Reklama

Izba muzealna w schronie

20/04/2016 13:08

Budowała ją 25. Dywizja Piechoty, a pomagała lokalna ludność. Miała być szansą na odparcie niemieckiej napaści. Choć ostatecznie nie została wykorzystana, to do dziś przypomina o odwadze i oddaniu tych, którzy ją tworzyli i oddali życie za Ojczyznę. Niestety, o Kaliskiej Linii Maginota niewielu dziś pamięta. Zmienić to może izba muzealna, która została otwarta w jednym ze schronów Przedmościa Kalisz.

Zaczęło się jakieś 20 lat temu. Wtedy Tomasz Dalinkiewicz zaczął się interesować historią II wojny światowej. Potem ciekawość ewoluowała w kierunku polskich fortyfikacji wojennych z 1939 r. I tak zostało do dziś. Prezes fundacji Walkiria od kilku lat walczy o to, by wiedza o Kaliskiej Linii Maginota rozprzestrzeniła się po całym mieście, a schrony zyskały zasłużone miano zabytków. – Jesteśmy to winni tym, którzy przelewali krew w obronie Ojczyzny – mówi.

Trochę historii
Przedmoście Kalisz to 21 żelbetonowych schronów w zachodniej części naszego miasta. Wybudowano je latem 1939 r. W latach 20. i 30. XX w. polski Sztab Główny, analizując hipotezę przyszłej wojny z Niemcami, stawiał na to, że Wielkopolska będzie pierwszym i zasadniczym terenem batalii. Głównego uderzenia niemieckiego spodziewano się na linii Kalisz – Łódź – Warszawa. Postanowiono więc budować umocnienia na przedmościach Kalisza, Koła, Poznania. Oficjalny rozkaz do budowy kaliskich umocnień wydano 24 czerwca. Prace przeprowadzono w lipcu i sierpniu, a wykonywała je 25. Dywizja Piechoty, której w dużej mierze pomagała lokalna ludność. Łącznie wybudowano 44 schrony (21 żelbetonowych i 23 drewniano-ziemne), postawiono zasieki o długości 11 km, wykopano rów przeciwpancerny. W chwili wybuchu wojny beton w niektórych z nich był jeszcze mokry…

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do