
Most, który przez dziesięciolecia służył kaliszanom. Rozebrano go w pierwszej połowie lat 60. ubiegłego wieku. Łączył brzegi Prosny w ciągu ulic Ciasna i Towarowa. W początku lat 70. Nie było al. Wojska Polskiego, nie było mostu przy nowym rynku, a kanał Bernardyński w tym miejscu mogli pokonać tylko piesi korzystając z drewnianej kładki.
Centrum Kalisza przecinają trzy cieki wodne: rzeka Prosna oraz dwa jej kanały Rypinkowski i Bernardyński. Efektem jest duża ilość mostów. Historia kaliskich mostów doczekała się wielu nawet bardzo szczegółowych publikacji.
Jednak tylko śladowe informacje można znaleźć o byłym drewnianym moście, zwanym mostem Meissnera przerzuconym przez Prosnę pomiędzy ulicami Towarową i Ciasną. Wybudowano go w 1906 roku i przez dziesięciolecia obok tzw. mostu Kamiennego był drugim w tej części centrum Kalisza. Swoje znaczenie stracił gdy nieopodal wybudowano nowy most w ciągu ulicy Chopina.
Jakiś czas oba mosty funkcjonowały razem z tym, że Meissnera został wyłączony z ruchu pojazdów. Jednak nadal chętnie korzystali z niego piesi. Jego rozbiórka zajęła sporo czasu. Co prawda szybko zdjęto jego górną cześć ( chodnik i cześć jezdną) ale na długo pozostawiono grube bele łączace brzegi rzeki. Doskonale pamiętam, że w tamtym czasie Prosna w niczym nie przypominała aktualnej stróżki, której koryto w okresie letnim w większości jest zarośnięte a nie wypełnione płynącą wodą. Rzeka była na tyle głęboka, że latem młodzież, głównie z ulicy Ciasnej, kąpała się w niej, a co odważniejsi młodzieńcy skakali do wody z pozostawionych mostowych beli. Dzisiaj śladem po moście Meissnera jest dobrze zachowany jego przyczółek na brzegu od strony ulicy Ciasnej.
Drewniana kładka na kanale Bernardyńskim
W zapomnienie poszła też drewniana kładka dla pieszych na kanale Bernardyńskim, która kończyła ówczesną ślepą ulicę Podwale. Znajdowała niemal w tym samym miejscu gdzie aktualnie znajduje się most w ciągu al. Wojska Polskiego, przy nowym rynku, w rejonie sklepu ALDI. Niewiarygodne ale jeszcze na początku lat 70. ubiegłego wieku nie było al. Wojska Polskiego a odcinek obecnej alei od ulicy Majkowskiej w stronę obecnego mostu była to ulica Podwale. Ulica kończyła się na brzegu kanału Bernardyńskiego. Dalej przez kanał mogli przeprawiać się tylko piesi. Przez długie lata korzystali z tej kładki głównie mieszkańcy ulic: Żelaznej, Miedzianej, Stawiszyńskiej, a w okresie późniejszym osiedla Majków.
Na historycznych już fotografiach widoczny jest most Meisnera ( fot. 1) oraz drewniana kładka na Kanale Bernardyńskim (fot. 2). Na kolejnych aktualnie wykonanych zdjęciach widoczne jest miejsce gdzie znajdował się most, w tym pozostały po nim przyczółek, ulica Towarowa i Ciasna.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W centrum mieliśmy jeszcze do czasów okupacji hitlerowskiej most na kanale rypinkowskim - połączenie dzisiejszej ulicy Kredytowej z trybunałem - którym dowożono podejrzanych do sądu. Ślady przyczółków również widoczne do dzisiaj.
Dziękuję za ten artykuł. Wspaniałe uzupełnienie wcześniejszego artykułu Pana Piotra o mostach. Zdjęcie kładki na Bernardynce - wspomnienia dzieciństwa. Pozdrawiam serdecznie.
pamiętam ten drewniany most jak i kładkę często z nich korzystałem. W latach 60 chodziłem do szkoły 12 z ul.Szopena ul.Litewską w śród pięknych drzew morwowych.Na to miast co do Prosny to była piękna a nie tak jak teraz /śmierdzący zarośnięty kanał/. Żal na to patrzeć jak jest zniszczone wszystko.