Na tę inwestycję czekało wielu kaliszan – od kilku dni cieszy zarówno tych starszych, jak i mniejszych mieszkańców. Mowa oczywiście o fontannie, która stanęła na placu św. Jana Pawła II. Niestety, nie wszyscy potrafią uszanować wspólną własność.
Jej budowa wzbudzała duże kontrowersje. Nie tyle z powodu samej inwestycji, a jej ceny. Fontanna kosztowała bowiem 3,5 mln zł. Tym bardziej dziwi więc fakt, że są osoby, którym najwyraźniej bardzo zależy na jej zniszczeniu. Pojawiają się już sygnały, że rodzice pozwalają wchodzić do niej swoim dzieciom, młodzież wrzuca tam różne przedmioty (np. miejski rower), a bezdomni załatwiają tam swoje potrzeby. Jeśli sytuacje te będą się powtarzać, nowa inwestycja niezbyt długo będzie nas cieszyć.
– Większość mieszkańców potrafi się zachować, co nas bardzo cieszy, ale czasami zdarzają się takie niezbyt przyjemne incydenty. Stąd nasz apel, by dorośli zachowywali się jak trzeba i by pilnowali swoich pociech, bo fontanna nie służy do kąpieli – mówi Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. – Teren jest częściowo objęty monitoringiem, ale niestety w związku tym, że niektórzy mylą fontannę z wanną zapadła decyzja, by wprowadzić tam również przenośny monitoring i dodatkowe patrole straży miejskiej – dodaje Artur Kijewski, wiceprezydent.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie