
1 sierpnia 10 ( plus jeden kierowca wozu technicznego) członków Grupy Wigry Składaki Dobre Chłopaki wyruszyło z Kalisza do Zakopanego na zabytkowych już rowerach składakach Wigry. Swoją akcją chcą nagłośnić zbiórkę prowadzoną na rehabilitację (po operacji) 5-letniego Wiktora Taterki. Wyprawa odbywa się pod hasłem „Jedziemy dla Wiktorka”. Otrzymaliśmy relację z czterech dni wyprawy.
W ciągu czterech dni dojechali już do Rabki i w czwartek tak jak planowali będą już w Zakopanem. W Wadowicach zafundowali sobie przerwę, bo jakże być tam i nie skosztować papieskich kremówek. Do pokonania w czasie ostatniego dnia jazdy ( czwartek) pozostało im około 60 kilometrów. W Wadowicach zafundowali sobie przerwę, bo jakże nie skosztować papieskich kremówek
- Na trasie zdarzają się awarie m.in. przebita dętka, zgrzyty w torpedach, suportach, co jakiś czas trzebaW Wadowicach zafundowali sobie przerwę, bo jakże nie skosztować papieskich kremówek wszystko przesmarowywać. Niestety nie zawsze sprzyja nam pogoda. Jechaliśmy już w deszczu i pod wiatr. Powoli odczuwamy podjazdy, których niedługo będzie więcej. W środę niektóre podjazdy pokonywaliśmy prowadząc rowery. Mimo wszystko dopisują nam humory i każdy kilometr przybliża nas do celu. Mamy nadzieję, że uda nam się zapełnić zbiórkę dla Wiktorka.
Na trasie spotykamy się z bardzo serdecznym odbiorem. Kierowcy nas pozdrawiają a w miejscowościach gdzie mamy przystanki czy nocujemy jesteśmy atrakcją i budzimy duże zainteresowanie. Nie ukrywam, że konto Wiktorka rośnie a puszka, którą zabraliśmy ze sobą wypełnia się i waży coraz więcej – relacjonuje Michał Krzyżaniak, uczestnik wyprawy.
(grz)