
Jesika Kubiak, studentka drugiego roku wydziału kosmetologii kaliskiej PWSZ, przeszła pomyślnie wszystkie eliminacje w konkursie Miss Polonia i znalazła się w finałowej grupie 20 finalistek, spośród których zostanie wybrana najpiękniejsza Polka.
– Jaką drogę trzeba było pokonać, by osiągnąć taki sukces?
– Na początku wzięłam udział w konkursie w mojej uczelni, czyli Miss PWSZ-tu, z którego na pewnym etapie zrezygnowałam, żeby wziąć udział w konkursie regionalnym Miss Polonia. Tam otrzymałam tytuł drugiej wicemiss. Dostałam się do półfinałów, które rozegrały się w miniony piątek w Łodzi, gdzie zakwalifikowałam się do wąskiej grupy 20 finalistek, z których na głównej gali zostanie wybrana Miss Polonia.
– Słyszałem, że w związku z tym zaproszono Panią do telewizji ogólnopolskiej.
– Tak. W najbliższą sobotę 13 lipca będzie można mnie zobaczyć razem z innymi finalistkami w programie „Pytanie na śniadanie” w TVP
– Ile osób pomagało Pani w zdobyciu sukcesu?
– Bardzo wiele. Najbliższa rodzina i rodzina przyjaciół, gdyż uważam, że przyjaciele to taka rodzina, którą sami sobie wybieramy. Wielu przyjaciół przyjechało mi kibicować do Łodzi. Powinnam tu wymienić Angelikę, Magdę, Karolinę i pana Jeremiasza, fotografa z firmy Miki- fotografia. Bardzo dużo pomogli mi rodzice. Tata, który na stałe pracuje za granicą, specjalnie przyjechał na galę Miss Polonia. Jego obecność była dla mnie szczególnie ważna. Sporo pomogła mi makijażystka, Klaudia Hofman, która jest przemiłą, profesjonalną kobietą i od której otrzymałam dużo wskazówek i wsparcie.
– A wydawało by się, że to takie proste wyjść na scenę.
– Dla mnie była to wspaniała okazja do poznania wielu ciekawych ludzi i możliwość przeżycia ciekawej przygody. Wyjście na scenę wymagało częstych treningów przez okres niemal dwóch miesięcy. Ćwiczymy chód, mimikę twarzy, uczymy się, jak pozować do zdjęć, czy choćby pewności siebie, gdyż trzeba tam wyjść zarówno w sukni wieczorowej, jak i w bikini. Poza tym Miss, to nie tylko uroda, ale także charakter.
– Czy stosuje Pani jakąś specjalną dietę?
– Tak, jem systematycznie wszystko, ale z umiarem. Nie jem smażonego. Nie przepadam za słodyczami.
– Co Pani będzie robiła po studiach?
– Chciałabym dalej pogłębiać swoją wiedzę z kosmetologii na poziomie magisterskim oraz podjąć drugi kierunek studiów - dietetykę. W planie mam otworzyć swój salon, gdzie połączyłabym kosmetologię z dietetyką, medycyną, a nawet psychologią. Przecież to, jak się czujemy, także wpływa na naszą urodę.
– A’propos urody, co Pani sądzi o coraz powszechniejszych tatuażach albo np. takich kolczykach w nosie?
– Jestem tolerancyjną. Nie osądzam tego. Osobiście nie mam żadnych tatuaży ani takich kolczyków. Jeśli ktoś wiąże przyszłość z modelingiem, to, niestety, tatuaż przeszkadza. Wiadomo, że modelka nie założy do sesji fotograficznej sukni ślubnej, gdy będzie miała tatuaż. Tak samo, gdybym miała przedstawić coś delikatnie, zwiewnie, kobieco, to przecież tatuaż nie będzie z tym licował.
– Te kobiece makijaże są teraz tak zwodnicze, że czasami kobietę trudno poznać po zmyciu makijażu.
– Ja bardzo często chodzę bez makijażu, gdyż preferuję podkłady mineralne, które są naturalne, nie zapychają porów skóry.
– Jest Pani urodziwą kobietą, a jaki jest Pani ideał mężczyzny?
–Taki, który byłby moim przyjacielem. Kobieta musi przy nim poczuć się spełniona.
– Co trzeba zrobić, żeby czuć się spełnionym?
– Ścieżka zawodowa jest bardzo istotna. Mężczyzna nie powinien jej hamować u swojej partnerki
– W imieniu czytelników gazety i portalu życzę Pani zwycięstwa w nadchodzącym ostatnim etapie.
– Dziękuję.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jesika może wygrać jak brayan będzie w komisji
KOSMETOLOGIA? NIEDŁUGO BĘDZIE MAGISTERKA Z PLUCIA PESTKĄ . WAS TRZEBA LECZYĆ !!!
Bodajże w 1991 w Kaliszu firma Marbud zaprosiła na bal charytatywny miss i kilka vce. Byłem w ich osobistej ochronie. W nocy w Prośnie w piekiełku dansing , później w pokoju , nie powiem która pogryzła mi jądra.
Mega piękna dziewczyna, życzę powodzenia Pani Jesiko
Fakt meeeggggga !!!!!!
- Jak zostać Pani przyjacielem? :)