Reklama

KKS znokautowany przez były klub Roberta Lewandowskiego

20/03/2022 08:57

Grający od 12. minuty w dziesięciu KKS Kalisz doznał na Stadionie Miejskim przy Łódzkiej wysokiej porażki w 24. kolejce eWinner II ligi. Pogromcą niebiesko-biało-zielonych był Znicz Pruszków

  Po bardzo dobrym meczu i pewnym zwycięstwie w Puławach to kaliszanie wydawali się mieć więcej atutów w starciu ze Zniczem Pruszków (były klub Roberta Lewandowskiego, w którym grał w latach 2006-2008), który zajmował niższe miejsce w tabeli i miał jeden punkt mniej w dorobku. Te prognozy szybko jednak legły w gruzach. W 6. minucie goście wykonywali rzut wolny w okolicach narożnika pola karnego i Lukáš Hrnčiar chyba sam się zdziwił, że uderzona przez piłka wpadła bezpośrednio do kaliskiej bramki, w której nie popisał się Mateusz Górski. Kilka minut później miała miejsca kluczowa dla dalszego przebiegu meczu akcja. Bartosz Gęsior ścigał się z wybiegającym na tzw. czystą pozycję rywalem i nieprzepisowo go powstrzymał. Tak przynajmniej stwierdził sędzia, który od razu sięgnął po czerwony kartonik. Niebiesko-biało-zieloni nie udźwignęli gry w osłabieniu i jeszcze przed przerwą stracili dwa kolejne gole. Najpierw Japończyk Shuma Nagamatsu (bez powodzenia starał się kiedyć o angaż w KKS) z łatwością poradził sobie z kaliską defensywą i nie dał szans bramkarzowi, a wynik do przerwy ustalił Krystian Pomorski, który sfinalizował akcję swojego zespołu, strzelając gola mimo rozpaczliwych interwencji kaliskiej obrony. O osiągnięciach kaliskiej ofensywy trudno cokolwiek napisać. Można jedynie odntować uderzenie Nestora Gordillo z rzutu wolnego, które sprawiło pewien kłopot bramkarzowi.

  Niewiele zmieniło się na boisku po przerwie, choć trzeba dodać, że w drugiej połowie kaliszanie mieli swoje szanse na zdobycie choćby honorowego gola. W 63. minucie po główce Piotra Giela świetnie spisał się w bramce gości Piotr Misztal, ale ostatecznie okazało się, że strzelec był na spalonym. Minutę później znów groźnie było pod kaliską bramką, na którą silny strzał oddał Martin Baran, ale minimalnie chybił. W 69. minucie było już jednak 4:0 dla Znicza. Po krótko rozegranym przez gości rzucie rożnym i dośrodkowaniu celną „główką” popisał się Kamil Niewiadomski. W 73. minucie wreszcie oglądaliśmy strzał z dystansu w wykonaniu Adriana Łuszkiewicza. Bramkarz był jednak czujny i „przeniósł” piłkę nad poprzeczką. Chwilę później uderzenia zza pola karnego spróbował Piotr Giel, ale ponownie Piotr Misztal zdołał odbić futbolówkę. Lepiej nastawione celowniki mieli tego dnia przyjezdni. Udowodnił to w 75. minucie rezerwowy Tymon Proczek, który celnym strzałem zakończył szybką kontrę swojej drużyny. Pod koniec meczu obie drużyny mogły jeszcze zdobyć gole. Taką szansę w zespole z Pruszkowa miał Kacper Flisiuk, który przelobował Mateusza Górskiego, ale piłka minęła o centymetry bramkę. Po drugiej strony bliski szczęścia był Mateusz Wysokiński, po którego uderzeniu piłkę zmierzającą w górny róg bramki zdołał głowę wybić obrońca.

 Na pewno był to jeden z najgorszych meczów KKS w tym sezonie i oczywiście najwyższa porażka, która zepchnęła niebiesko-biało-zielonych na 12. miejsce w tabeli (30 pkt.). O punkty w następnej kolejce będzie trudno, bowiem kaliszanie zagrają w Chorzowie z Ruchem, który walczy o awans do Fortuna I Ligi. Mecz odbędzie się w niedzielę, 27 marca. Początek o g. 18.00.    

(dd)

KKS Kalisz – Znicz Pruszków 0:5 (0:3)
Bramki: Lukáš Hrnčiar (6.), Shuma Nagamatsu (24.), Krystian Pomorski (37.), Kamil Niewiadomski (69.), Tymon Proczek (75.)

KKS: Mateusz Górski – Jakub Głaz, Bartosz Gęsior, Mateusz Gawlik, Jakub Staszak –Bartłomiej Putno (46. Nikodem Zawistowski), Michał Borecki, Adrian Łuszkiewicz (76. Andrzej Kaszuba), Néstor Gordillo (46. Wiktor Smoliński), Kamil Koczy (46. Mateusz Wysokiński) – Mateusz Majewski (53. Piotr Giel).

Znicz: Piotr Misztal – Michał Orzechowski, Marcin Bochenek (73. Maksymilian Brejnak), Igor Lewczuk, Martin Baran, Kamil Niewiadomski – Maciej Machalski (62. Tymon Proczek), Krystian Pomorski, Lukáš Hrnčiar (77. Gian Mendez) – Shuma Nagamatsu (77. Mateusz Możdżeń), Mariusz Gabrych (72. Kacper Flisiuk).

Żółte kartki: Putno, Zawistowski (KKS) i Machalski, Pomorski, Niewiadomski (Znicz).
Czerwona kartka: Bartosz Gęsior (KKS – 12 min.)

Wyniki innych meczów 24. kolejki eWinner II ligi: Olimpia Elbląg – Stal Rzeszów 0:1, Sokół Ostróda – Radunia Stężyca 2:3, Wigry Suwałki – Wisła Puławy 2:0, Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Śląsk II Wrocław 2:1, Garbarnia Kraków – Hutnik Kraków 0:0.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kaliszanin - niezalogowany 2022-03-21 18:35:30

    Ciszej nad tą trumną KKS !!!!!!!!! nie wpisuję nazwy miasta bo dość obciachu .Czas na męskie decyzje dotychczasowa formuła działania tego klubu się wyczerpała dość wstydu dla miasta dość finansowania amatorki przez miasto jak towarzystwo chce się zabawiać w psełdo futbol to niech płacą prywatni sponsorzy na 1 zgraję kopaczy .Miasto powinno natychmiastowo zawiesić wszelki sponsoring dla tej tkz "1 drużyny" !!!!!! Miasto oczywiście powinno wspierać akademię piłkarską i drużyny juniorskie .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ffff - niezalogowany 2022-03-21 19:13:07

    „lista wstydu” firm, które nadal działają w Rosji Kupujac ich produkty wspierasz Putlera i faszystowska rosje !!! Auchan,BNP Paribas, Decathlon, Leroy Merlin, Media Markt , Cash and carry, Raffeisen Renault, Johnson and Johnson, Nestle -Winiary-Nałęczowianka ,Unilever -KNORR

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do