
Swego czasu w Kaliszu działo się:
1933 – w Kaliszu rośnie, niestety, przestępczość. Pomimo likwidacj, rok wcześniej, bandy Pachołka nadal działają zarówno zorganizowane grupy ale i „indywidua(liści)”. Wśród nich wyróżniała się wtedy 12-letnia Frymeta – z pozoru niewinna, trochę zabiedzona, ale wyjątkowej urody dziewczynka. Sztukę złodziejską i kłamstwo opanowała do perfekcji. Opis prasowy opis jednej z jej „akcji”. Na ulicy jednej z przechodzących pań Frymeta obcięła pasek od torebki i skradła ją. W torebce znajdował się kwit z pralni chemicznej na wykupienie boa oraz 4 zł w gotówce. Frymeta wzięła owe 4 zł i podając się w pralni za dziewczynkę przysłaną po odbiór boa, wykupiła je za owe 4 zł, a następnie sprzedała za 20 zł. Dziewczynka, mimo kilkakrotnych aresztowań była bezkarna, bo miała 12 lat a ówczesne polskie prawo przewidywało kary dla osób powyżej tego wieku. Prawdopodobnie po II wojnie Frymeta wyjechała do Izraela i tam ślad się po niej urywa.
1933 – odbyły się w Kaliszu na Prośnie regaty wioślarskie, w których startowało 27 osad z siedmiu klubów, a wioślarze KTW wygrali dwa biegi. Warto dodać, że były to pierwsze w naszym mieście zawody z motorówką dla sędziego, zradiofonizowane i z informacyjną tablicą regatową. Również w tym roku, w grudniu, oddano do użytku basen zimowy, który znacznie poprawił warunki szkoleniowe dla rosnących w siłę kaliskich wioślarzy. Już rok wcześniej na Wszechpolskich Regatach w Bydgoszczy, cztery osady KTW zdobyły pierwsze lokaty. Kaliszanie wygrywają w tym roku również na regatach w Poznaniu i Kaliszu (startowały osady z Poznania, Krakowa, Warszawy i Włocławka). Z kolei w 1934 r. kaliszanie zdobywają 12 pucharów i I miejsce w punktacji Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich na najlepszy klub w Polsce. Wśród najlepszych jest m.in. czwórka ze sternikiem, zwana „brylantową osadą” pływająca w składzie Jan Prendowski (po jego śmierci – Hieronim Koszalski), Roman Rudzki, German Necel, Stanisław Janczewski i Władysław Sokólski. Kaliskich wioślarzy powołano nawet do kadry olimpijskiej. Złożyli oni wówczas uroczyste przyrzeczenie ale… na Igrzyska w Berlinie nie pojechali ze względu na zdekompletowanie osady w następnym sezonie. W tym czasie w Kaliszu działały już kolejne sekcje wioślarskie, między innymi w Wojskowym Klubie Sportowym „Prosna” i Policyjnym Klubie Sportowym.
1943 – w Treblince zginęła Roza Jakubowicz, poetka i pisarka. Urodziła się w 1889 r. w Przasnyszu jako córka tamtejszego rabina. Po zamążpójściu przeniosła się do Kalisza. Jej mężem był właściciel jednej z kaliskich fabryk hafów i koronek – Awigdor Jakubowicz, z którym miała syna Szaję – również później zamordowanego w Treblince. Brała aktywny udział w życiu kulturalnym naszego miasta. Pisała utwory poetyckie, w tygodniku żydowskim „Kalischer Leben” („Życie Kalisza”!) publikowała wiersze, poematy i opowiadania. W tym samym roku, w Oświęcimiu-Brzezince, zginął inny związany z Kaliszem Żyd Menachem Mendel Alter – rabin, cadyk, działacz społeczny, od 1935 r. prezes Związku Rabinów w Polsce. Urodził się w października 1877 r. w Górze Kalwarii. Jako najmłodszy syn Jahudy Lejba – sławnego cadyka z Góry Kalwarii. W młodości wyróżniał się zdolnościami, dzięki którym uznano go za „Iluja” – głęboko myślącego fenomena w judaistyce. W 1920 r. objął urząd rabina w Pabianicach a w kwietniu 1937 r. wybrany został na urząd naczelnego rabina Kalisza. We wrześniu 1939 r. Alter udaje się do Warszawy i wkrótce, z tamtejszego getta zostaje wywieziony do Oświęcimia – Brzezinki.
1953.09 – w nowo postawionym na zapleczu obiektu szpitalnego gmachu przy ul. Kaszubskiej została otwarta 2-letnia Państwowa Szkoła Pielęgniarstwa. W sporym kubaturowo obiekcie postawionym na planie czworoboku niemal przez pół wieku kształcono tak potrzebny w służbie zdrowia tzw. średni personel medyczny. Potem był krótki epizod związany z umieszczeniem w „medyku” Zespołu Szkół Budowlanych, ale obecnie placówka powróciła do swej pierwotnej funkcji. Będąc już jednym z obiektów kaliskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej (Akademii Kaliskiej – Uniwersytecie) kształci – już na poziomie wyższym, nie tylko pielęgniarki, ale i studentów Wydziału Nauk o Zdrowia w kilku innych specjalnościach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie