
Tuż przed inauguracją rozgrywek w II lidze trener, zawodnicy oraz prezes KKS Kalisz spotkali się z przedstawicielami mediów. Przedstawiono m.in. nową kadrę, w której dobrze prezentuje się defensywa, licznie reprezentowani są pomocnicy, a nieco gorzej jest z typowymi napastnikami. W trakcie spotkania nie zabrakło też pytań o strukturę własnościową klubu oraz relacje z kibicami
- Cieszę się, że jako trener KKS Kalisz stanę przed kolejnym wyzwaniem w swojej pracy szkoleniowej. Będzie to bowiem dla mnie pierwsza trenerska praca na szczeblu centralnym – mówił m.in. w trakcie prezentacji drużyny 41-letni szkoleniowiec niebiesko-biało-zielonych Paweł Ozga.
Kadra prezentuje się dobrze przede wszystkim w defensywie. Nie brakuje też wartościowych pomocników, a nieco gorzej jest, jeśli chodzi o typowych napastników, choć jednym z najciekawszych transferów KKS było pozyskanie bramkostrzelnego Kentaro Arai.
- Przypominam, że reprezentacja Hiszpanii zdobywała mistrzostwo świata, grając bez klasycznego napastnika, ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że my takiego w II lidze potrzebujemy. Nadal więc trwają działania w tym kierunku. Nie wyczerpaliśmy jeszcze możliwości transferowych klubu – twierdzi Paweł Ozga.
W konferencji prasowej uczestniczyło też trzech piłkarzy obecnej kadry KKS Kalisz: Bartosz Kieliba, Wiktor Smoliński oraz Maciej Krakowiak.
- Chciałbym na wstępie podziękować za serdeczne i ciepłe przyjęcie w Kaliszu, tym bardziej, że od wielu lat nie zmieniałem klubu. Nie ukrywam, że trafiłem do KKS po ciężkiej kontuzji, ale mam to już za sobą i z meczu na mecz coraz pewniej czuję się na boisku – mówił Bartosz Kieliba, który do KKS przyszedł z ekstraklasowej Warty Poznań.
- Po ostatnim sezonie kibice na pewno mieli różne odczucia – podobnie jak my – ale najważniejsze, że ciągle są przed nami wyzwania i chcemy je podejmować. Ciągle też mamy głód rywalizacji o punkty – stwierdził bramkarz KKS Maciej Krakowiak.
- Na pewno doświadczenia zebrane w trakcie występów z reprezentacją kraju w Mistrzostwach Europy są dla mnie bardzo ważne. Cieszę się, że zostałem w KKS na następny sezon. W Kaliszu mam szansę gry w dużym wymiarze czasu i dalszy rozwój, a na inne wybory przyjdzie jeszcze czas – mówił obrońca reprezentacji Polski U-19 Wiktor Smoliński.
W trakcie spotkania nie zabrakło też pytań o relacje z kibicami oraz niektóre komentarze związane i z bieżącą sytuacją w klubie, i z wydarzeniami z minionego sezonu.
- Trudno mi się odnieść do niektórych komentarzy, bowiem z pozycji często anonimowego internauty łatwo jest pisać o jakiś niesprawdzonych opiniach bądź domysłach. Według niektórych prezes powinien być dostępny przez 24 godziny na dobę i powiem, że praktycznie tak jest. Niektórzy nadal nie zdają sobie sprawy, jak naprawdę wygląda codzienna praca w klubie i z jakimi problemami musimy się borykać. Co do finansów i premii za mecze pucharowe, to informuję, że nie mamy żadnych zaległości wobec zawodników i pracowników klubu. Każdy klub szanuje swoich kibiców i my już zaplanowaliśmy spotkanie z przedstawicielami najwierniejszych fanów KKS, w trakcie którego chcielibyśmy przedstawić obecną sytuację w klubie i omówić możliwe formy współpracy z kibicami – powiedział prezes KKS Robert Trzęsała.
Prezes KKS Kalisz odniósł się też do też informacji dotyczących zmian w strukturze organizacyjnej klubu oraz dalszych działań w tym kierunku.
- Udziałowcami klubu są obecnie Maciej Antczak oraz Grzegorz Sajdak. Natomiast to nie znaczy, że nie ma działań w kierunku dalszych zmian, jeśli chodzi o strukturę własnościową KKS. Mogę powiedzieć, że pracujemy nad tym, ale te sprawy lubią ciszę, więc nie chciałbym mówić o szczegółach – dodał prezes Trzęsała.
Jak będzie wyglądać gra KKS Kalisz w II lidze oraz w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski w sezonie 2023/2024?
- Niewątpliwie trzeba docenić pracę trenera Bartosz Tarachulskiego, który z KKS Kalisz osiągnął historyczny sukces w Pucharze Polski, ale i w lidze zespół grał bardzo ofensywnie i zdobywał dużo goli. Sporo też tracił, więc należy jednak coś zmienić w koncepcji gry. To nie znaczy, że będzie grać defensywnie. Chciałbym przede wszystkim, aby stadion w Kaliszu był twierdzą, w której rywalowi będzie bardzo trudno zdobyć punkty. Będziemy chcieli zdominować przeciwnika, aby mieć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Wszystko zweryfikuje boisko, ale dbamy o to, aby zbudować zespół, który po meczu będą oklaskiwać kibice. Nie wszystkie aspekty taktyczne będziemy zdradzać i nie wszystkie karty odkrywać, tym bardziej, że okienko transferowe jest nadal otwarte – podsumował Paweł Ozga.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie