
Maciej Michalski, reżyser planowanego filmu pod tytułem „Saga Grodu nad Prosną”, na podstawie książki Janusza Teodora Dybowskiego, o tym samym tytule, ponownie przybył do Kalisza. Tym razem odwiedził Winiary i Żydów – miejsca związane z działalnością konspiratorów Alfreda Nowackiego w czasie ostatniej wojny
W spotkaniu uczestniczyli członkowie Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe wraz z zaproszonymi gośćmi: Romanem Kaliskim, zastępcą dyrektora HR w Nestle, Andrzejem Nowackim, byłym przewodniczącym związków zawodowych w Nestle oraz Stanisławem Cichym, który przepracował w zakładzie ponad 50 lat. Spotkanie odbyło się w restauracji Margo, w miejscu której w czasie wojny znajdował się pałacyk – mieszkanie Alfreda Nowackiego i jego żony.
Przypomnijmy. Alfred Nowacki był obywatelem polskim o niemieckich korzeniach, w czasie II wojny był właścicielem fabryki Winiary (ówcześnie zwanej Nahrmittelfabrik), żołnierzem Armii Krajowej, który za konspiracyjną działalność przeciw III Rzeszy, wraz z 55 członkami swojej grupy został rozstrzelany 19 stycznia 1945 roku w Lesie Skarszewskim.
Maciej Michalski przyjechał na wstępny rekonesans strategicznych miejsc akcji filmu, wśród których zakład w Winiarach ma znaczenie priorytetowe. Gości powitał Edward Prus, prezes Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe.
– Ja jestem takim reżyserem, który sam pisze scenariusz do swojego filmu. Ten scenariusz będzie powstawał około pół roku i po tym czasie będzie można przystąpić do następnego etapu, czyli preprodukcji – poinformował Maciej Michalski. Przyznał, że był niezwykle poruszony historią opisaną w „Sadze grodu nad Prosną”.
– Pomyślałem, że jest to historia, którą można pokazać wszędzie. Chciałbym uchwycić w filmie obraz, atmosferę, ducha tamtego świata. Poza dystrybucją w kraju będzie można wysłać film na festiwale – tak zwykle robię – ponieważ wydarzenia opisane w książce mają ogromny potencjał. Dodać do tego odpowiednią obsadę, walory artystyczne filmu... i możemy pokazać film na całym świecie – dodał reżyser.
Roman Kaliski, zastępca dyrektora HR Nestle przyznał, że spodobał mu się przedstawiony projekt. Projekt, który będzie wymagał od Nestle pewnych przygotowań.
– Wiadomo, że zakłady nie wyglądają tak jak w czasach II wojny, więc musimy przygotować się logistycznie – ocenił dyrektor Kaliski. Dodał, że jest pod wrażeniem entuzjazmu i zaangażowania inicjatorów produkcji filmu, czyli członków Stowarzyszenia Ocalmy Dziedzictwo Narodowe. – Wprawdzie nie urodziłem się w Kaliszu ale moje nazwisko przecież do czegoś zobowiązuje – przyznał z humorem Roman Kaliski, deklarując pomoc ze strony zakładu.
Andrzej Nowacki z kolei zwrócił uwagę ogromną wymowę postawy Alfreda Nowackiego (zbieżność nazwisk przypadkowa), oraz innych działaczy AK, którzy pomimo tego, że mieli niemieckie pochodzenie czuli się Polakami i za walkę o wolność zapłacili najwyższą cenę – własne życie.
Natomiast Stanisław Cichy, emerytowany pracownik zakładu w Winiarach, udostępnił zebranym zdjęcia Zakładów Winiary, które stanowią kronikę ich przemian i modyfikacji. Ożywiona dyskusja zakończyła spotkanie w Winiarach.
Następnym przystankiem w poszukiwaniu śladów bohaterów przyszłego filmu był Żydów, a konkretnie Szkoła Podstawowa im. Księdza Jana Twarowskiego. Dyrektor szkoły Izabella Toloch opowiedziała o rodzinie Fuldów, właścicielach Żydowa w czasie wojny, o konspiracyjnej działalności Emila i jego syna Henryka, którzy zapłacili za swoje poświęcenie ogromną cenę. Henryk został rozstrzelany w Lesie Skarszewskim a Emil skazany na 5 lat więzienia.
Dyrektor Toloch zaprezentowała albumy ze starymi zdjęciami oraz kronikę szkolną prowadzoną przez dawnych dyrektorów szkoły. Stwierdziła, że dwór Fuldów, który kiedyś był otoczony pięknym parkiem z egzotycznymi drzewami, niszczeje. Kiedyś można było wejść do parku z dziećmi szkolnymi, teraz wejście jest zagrodzone, piękne drzewa wymierają, a budynek dworu w ruinie.
Wszyscy zaglądali przez ogrodzenie z siatki starając się uchwycić atmosferę dawnego dworu; śmiech młodego Henryka i jego siostry Hanny, dźwięki fortepianu.
Eleonora
Nowak-Serwanski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie