
Krystian Kinastowski oficjalnym kandydatem na prezydenta Kalisza, popieranym przez Komitet Wyborczy Wyborców Wszystko i Samorządny Zgodnie dla Kalisza. Zapowiada m.in. darmową komunikację miejską.
– Stawiam na realną pomoc mieszkańcom – zapowiedział kandydat dwóch kaliskich stowarzyszeń podczas prezentacji głównych tez swojego programu wyborczego.
Jeśli kaliszanie obdarzą go mandatem, do rządzenia miastem chciałby zaoferować im program, którego filarami jest poprawa funkcjonowania komunikacji w mieście oraz rewitalizacja Kalisza.
– Chcę, aby Kalisz był zdrowy, czysty i zielony, z przyjazną komunikacją miejską, która będzie priorytetowa, bo miasto musi korzystać z zasobów, jakie ma. Chciałbym, by komunikacja miejska była dla mieszkańców darmowa. Dzięki temu stan powietrza w Kaliszu się poprawi, a przykładowo trzyosobowa rodzina zaoszczędzi rocznie około 3 tys. zł – przewiduje Krystian Kinastowski.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Założyłem piec gazowy i co z tego ,obok do grznia wody palą plastykiem ,popakowania wchurtowni są spalane na ziemi wpiątki i soboty po 14 godz.A straż miejska śpi!!!!!!!!!!!!!
Śledzę na bieżąco jakość powietrza i teraz latem PM 2,5 czy PM 10 jest zawsze w normie i latem nigdy jej nie przekroczyło. To nie auta są problemem tylko zimowe palenie w piecach tzw. kopciuchach. Na mojej ulicy dwie rodziny teraz kupiły i wymieniły tanie kopciuchy, bo nie ma zakazu tak jak w Krakowie.Włodarze Krakowa poszły dalej, bo określiły datę i rok do którego będzie można z takich pieców korzystać. Gdyby u nas tak było,to już teraz każdy by kupował ekologiczne.
Darmowa komunikacja jest do rozważenia (tylko po co w tej sytuacji zainwestowano w biletomaty i "nowoczesne" kasowniki?). Jednak jeśli nie poprawi się sieć połączeń i rozkłady jazdy, to nawet zachęta jeżdżenia za darmo może nie zadziałać. Z Majkowa wieczorem raz na godzinę, z Widoku do południa co półtorej godziny - co z tego, że byłoby za darmo?
Oni już tu byli, rządzili, nie wchodzi się do tej samej wody dwa razy.Miejcie litość, slogany i tylko slogany, nic konkretnego.Obiecanki były już nie raz i nie dwa. Dajcie innym popracować dla dobra miasta i mieszkańców.
Obiecanki . . ."chciałbym, żeby komunikacja miejska była darmowa" - też bym chciała ale mierz siły na zamiary, zadłużone miasto, budżet napięty do granic możliwości . . . .Kalisz, to nie Pcim, gdzie są może trzy linie na krzyż, komunikacja miejska to grube miliony, no chyba, ze też zlikwidują większość lini i częstotliwość kursów! Jednum słowem kolejny bajarz!