
Po dobrej pierwszej połowie w wyjazdowym meczu z Orlenem Wisłą Płock w drugiej części spotkania piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz nie byli już w stanie dotrzymać kroku mistrzom Polski. Nafciarze wygrali różnicą 13 bramek i prowadzą w tabeli Orlen Superligi, a kaliski zespół zajmuje szóstą lokatę
W obu klubach szkoleniowcy mają pewne problemy kadrowe. Po kontuzji Michała Daszka do Płocka musiał wrócić Filip Michałowicz wypożyczony do Energi MKS Kalisz. Do kadry kaliszan, niejako z konieczności, powrócił zaś Michał Drej, który w ubiegłym roku zakończył karierę. W meczu z Płockiem nie mógł natomiast zagrać Joel Ribeiro, którego zmogła choroba.
Przebieg pierwszej połowy dawał nadzieję na to, że goście będą w stanie powalczyć z mistrzami Polski w ich hali. W 10 minucie po trafieniu Lovro Mihicia gospodarze prowadzili 6:3, ale w 21. minucie po rzucie Władysława Dontsova był remis 7:7. Kaliszanie dobrze radzili sobie w defensywie, kilka razy rywali zatrzymał Jan Hrdlicka (w tym Przemysława Krajewskiego z rzutu karnego), co przełożyło się na dość wyrównany przebieg tej odsłony meczu zakończonej dwubramkowym prowadzeniem Orlen Wisły.
Przez kilka minut drugiej połowy przyjezdni byli w stanie dotrzymać kroku faworytom. W 36. minucie po golu Matiji Stercevicia Energa MKS przegrywała tylko 14:15. Ale od tego momentu przez kolejne osiem minut goście nie byli w stanie zdobyć ani jednej bramki i płocczanie „odjechali” na 23:14, co przesądziło o losach tego meczu. Na domiar złego czerwoną kartkę (za atak na twarz przeciwnika) otrzymał Jakub Moryń, a urazu dwóch zębów w trakcie meczu doznał Łukasz Kucharzyk. Między 51. a 60. minutą spotkania kaliszanie znów nie zdobyli żadnej bramki, co skończyło się porażką różnicą 13 oczek.
Po 11 seriach spotkań w tabeli Orlen Superligi prowadzi Orlen Wisła Płock – 33 pkt., a Energa MKS Kalisz zajmuje szóste miejsce – 18 pkt. 25 listopada kaliską drużyną czeka kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem z Gwardią w Opolu (g. 20.30).
(dd)
Orlen Wisła Płock – Energa MKS Kalisz 32:19 (13:11)
Orlen Wisła: Jastrzębski, Hallgrimsson – Piroch 4, Serdio 3, Panić 1, Susnja 2, Fazekas 4, Krajewski 2, Sisko 1, Terzić, Dawydzik, Mihić 1, Szita 5, Cokan 5, Michałowicz 4.
Karne: 5/6. Kary: 2 min.
Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina, Sobczak – Kowalczyk 4, Dontsov 4, Starcevic 3, Fedeńczak 2, Moryń 2, Kus 2, Molski 1, Fajfer 1, Wróbel, Kucharzyk
Karne: 1/1. Kary: 8 min. Czerwona karta: Moryń (50 min.).
Fot. Orlen Superligi
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie