
Wjazd koleją do Kalisza to nieciekawa wizytówka miasta. Jakbyś wjechał w krzaki.
Nasze miasto ostatnimi laty podejmuje wiele działań, by zachęcać do siebie turystów, ale czy aby na pewno robi wszystko, aby osiągnąć swój cel?
Zobaczmy jak wygląda wjazd kolejowy do miasta. Teren przy torach jest bardzo zaniedbany, przyroda rządzi się tam własnymi prawami. Gości witają wysokie chaszcze i gąszcz. W trakcie jazdy trudno rozpoznać, czy to już zaczyna się Kalisz, czy jakaś pobliska wieś. Takie „zarośnięcie” może wprowadzić odwiedzających miasto w zamieszanie czy aby na pewno dobrze trafili, a konduktor nie myli się zapowiadając stację. Zresztą zobaczcie sami na załączonym filmie.
K.R.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Hmm. Wzdluz torów winno być dużo zieleni, wiadomo dlaczego. Moznabyloby te chaszcze trochę „podregulowac”. Gorzej przedstawia się teren przy samym dworcu, rozwalające się magazyny z niewykwintnymi napisami.
Czy redakcja, może wymienić chociażby trzy działania o zasięgu ogólnopolskim, którymi urząd miasta promuje Kalisz wśród turystów ??
A co Wam krzaki przeszkadzają? Przez takich delikwentów natura znika w oczach.
wedlug mnie kazde wolne miejsce w miescie powinno byc zielone,nawet jesli ta zielen to ugor,a na serio to tereny pkp a tam nas nie lubia co widac na kazdym kroku,tereny miejskie tez mogly by lepiej wygladac.co do promocji to stoi przeciez bilbord przy lodzkiej.