
Na boisku w Opatówku piłkarze pięciu drużyn rywalizowali w towarzyskim turnieju charytatywnym. Zawodnicy rekrutowali się z zespołów występujących w Kaliskiej Lidze Halowej, a mecze rozgrywano systemem „każdy z każdym” plus spotkanie finałowe
Głównym celem imprezy była zbiórka funduszy na pomoc dla Sławy, która cierpi na poważną chorobę żył. Choroba ta uniemożliwia jej sprawne poruszanie się, a nadzieją na poprawę stanu zdrowia jest operacja z zastosowaniem nowej, rewolucyjnej metody. Została ona opracowana przez polskich i włoskich lekarzy, a jedynym ośrodkiem w Polsce, gdzie się ją przeprowadza są Katowice. Sława ma zaplanowany taki zabieg w czerwcu. Problem w tym, że nie jest on refundowany przez NFZ, a jego całkowity koszt wynosi 12 tysięcy złotych.
– To jest nasza cegiełka, wkład w koszty operacji Sławy. Zdajemy sobie sprawę, jak ciężko żyć z taką chorobą i jednocześnie zachowywać pogodę ducha – powiedział nam Jarosław Pawlicki, jeden z uczestników turnieju.
Dodajmy, że wszystkie drużyny biorące udział w turnieju wpłacały wpisowe, które przeznaczono na koszty operacji. Część pieniędzy pozyskano także i przekazano chorej kaliszance z dobrowolnych wpłat za produkty konsumpcyjne zakupione przez zawodników. W organizację turnieju zaangażowali się piłkarze jednej z najlepszych drużyn halowych w naszym regionie, KSPN Asnyk Kalisz. Dzięki pomocy Urzędu Gminy w Opatówku, rywalizacja mogła się odbyć właśnie w tej miejscowości na sztucznej nawierzchni. Nie byłoby tego turnieju, gdyby nie pomoc materialna i serdeczność nieocenionego Krzysztofa Głuszczaka, właściciela firmy Cektof, także fundatora pucharów dla najlepszych drużyn turnieju. Impreza wspomogła także firma HAPA Piotra Wrzeszczyńskiego. Sponsorami były także osoby i firmy, które wpłaciły wpisowe. A turniej wygrała drużyna Big Star, która w finale pokonała KSPN Asnyk Cektof 2:1. (dd)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie