
Od zwycięstwa z Zagłębiem Lubin drugą część sezonu w Orlen Superlidze rozpoczęli piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz. Dzięki tej wygranej kaliski zespół umocnił się na szóstym miejscu w tabeli
W tabeli Orlen Superligi obie drużyny dzieli sześć lokat. Znacznie lepsze notowania mają obecnie kaliszanie, ale w I rundzie doznali porażki w Lubinie, toteż chcieli się „Miedziowym” zrewanżować. Od pierwszych minut tego meczu okazało się, że nie będzie to takie łatwe, bowiem przyjezdni wyszli na parkiet zmobilizowani i z przekonaniem, że w Arenie Kalisz mogą powalczyć o punkty. Po sześciu minutach prowadzili 4:2, ale w kolejnych fragmentach meczu wreszcie do pracy wzięli się kaliszanie. Zdobyli w trzy minuty cztery bramki, nie tracąc żadnej i to oni prowadzili 6:4. Dwa trafienia zaliczył Bartosz Kowalczyk, dla którego były to już gole numer trzy i cztery w tym meczu.
Lubinianie szybko doprowadzili do wyrównania, a po rzucie Patryka Iskry w 14. minucie znów objęli prowadzenie (8:7). Było to jednak ich ostatnie prowadzenie w pierwszej połowie spotkania, choć mecz nadal był wyrównany. O krok lub dwa przed rywalem byli jednak gospodarze, którzy zakończyli pierwszą część meczu z dwubramkowym prowadzeniem. Po pięciu minutach drugiej połowy o dwóch z rzędu bramkach autorstwa Pawła Kałużnego Zagłębie ponownie wyszło na prowadzenie (18:17).
Na boisku nadal iskrzyło, bowiem oba zespoły wkładały w ten mecz dużo sił i zaangażowania, ale znów o krok przed rywalem byli kaliszanie, którzy nie pozwolili już rywalom przejąć inicjatywy, jeśli chodzi o nawet minimalną przewagę bramkową. W 57. minucie po bramce Matiji Starcevicia Energa MKS wypracowała sobie trzybramkowym zapas, co okazało się decydujące dla losów tego meczu. W 59. minucie swoją dziesiątą bramkę zdobył Bartosz Kowalczyk i kaliski zespół był o cztery trafienia przez rywalem (30:26). W końcówce goście byli już w stanie tylko nieco poprawić ten wynik. Po tej wygranej Energa MKS Kalisz umocniła się na szóstym miejscu w tabeli Orlen Superligi, mając na koncie 27 punktów. W następnej serii spotkań, czyli już w środę, podopieczni Rafała Kuptela zmierzą się w Głogowie z Chrobrym (07.02., g. 18.00).
(dd)
Energa MKS Kalisz – Zagłębie Lubin 30:28 (16:14)
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka - Starcević 4, Nejdl, Kowalczyk 10 (2/2), Kus 1, Kucharzyk 1, Biernacki 2, Wróbel 3, Pilitowski 1, Molski 1, Bekisz 2, Karpiński, Komarzewski 3, Antolak 2.
Karne: 2/2.
Kary: 8 min. (Kus - 4 min., Starcević, Wróbel - 2 min.).
Zagłębie: Procho, Schodowski - Stankiewicz 4, Hluszak 1, R. Krupa, Moryń 2, Gębala, P. Krupa 2, Krysiak 5, Michalak 3, Drozdalski 2, Iskra 5, Rutkowski 4.
Karne: 3/5.
Kary: 8 min. (Gębala - 4 min., Drozdalski, Iskra - 2 min.).
Widzów: 1450.
Fot. Energa MKS Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie