
W Kaliszu po raz pierwszy w historii będziemy mogli skorzystać z Dnia Otwartego Notariatu, gdyż dotychczas organizowano takie wydarzenia jedynie w największych miastach. Jest to bezpłatne i otwarte dla wszystkich spotkanie z notariuszami, na które każdy może przyjść i skorzystać z bezpłatnych porad: 23 listopada , w sobotę, w godzinach od 10:00 do 16:00 na Uniwersytecie Kaliskim, w budynku Rektoratu przy ul. Nowy Świat 4. Organizatorem wydarzenia jest Izba Notarialna w Łodzi, a koordynatorem z ramienia Izby, jej członek i zarazem kaliski notariusz Dariusz Rodecki, który w poniższej rozmowie przekazuje wiele praktycznych rad
ŻK: Panie Rejencie, na podstawie pańskiego długoletniego doświadczenia z jakimi sprawami ludzie niepotrzebnie kierują się do sądu, a które prościej, szybciej i taniej mogliby załatwić u notariusza?
Dariusz Rodecki: Wielu klientów nie wie, że pewne sprawy można szybciej i wygodniej załatwić w kancelarii notarialnej zamiast w sądzie. Na przykład "odrzucenie spadku". W wielu sądach czeka się na to tygodniami, a niekiedy nawet miesiącami. Tymczasem u notariusza można to załatwić tego samego dnia lub dnia następnego, jeżeli posiada się akt zgonu spadkodawcy.
- Czy są jakieś różnice w kosztach?
- U notariusza to kosztuje około 100 zł, co obejmuje opłatę za sporządzenie aktu, wypisy oraz podatek VAT. W sądzie opłaty są podobne, ale tam trzeba wcześniej sporządzić wniosek, a jeżeli ktoś nie potrafi tego zrobić, to zwykle korzysta z pomocy profesjonalnych prawników i ponosi dodatkowe koszty.
- W jakich jeszcze sytuacjach korzystniej będzie załatwić sprawę u notariusza niż w sądzie?
- Na przykład u notariusza można zrobić akt "poświadczenia dziedziczenia", który zastępuje sądowe "stwierdzenie nabycia spadku". W sądzie sprawa wymaga napisania wniosku, wyznaczenie terminu i pisemnego zawiadomienia uczestników postępowania. Jeśli ktoś się nie stawi w wyznaczonym przez sąd terminie, to jak popularnie mówią prawnicy "sprawa spada".
U nas, w kancelariach notarialnych, jest tylko jeden "minus" – wszyscy potencjalni spadkobiercy muszą się stawić osobiście. Wówczas w ciągu jednego dnia mogą wyjść z aktem "poświadczenia dziedziczenia", który jest niezwłocznie wprowadzany do Rejestru Spadkowego i ma skutki prawomocnego postanowienia sądu o „stwierdzeniu nabycia spadku”. Coś, co może trwać miesiącami w sądach, zajmuje u notariusza jeden, maksimum dwa dni. Oczywiście, wszystkie dokumenty muszą być wcześniej zgromadzone, a notariusz musi rozmawiać ze stronami, ale sama czynność trwa około godziny, a potem tylko pozostaje sporządzenie wypisów i klient tego samego dnia wychodzi z kompletem dokumentów. Od razu może się udać do właściwego Urzędu Skarbowego, celem złożenia obowiązkowego zeznania podatkowego.
- Konflikty rodzinne o majątek. Co trzeba zrobić, żeby ich uniknąć?
- Bardzo często dochodzi do konfliktów między spadkobiercami, choćby dlatego, że nie wiedzą, że darowizna nie oznacza zamknięcia sprawy.
Podam może tylko jeden z przykładów: Rodzice zamierzali przekazać cały swój majątek dzieciom w równych częściach. Jednemu od razu ofiarowali pieniądze ale nie udokumentowali tego, a drugiemu zapisali rodzinny dom. Kiedy rodzice zmarli, nagle się okazuje że pierwsze dziecko, które wcześniej dostało pieniądze, zaczyna domagać się zachowku. Konfliktu można uniknąć uświadamiając osobie obdarowanej, że wartość darowizny zalicza się w niektórych przypadkach na zachowek. Gdyby wartość darowizny była niższa niż wartość zachowku, osoba obdarowana może przed notariuszem oświadczyć, że zrzeka się prawa do zachowku.
- Przed jakimi innymi problemami prawnymi może nas uratować notariusz?
- Przy darowiźnie domu albo mieszkania dzieciom, warto uwzględnić "służebność mieszkania", która zabezpieczy darczyńców przed ich ewentualnym wyeksmitowaniem, stałym, czy nawet tymczasowym do przysłowiowej komórki. Przy okazji zaznaczę, że ważne jest, aby powyższe ograniczone prawo rzeczowe, ujawnione zostało w „dziale 3” księgi wieczystej. Z kolei dla kupujących ważne jest aby wiedzieli, że taki wpis nie jest obligatoryjny i służebność może nie być ujawniona w księdze wieczystej, a zawierać się tylko w akcie notarialnym. Zatem jeżeli notariusz nie wykaże należytej staranności, to przysłowiowy Kowalski może kupić nieruchomość i się zdziwić, że kupił dom z lokatorem. Taka służebność obowiązuje aż do śmierci uprawnionego, chyba że ta osoba zrzeknie się służebności.
Kolejnym, dość częstym problemem, jest tak zwane spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu ustanowione przez spółdzielnię mieszkaniową. Warto wiedzieć, że nie jest ono jeszcze odrębną własnością i należy je najpierw przekształcić, dokonać wpisu do księgi wieczystej i dopiero wówczas zainteresowany może przenieść własność, na przykład w ramach umowy o dożywocie.
- Czy klienci kancelarii mogą liczyć, że każdy notariusz udzieli im tego typu cennych porad?
- Tak, powinien. Tego typu porady są u nas bezpłatne, ale trzeba się umówić na konkretny termin. Kaliscy notariusze wychodzą temu naprzeciw i zapraszają na Dzień Otwarty Notariatu, 23 listopada od godziny 10:00 do 16:00, w auli profesora Glinkowskiego na Uniwersytecie Kaliskim przy Nowym Świecie.
- Jakie błędy najczęściej popełniają klienci kancelarii notarialnych?
- Czasami spadkobiercy stający do aktu "poświadczenia dziedziczenia", z różnych przyczyn, próbują zataić, że któryś z ich rodziców miał dzieci pozamałżeńskie. W takiej sytuacji dowód, że osoba wymieniona w akcie poświadczenia dziedziczenia jako spadkobierca ma inny udział w spadku, może być przeprowadzony tylko w postępowaniu o uchylenie lub zmianę aktu "poświadczenia dziedziczenia".
- Czasami wokół pracy notariuszy krążą mity. Który jako pierwszy chciałby pan obalić?
- Chyba największym mitem są legendy o dużych zarobkach notariuszy. Rzadko kto wie, że pomimo inflacji obowiązujące nas stawki taksy notarialnej zostały niezmienione od 20 lat. Na przykład poświadczenie podpisu kosztuje 20 zł, za oświadczenie pozostawania przy życiu należność wynosi 5 zł, a testament 50 zł plus podatek VAT. Pragnę zwrócić uwagę, że w przypadku osoby obłożnie chorej, która chce sporządzić testament w formie aktu notarialnego, notariusz musi pojechać do domu tej osoby lub do szpitala, stwierdzić czy ta osoba ma pełną zdolność do podejmowania czynności prawnych a w przypadku sporu po śmierci testatora czasami musi także ”przyjąć zaproszenie” na rozprawę sądową, by tam potwierdzić, że testator swobodnie i w pełni władz umysłowych wyraził swoją wolę. Ponadto za ewentualne błędy przy sporządzaniu czynności notarialnych odpowiada całym swoim majątkiem.
Nie jest żadną tajemnicą jeżeli powiem, że 33% wszystkich notariuszy w Polsce ma tak niskie dochody, że płacą najniższą stawkę składki miesięcznej na rzecz organów samorządu notarialnego.
- Zatem jakich zmian oczekują notariusze?
- Rozsądnym byłoby powierzenie notariuszom nowych czynności. Na przykład, przyznanie notariuszom, o co od lat się upominamy, ale chyba nie ma woli politycznej, spraw nakazowych i upominawczych. To są z natury proste postępowania, które teraz niepotrzebnie angażują i tak już mocno obciążone pracą sądy. Bardzo mądrym pomysłem, o którym na razie rozmawia się w kuluarach byłoby przekazanie notariuszom prostych spraw rozwodowych, przede wszystkim po to, żeby odciążyć sądy. Jeżeli wśród rozwodzących nie ma sporu i nie ma małoletnich dzieci, to takie osoby mogłyby przyjść do notariusza, złożyć zgodne oświadczenia woli o rozwiązaniu małżeństwa, bez angażowania doświadczonych i zapracowanych sędziów.
Inny przykład, to wnioski wieczystoksięgowe, które składamy w systemie teleinformatycznym, a które w całości mogliby przejąć notariusze i odciążyć zakorkowany sądy. W Kaliszu akurat nie ma z tym problemu, ale w innych miastach na wpis do księgi wieczystej czeka się miesiącami.
- Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję i przy okazji pragnę wyrazić wdzięczność kaliskim notariuszom, którzy bezinteresownie
zadeklarowali udział w zbliżającym się Dniu Otwartym Notariatu. Dziękuję Prezydentowi Miasta Kalisza za objęcie honorowego patronatu nad Dniem Otwartym Notariatu, władzom Uniwersytetu Kaliskiego: Panu Rektorowi i Panu Kanclerzowi za udostępnienie sali, Waszej redakcji, Radiu Centrum oraz portalowi calisia.pl za objęcie tego wydarzenia patronatem medialnym.
Rozmawiał Arkadiusz Woźniak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie