Reklama

Król Bolesław Chrobry w Kaliszu czyli żywe lekcje historii

23/03/2025 06:00

Już w kwietniu polscy patrioci będą celebrować dwie wyjątkowe rocznice w historii Polski – 1000 lat koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego oraz 500 rocznicę Hołdu Pruskiego. W niecodzienny sposób Millenium Królestwa Polskiego i pierwszego polskiego króla czci kaliszanin, pasjonat historii Mieczysław Machowicz, oraz jego podopieczni, uczestnicy projektu „żywych lekcji historii”

- Pomysł „żywych lekcji historii” zrodził się już ponad 20 lat temu. Chodziło o to, aby wiedzę na temat historii Polski, wielkich wydarzeń czy wyjątkowych postaci historycznych przekazywać dzieciom i młodzieży w niecodziennej, bardziej atrakcyjnej i przystępnej formie. W taki sposób, aby można było coś zobaczyć, dotknąć czy samemu wykonać – wyjaśnia Mieczysław Machowicz, znawca i pasjonat historii, pomysłodawca i twórca m.in. Łodzi Św. Wojciecha.
W ciągu  dwóch dekad, wraz ze swoimi podopiecznymi uhonorował wiele ważnych wydarzeń z naszej historii, m.in. 1050 rocznicę Chrztu Polski czy 100-lecie odzyskania niepodległości. – Kiedy zbliżały się takie ważne rocznice zawsze starałem się szukać takich pomysłów, które można byłoby pokazać dzieciom w ramach żywej lekcji historii – wyjaśnia pan Mieczysław.
Do jubileuszu koronacji króla Bolesława przygotowywał się od ponad roku. – Wspólnie z żoną Aurelią wymyśliliśmy, że zrobimy to w trzech etapach. Pierwszy to skryptorium, które w ramach naszych zajęć funkcjonuje od wielu lat. Zajęcia polegają na przepisywaniu przez dzieci fragmentów średniowiecznych kronik, między innymi Galla Anonima, Nestora, Kosmasa, Wipona, Ademara z Chabannes czy współczesnego Chrobremu niemieckiego kronikarza, Thietmara. W oparciu o te kroniki zrobiliśmy wyciąg ich najciekawszych fragmentów a każde dziecko otrzymało do przepisania określony tekst. Ułożone chronologicznie – od narodzin Chrobrego do koronacji i śmierci w 1025 roku – stanowią rodzaj kroniki z życia władcy. Dzieci robią to gęsimi piórami po aby przenieść się w czasie i poznać smak historii, dawnych czasów, tej bendyktyńskiej pracy – informuje pan Mieczysław i przyznaje, że choć praca jest mozolna, to naprawdę wciągająca. – Nie można dzieci od tego oderwać – ocenia i dodaje, że dla utrzymania klimatu epoki z głośników sączą się dźwięki... Chorałów Gregoriańskich. – To naprawdę działa, opiekunki są zdumione jak dzieci potrafią się wyciszyć przy takiej pracy.
Najmłodsi, którzy mieliby problem z przepisaniem średniowiecznych tekstów, wypełniają kolorami wydrukowane szablony a starsze tworzą komiksy, oczywiście poświęcone królowi Bolesławowi. 

Drugi etap projektu wykorzystuje epokowy wynalazek, jakim był druk. Warto w tym miejscu dodać, że pomieszczenie w klasztorze oo. Franciszkanów, wykorzystywane do edukacyjnych celów „żywej historii” zdobi replika prasy drukarskiej Guttenberga, skonstruowanej przez Mieczysława Machowicza.
Kiedy po skryptorium dzieci przechodzą do prasy łatwiej jest im rozumieć, jak wielkim postępem w tym czasie był wynalazek druku. Dostrzegają, że kartkę, którą skryba przepisywał wiele godzin można wydrukować w sześćdziesiąt sekund a Biblię przepisywaną przez półtora roku można było wydrukować w jeden dzień. 
W projekcie dotyczącym pierwszego króla Polski, zadaniem uczestników jest własnoręczne wydrukowanie drzeworytu z Kroniki Polskiej Macieja Miechowity z 1521 roku ilustrującego koronację Bolesława. 
– Przez wiele tygodni, przy pomocy pióra graficznego i tabletu dokonałem cyfrowej rekonstrukcji dzieła Miechowity co pozwoliło stworzyć nam nowy wzorzec na desce grabowej i dzięki temu kopiować drzeworyt – wyjaśnia pan Mieczysław. I trzeba uczciwie przyznać, że efekt jest zdecydowanie lepszy od oryginału.
Po zajęciach, każde dziecko wychodzi z kopią drzeworytu wydrukowaną na naszej prasie w formacie A3. Dodatkową atrakcją dla uczestników jest zabawa w zecera czyli układanie drewnianych czcionek w wierszowniku zecerskim. Co, jak się okazuje, też nie jest proste – podkreśla pasjonat.

Spotkanie z królem
Etap, który jest zwieńczeniem projektu, to „osobiste” spotkanie z królem. 
Na początku mieliśmy pomysł stworzenia figury króla siedzącego na tronie. Ale szybko doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, kiedy dzieci spotkają się jednak z „żywym królem”. Kto miał się w niego wcielić? Wyboru nie było – śmieje się pan Mieczysław vel Bolesław Chrobry.  
Na potrzeby projektu została stworzona także kopia włóczni Św. Maurycego (podarowana Bolesławowi przez Ottona III na Zjeździe Gnieźnieńskim w 1000 roku – przyp. pp) oraz kopia korony króla Władysława Łokietka, odtworzona na podstawie zdjęć i rysunków własnoręcznie przez pana Mieczysława.
– I z takimi „akcesoriami”, w paradnym stroju, przy biciu dzwonów oraz pieśni Gaude Mater Polonia („Raduj się, Matko Polsko”) król przychodzi do dzieci, które zadają mu pytania. Zajęcia kończą się odegraniem Bogurodzicy – pierwszego hymnu Polski a „król”  dziękuje dzieciom wręczając im replikę denara Bolesława Chrobrego „Princes Polonia”, wybitego po 1000 roku, kiedy po raz pierwszy oficjalnie pojawia się określenie „Polonia” – wyjaśnia.

Przyjmuje się, że król Bolesław Chrobry, zwany również Wielkim, koronował się na króla Polski w Wielkanoc 18 kwietnia 1025 roku w archikatedrze gnieźnieńskiej. Zmarł 17 czerwca tego samego roku w Krakowie.
Natomiast 25 grudnia 1025 roku w tej samej świątyni koronowany był syn Bolesława, Mieszko II Lambert. (pp)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do