Reklama

KKS zaskoczył rezerwy ŁKS

26/04/2025 08:27

Piłkarze KKS Kalisz nareszcie poprawili humory swoim kibicom. Sprawił to zwycięski mecz z rezerwami ŁKS Łódź, w którym niebiesko-biało-zieloni po ośmiu minutach gry prowadzili 2:0, potem mogli zamknąć spotkanie kolejnymi golami, ale w końcowych minutach musieli bronić jakże cennego kompletu punktów

Przed meczem piłkarze i kibice uczcili pamięć zmarłego w wielkanocny poniedziałek papieża Franciszka, który cenił też sport, będąc m.in. fanem i honorowym członkiem powstałego w 1910 roku argentyńskiego klubu piłkarskiego San Lorenzo de Almagro.

Pierwsze minuty meczu można określić jako zaskakująco albo wręcz sensacyjne. Najpierw kaliszanie zaskoczyli łodzian szybką wymianą piłek w ich polu karnym i po zagraniu Nestora Gordillo akcję skutecznie sfinalizował Bartłomiej Putno. Chwilę później kolejna szarża kaliszan w „szesnastce” gości najpierw zakończyła się strzałem w słupek autorstwa Kacpra Janiaka, a następnie udaną dobitką Mateusza Andruszki i było 2:0. Na tym nie koniec kaliskich szans bramkowych w pierwszej odsłonie rywalizacji. Dwukrotnie bliski podwyższenia wyniku był Gordillo. W 16. minucie po jego sprytnym  strzale z „dużego palca” piłka o centymetry minęła bramkę ŁKS, a w 23. minucie piłkę jak na tacy wyłożył mu Putno, lecz Hiszpan tym razem uderzył z 15 m nad bramką przyjezdnych. Wcześniej goście omal sami nie wpakowali piłki do własnej bramki po dośrodkowaniu Bartłomieja Putno. Łódzki zespół miał kilka ciekawych akcji pod bramką gospodarzy, ale strzały Marcela Wszołka i Jakuba Pawłowskiego nie mogły zaskoczyć Macieja Krakowiaka.

Drugą połowę kaliszanie też chcieli rozpocząć z przytupem i byli bliscy osiągnięcia tego celu. Już w 46. minucie w pole karne ŁKS „wjechał” Kacper Janiak, ale nie zdążył oddać strzału, bowiem upadł na murawę po interwencji Aleksandra Ślęzaka, który także się przewrócił. Okazało się, że łodzianin doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. W 48. minucie Bartłomiej Putno wbiegł między dwóch obrońców po dalekim wykopie Krakowiaka i dosłownie w ostatniej chwili defensorzy wybili piłkę na kolejny rzut rożny. W 56. minucie Nestor Gordillo wypracował sobie pozycje strzelecką, ale i tym razem uderzył futbolówkę tuż obok słupka. Przyjezdni zaczęli dominować, jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale nadal nie mogli rozmontować kaliskiej defensywy, a sami narażali się na kontry. Jedną z nich wyprowadził znakomicie Jakub Głaz, dobrze wypatrzył przed bramkę Kacpra Flisiuka, lecz obrońca zdołał przeciąć to podanie. W 80. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Krzysztof Toporkiewicz, którego strzał nogami wybronił Hubert Idasiak. Groźnie pod  łódzką bramką było też po rzucie rożnym, który KKS wykonywał po tej akcji. Podopiecznym trenera Konrada Geregi udało się w końcu zdobyć kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego kaliszanie nie upilnowali Kacpra Popławskiego, który z bliska wpakował piłkę do siatki. W końcówce meczu gospodarze musieli więc bronić jakże cennych trzech punktów.

Zwycięstwo nad zawsze groźną drużyną z Łodzi poprawiło humory kibicom niebiesko-biało-zielonych, którzy jednak nadal muszą twardo walczyć o to, aby nie znaleźć się na pozycji zagrożonej barażami o pozostanie w Betclic II lidze. A kolejny rywal będzie jeszcze silniejszy. 3 maja do Kalisza przyjeżdża bowiem jeden z kandydatów do awansu – Polonia Bytom. Mecz na Stadionie Miejskim rozpocznie się o g. 17.30.

(dd)

KKS 1925 Kalisz – ŁKS II Łódź 2:1 (2:0)

Bramki: Bartłomiej Putno (6.), Mateusz Andruszko (8.) - Kacper Popławski (84.)

KKS: Maciej Krakowiak – Jakub Głaz (77. Patryk Banasiak), Wiktor Smoliński, Mateusz Wypych, Mateusz Gawlik, Jakub Staszak (77. Maciej Białczyk), Bartłomiej Putno (69. Kacper Skibicki), Adrian Cierpka, Mateusz Andruszko, Kacper Janiak (59. Kacper Flisiuk), Néstor Gordillo (69. Krzysztof Toporkiewicz). 

ŁKS II: Hubert Idasiak – Marcel Wszołek, Maksymilian Rozwandowicz, Wiktor Czerwiński (48. Aleksander Ślęzak), Mateusz Książek (77. Alan Siwek), Oliwier Sławiński (46. Mikołaj Lipień), Jakub Pawłowski, Wiktor Kościuk (46. Yuya Kamon), Patryk Grabowski (71. Mateusz Marczak), Lamine Coulibaly, Kacper Popławski.

Żółte kartki: Wypych, Andruszko, Toporkiewicz (KKS), Grabowski, Książek, Lipień (ŁKS II)

Sędziował: Piotr Pazdecki (Koszalin)

Fot. Michał Sobczak

Aktualizacja: 27/04/2025 08:22
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Radek - niezalogowany 2025-04-27 09:37:17

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    PAWEŁ - niezalogowany 2025-04-27 20:01:56

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do