
Tajemnicza dziura wyłoniła się między dworcem PKP a galerią Amber
Gdy wyjdziemy z galerii Amber w stronę dworca kolejowego i przekroczymy jezdnię, to po lewej stronie, na trawniku uwagę zwraca tajemnicza dziura w ziemi. Jest niemal metrowej średnicy i podobnej głębokości. Na dnie leży trochę śmieci, a z jej wewnętrznych boków sterczą stalowe stopnice, wmurowane tam do ułatwienia schodzenia w głąb. Gdyby ktoś tamtędy niebacznie skracał sobie drogę, to może dojść do tragedii.
Na szczęście dla Kalisza nowa dziura nie wygląda na zabytek, więc chyba, żaden konserwator zabytków nie będzie nad nią cmokał z zachwytem ani domagał się wydania milionów z miejskiej kasy na jej upamiętnienie, tak jak to było ze słynną dziurellą pod ratuszem. Jest to jakaś stara, zapomniana, porzucona, nie wiadomo przez kogo, studzienka rewizyjna. Nie wiadomo też do czego służyła. Nie widnieje na mapach geodezyjnych. Na mapach nie pokazano także żadnej instalacji do niej podłączonej, a najbliższa to ciepłociąg. Zadzwoniłem więc do pogotowia ciepłowniczego, które przyjechało i sprawdziło dziurę, po czym orzekło, że nie należy do Ciepła Kaliskiego.
Dziura jakby niczyja, ale na miejskim terenie.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na tym terenie w czasie II Wojny Światowej znajdowały się warsztaty zdobycznego sprzętu i pojazdów z frontu wschodniego, którymi Niemcy łatali swoje straty wojenne. Wspomniana dziura mogła być częścią systemu drenażu terenu lub zasypanym wyjściem do schronu przeciwlotniczego. Temat ciekawy, wart sprawdzenia, gdyż wynika z tego, że takich "dziur" może pojawić się na tym terenie więcej. Ciekawostką jest też fakt, iż do niedawna jedna z latarni na parkingu przed dworcem PKP była z tych warsztatów, zaś wiele elementów np. zaczepów "dyszli" używanych do holowania armat spożytkowali pomysłowi mieszkańcy Kalisza jak słupki do płotu. W mojej piwnicy nieopatrznie pocięta przez teścia szafka pracownicza służy jako półki. Solidna szafka w idealnym stanie z pachnących do dziś drewnem desek.
Trzeba zbadac
Podobna dziura od lat straszy na skrzyżowaniu polna/górnośląska, trawnik obok rybnego sklepu i chyba służy jako komunikacja szczurów,które często tam widać