
W Hali Legionów w Kielcach piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz nie sprostali aktualnym wicemistrzom Polski, przegrywając z Industrią różnicą 11 bramek. Kaliszanie ciągle jednak są w górze tabeli Orlen Superligi i zajmują obecnie piąte miejsce
Kielczanie przystąpili do tego meczu niejako z marszu, bowiem dwa dni wcześniej stoczyli twardy bój w Lidze Mistrzów w norweskim Trondheim zakończony jednobramkowym zwycięstwem podopiecznych Talanta Dujszebajewa. Mimo trudów podróży i wyczerpującej rywalizacji aktualni wicemistrzowie Polski uchodzili oczywiście za zdecydowanych faworytów spotkania z Energą MKS Kalisz, która w tym sezonie lokuje się w górnych rejonach tabeli Orlen Superligi. I właśnie kaliszanie pierwsi zdobyli gola w tym meczu po rzucie Władysława Dontsova. Goście przez kilkanaście minut dotrzymywali kroku gospodarzom albo remisując, albo przegrywając jedną bramką.
Wystarczyły jednak trzy minuty, aby Industria odskoczyła na pięć trafień (10:5 po rzucie Arkadiusza Moryty). Kaliskiej drużynie udał się jednak do 25. minuty większość tych strat odrobić i przegrywali już tylko 13:12, a dobrą skuteczności wykazał się Joel Ribeiro, który w tym czasie zdobył cztery bramki. Końcówka pierwszej połowy znów jednak należała do kielczan (po dwa gole zdobyli Theo Monar i Moryto), którzy zapewnili sobie trzybramkową zaliczkę przed drugą połową meczu.
W pierwszych minutach drugiej połowy meczu kielczanie wypracowali sobie siedem bramek przewagi (20:13), a kaliszanie pierwsze trafienie w tej odsłonie meczu zaliczyli w 34. minucie (Jacek Fajfer). Kielecki zespół nie pozwolił już Enerdze MKS na odrobienie strat, w pełni kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. W 48. minucie po kolejnym trafieniu autorstwa Cezarego Surgiela Idustria prowadziła już dziesięcioma oczkami (31:21). W 53. minucie ta różnica wzrosła do 12 bramek (35:23), a mecz zakończył się ostatecznie sukcesem kielczan różnicą 11 trafień. W następnej serii spotkań Energa MKS Kalisz (zajmuje piąte miejsce w tabeli Orlen Superligi) podejmie w Arenie Kalisz Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (25.10., g. 18.00).
(dd)
Industria Kielce – Energa MKS Kalisz 39:28 (16:13)
Industria: Wałach 5/17, Mestrić 7/21 – Surgiel 10, Moryto 6, Dujszebajew 5, Karačić 4, Wiaderny 4, Nahi 3, Monar 3, Karalek 2, Rogulski 2, Osuch, Olejniczak.
Karne: 5/7. Kary: 4 min.
Energa MKS: Szczecina 5/21, Hrdlička 5/28 – Ribeiro 7, Fajfer 5, Michałowicz 3, Fedeńczak 2, Wróbel 2, Kus 2, Kucharzyk 2, Kowalczyk 1, Starčević 1, Bekisz 1, Dontsov 1, Moryń.
Karne: 1/1. Kary: 6 min.
Widzów: 2171
Fot. Orlen Superliga
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie