Reklama

KKS Kalisz strzelił trzy gole Śląskowi Wrocław

03/04/2022 09:22

Piłkarze KKS Kalisz odnieśli trzecie zwycięstwo w wiosennej części sezonu w eWinner II Lidze. Po twardym boju pokonali na Stadionie Miejskim przy Łódzkiej rezerwy Śląska Wrocław

  W 26. kolejce eWinner II Ligi na Stadionie Miejskim w Kaliszu zmierzyły się zespoły, które są bardzo bliski siebie w tabeli, ale w jej nieco mniej eksponowanej części. 12. w tej klasyfikacji Śląsk II miał przed tym mecze dwa punkty więcej od 14. KKS Kalisz, więc wygrana kaliszan pozwoliłaby im „przeskoczyć” rywala w tabeli.

  Od początku spotkania okazało się, że jest to zadanie trudne, a momentami wydawało się nawet, że niewykonalne tego dnia dla podopiecznych trenera Bogdana Zająca. Gospodarze próbowali przejąć inicjatywę w ofensywie, ale nie przekładało się to groźne sytuacje pod bramką gości. Jeśli już udało się wyjść na pozycję strzelecką, to arbiter liniowy podniósł chorągiewkę, wskazując, że jest spalony. Tak było w przypadku Mateusza Gawlika, który znalazł się tuż przed bramką Śląska. Przez długi czas w pierwszej połowie lepiej na świetnie przygotowanej murawie Stadionu Miejskiego przy Łódzkiej prezentowali się przyjezdni. Dwukrotnie w dogodnej sytuacji do strzelenia gola znalazł się Adrian Bukowski. Najpierw jego „główkę” nie bez trudu obronił Maciej Krakowiak, a chwilę później piłkarz Śląska minimalnie chybił, stojąc tuż przed kaliską bramką. Po drugiej stronie dwoił się i troił Nestor Gordillo, ale skończyło się tylko na niezbyt groźnym uderzeniu w 39. minucie. I gdy wydawało się, że nie doczekamy się goli przed przerwą, w polu karnym obrońcy Śląska powalili Nikodema Zawistowskiego, który próbował się przedrzeć przez gąszcz nóg. Arbiter nie zawachał się ani przez moment, wskazując „na wapno”. Wykonawcą „jedenastki” był wspomniany Gordillo, którego intencje wyczuł Józef Burta, ale uderzenie było na tyle precyzyjne, że nie dał rady odbić piłki.

 Zdecydowanie więcej emocji było w drugiej części meczu. Już pierwsza akcja Śląska po przerwie przyniosła wyrównującego gola. Po dośrodkowaniu z lewej flanki piłkę głową do bramki skierował Mariusz Idzik i mecz niejako rozpoczynał się od początku. Goście chcieli pójść za ciosem, próbowali zdominować środek pola, ale udało się to im tylko częściowo. Kaliszanom wyraźnie nie szło w ataku, ale jednak potrafili wykreować sytuację, po której znów objęli prowadzenie. Po szybkim wyjściu z własnej połowy piłkę w pole karne zagrał Piotr Giel, obrońcy Śląska nie pozwolili Nestorowi Gordillo przejąć futbolówki, ale zupełnie zapomnieli o nadbiegającym Jakubie Staszaku, który zdobył swojego pierwszego gole w tym sezonie. Ta sytuacja wyraźnie podcięła skrzydła wrocławskiej ekipie i to kaliszanie byli teraz bardziej konkretni w swoich boiskowych działaniach. W 84. minucie na szarżę od połowy boiska zdecydował się Bartłomiej Putno i gdy już wyprzedzał dwóch graczy Śląska, został sfaulowany. Arbiter ze Szczecina pokazał jednak tylko żółty kartonik zawodnikowi z Wrocławia. Kaliski zespół dominował również w doliczonym czasie gry. Na listę strzelców powinien się już wpisać Michał Borecki, który otrzymał znakomite podanie od Piotra Giela, ale przegrał pojedynek „oko w oko” z bramkarzem Śląska. Tuż pod końcowym gwizdkiem kaliszanie jeszcze raz pojawili się w „szasnatce” rywali. Tym razem skończyło się to „czerwienią” dla Oliviera Wyparta, który faulował Kamila Koczego. Piłkarze KKS chwilę wcześniej pojawił się na boisku i wywalczył rzut karny, który na gola zamienił Piotr Giel.

Zwycięstwo z rezerwami Śląska Wrocław pozwoliło KKS Kalisz awansować na 11. miejsce w tabeli. Kaliszanie mają obecnie 33 punkty. Liderem jest Stal Rzeszów (64 pkt.), która ma już 10 punktów przewagi nad wiceliderem – Chojniczanką Chojnice. W 27. kolejce eWinner II Ligi KKS zmierzy się w Krakowie z Hutnikiem (09.04., g. 16.00).

(dd)

KKS Kalisz – Śląsk II Wrocław 3:1 (1:0)
Bramki: Néstor Gordillo (44. - rzut karny), Jakub Staszak (67.), Piotr Giel (90. – rzut karny) - Mariusz Idzik (46.)

KKS: Maciej Krakowiak – Jakub Głaz, Przemysław Stolc, Mateusz Gawlik, Wiktor Smoliński – Nikodem Zawistowski (90. Kamil Koczy), Michał Borecki (90. Bartosz Waleńcik), Adrian Łuszkiewicz, Néstor Gordillo (74. Bartłomiej Putno), Jakub Staszak (85. Kacper Dudek) – Piotr Giel.

Śląsk II: Józef Burta – Bartosz Boruń (71. Michał Szmigiel), Szymon Michalski, Konrad Poprawa, Olivier Wypart, Łukasz Gerstenstein – Marcel Zylla (63. Piotr Samiec-Talar), Adrian Bukowski, Javier Ajenjo Hyjek (85. Mateusz Młynarczyk), Przemysław Bargiel (85. Grzegorz Kotowicz) – Mariusz Idzik (71. Sebastian Bergier).

Żółte kartki: Stolc (KKS) - Zylla, Michalski (Śląsk II).
Czerwona kartka: Olivier Wypart (90. min., Śląsk II, za faul taktyczny).

W innych meczach 26. kolejki eWinner II ligi: Olimpia Elbląg – Radunia Stężyca 0:0, Stal Rzeszów – Wisła Puławy 2:0, Sokół Ostróda – Znicz Pruszków 2:2, Chojniczanka Chojnice – Hutnik Kraków 3:2, Lech II Poznań – GKS Bełchatów 3:0 (wo).

W 26. kolejce eWinner II Ligi na Stadionie Miejskim w Kaliszu zmierzyły się zespoły, które są bardzo bliski siebie w tabeli, ale w jej nieco mniej eksponowanej części. 12. w tej klasyfikacji Śląsk II miał przed tym mecze dwa punkty więcej od 14. KKS Kalisz, więc wygrana kaliszan pozwoliłaby im „przeskoczyć” rywala w tabeli.

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Kaliszak - niezalogowany 2022-04-03 21:43:27

    Miejmy nadzieje ze KKS i tak spadnie do 3 ligi tam jest ich miejsce na jeden sezon dalej do A klasy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do