
Wojskowe Komendy Uzupełnień w Polsce notują wyraźny wzrost zainteresowania służbą wojskową a nawet prawdziwe oblężenie punktów rekrutacji. Podobny trend notuje również kaliska WKU. Skąd to nagłe zainteresowanie?
– Faktem jest, że od pewnego czasu, wzrost zainteresowania służbą w wojsku jest widoczny. Przyczyna jest oczywista – sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Tak wyjaśniają swoje decyzje kandydaci do służby, zwłaszcza ci zainteresowani służbą w Wojskach Obrony Terytorialnej. Tłumaczą, że do decyzji o wstąpieniu do wojska pchnęła ich sytuacja na granicy. Czują się potrzebni i chętnie wesprą formację jaką są Wojska Obrony Terytorialnej – informuje płk Przemysław Bojarczuk, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Kaliszu.
– Ta gotowość młodego pokolenia do służby ojczyźnie bardzo nas cieszy. Trzeba bowiem wyraźnie zaznaczyć, że młodzi kandydaci doskonale wiedzą co dzieje się na wschodniej granicy, że nie jest to „spacerek po parku”. Co warte podkreślenia – w tej kwestii nie widać podziałów tylko chęć służby krajowi wszelkimi dostępnymi środkami. I to jest bardzo budujące, bo pokazuje, że dla młodego pokolenia patriotyzm to nie puste hasło, slogan, jak mogłoby się wydawać, ale ciągle aktualna wartość. Bardzo często słyszę głosy oburzenia na tych, którzy obrażają polskiego żołnierza, plują na mundur. Tak niestety zachowuje się wielu polityków i celebrytów, którzy mają duży wpływ na opinię publiczną. Tym bardziej cieszy to, z jakim odzewem spotykają się takie haniebne zachowania – ocenia szef kaliskiego WKU. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niezłe pensje wczesna emerytura pierdzenie w jednostkach i poligon raz w roku!
ewidentnie zazdrościsz
Ewidentnie ale nie jestem nierobem!!!
Pytanie czy informacje z tego artykułu to praqda
zapytaj pana Bojarczuka
A kto to ten Bojarczuk ?