
W poniedziałek w budynku basenu przy ul. Łódzkiej doszło do ewakuacji kilkudziesięciu osób. Powodem był wydobywający się chlor. Sześcioro 10-latków trafiło do szpitala.
O tym, że w budynku czuć chlor, zawiadomili ratownicy wodni. – W związku z tym podjęliśmy decyzję o ewakuacji dzieci. Chlor ma to do siebie, że bardzo szybko unosi się do góry, zarządziłem więc również ewakuację pracowników. Równocześnie powiadomione zostały służby. Doraźnie także działaliśmy – osoby przeszkolone opiekowały się dziećmi, potem przebadał je lekarz, nie stwierdził on żadnego zagrożenia życia, co pokazało, że decyzja o ewakuacji była słuszna – powiedział tuż po zgłoszeniu Mirosław Przybyła, dyrektor Ośrodka Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu. Do awarii doszło najprawdopodobniej w pomieszczeniach technicznych, bo tam stężenie chloru było najwyższe, na razie nie wiadomo, co było jej dokładną przyczyną. Na miejscu pracowało kilkudziesięciu strażaków, w tym grupa specjalistyczna ds. ratownictwa chemicznego z Ostrowa Wielkopolskiego. Łącznie ewakuowanych zostało 40 osób, w tym 14 uczniów w wieku 10 lat, 6 z nich trafiło do szpitala na badania.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja, pewnie, najlepiej dać tym dzieciom rentę:) zbadali i do domu. Nic wielkiego, nie panikuj
Kto zapłaci odszkodownia tym dzieciom za narażenie ich zdrowia i traume.Czy ktoś zrobił wywiad z tymi dziećmi jak one się czują po tym zdarzeniu?Przecież to basen miasta i zły nadzór nad tym obiektem.