEJNY NABIĆ W BUTELKĘ !!!!!!!!!!!!!
Obejscie prawa przez wladze? Wstyd i skandal zeby w czasach kiedy przedsiębiorcy z Kalisza walczą o przetrwanie w pandemii prezydent kinastowski wydaje kase na remont. 200 tys. Od 5ak i do tego nowa limuzyna za kolejne ponad 100tys.
Żałuję oddanego głosu na kinastowskiego okazał sie jeszcze gorszy od poprzednika
Naprawdę nie ma większych problemów?! "Afera"?! Proponuję się rozejrzeć w innych tematach. Jako dziennikarz zainteresowałaby się np. skąd radni tacy jak p. Grodziński czy p. Kołaciński pracując dwadzieścia parę lat na państwowej posadzie dysponują pokaźnymi majątkami, nie wspominając już od nagrodach od Marszałka województwa, skądinąd kolegi partyjnego obu panów. Zostawcie w spokoju gabinety w Ratuszu, zajmijcie się lepiej prawdziwymi i poważniejszymi problemami!!!
I proponuję sprawdzic skad posady ma katecheta obecny dyrektor krusu, kijewski i Skarżyński w PWSZ wszyscy z PiSu?
Wielka afera. Pierwszy remont od lat do tego nikt sobie tego nie zabierze. Naprawdę już ludzie mają dość tego jadu od Pana Darka, który nie może się pogodzić z przegraną. Czy ktoś pyta kto i jak pracuje w szpitalu, ckis i podobnych instytucjach? A może gdzie znalazł pracę Pan Sztandera....
Jest afera i nikt tego nie zmieni. Czemu wybrał firmę z jarocina? KK coś chciał ukryć?
Do urzędu zamówień publicznych to zgłosić natychmiast. I baczniej się przyglądać zamówieniom państwo radni, bo takich obejść jest sporo. Wreszcie się radni za to wzięli, brawo pani Walczak, trzymam kciuki za dalsze drążenie. Proszę wykorzystać swoje wykształcenie i wiedzę i zacząć coś robić z tym dziadostwem.