
Mamy dołączyć do grona miast z „oknem życia”, czyli miejscem, gdzie matki w trudnej sytuacji będą mogły zostawić swe nowonarodzone dzieci. Z inicjatywą w tej sprawie wystąpiło Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu
Na problem braku takiego miejsca w Kaliszu zwracała niedawno uwagę władz miasta radna Ewa Witczak. Powoływała się przy tym na przykład Krakowa, który „okno życia” stworzył u siebie jako pierwsze miasto w Polsce. Od marca 2006 r. do października 2008 r. uratowano dzięki temu dziesięcioro dzieci (sześć dziewczynek i czterech chłopców). Po Krakowie przyszedł czas na Warszawę i Częstochowę, a w toku realizacji są podobne inicjatywy w Poznaniu, Toruniu, Nowym Sączu, Łodzi i Koninie. Jak działa takie urządzenie? – Gdy okno zostanie otwarte, w domu włącza się sygnalizacja. Optymalne warunki oczekiwania zapewnia się dziecku poprzez umieszczenie go w inkubatorze – wyjaśnia radna. Jak poinformował prezydent, z inicjatywą utworzenia „okna życia” wystąpiły Siostry Nazaretanki we współpracy z Caritas Diecezji Kaliskiej. Chcą, by powstało przy ich zgromadzeniu, w budynku od strony ul. Harcerskiej. Czekają teraz na zgodę konserwatora zabytków. Jak zauważa prezydent, jest to zgodne z ogólnopolską tendencją, bo „okna” takie powstają zwykle przy szpitalach lub zgromadzeniach sióstr zakonnych. Sprawa wymaga jednak również uzgodnień prawnych i współpracy z takimi instytucjami, jak sądy rodzinne, ośrodki adopcyjno-opiekuńcze czy szpitalne oddziały noworodków. Jak dodaje Janusz Pęcherz, w naszym mieście uzgodnienia takie są dopiero w początkowej fazie.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie