
Z bagażem trzech goli wrócili piłkarze KKS Kalisz z wyjazdowego meczu z Chojniczanką Chojnice. Czołowa drużyna II ligi nie dała szans beniaminkowi i udowodniła, że zamierza wrócić do Fortuna I ligi
Kaliski zespół nie przerwał serii zwycięstw Chojniczanki na własnym stadionie. W piątym meczu spadkowicz z Fortuna I ligi odniósł „u siebie” piąte zwycięstwo. Kaliszanie nie zagrali z takim zębem jak w rywalizacji z Bytovią Bytów. Zostali zaskoczeni przez gospodarzy już w 6. minucie. Podopieczni trenera Adama Noconia przejęli piłkę na połowie KKS, bardzo sprawnie ją rozegrali, aż wreszcie futbolówka trafił do Macieja Kony, który znakomicie przymierzył z około 18 metrów. Maciej Krakowiak był bez szans przy takim uderzeniu.
- Na pewno bardzo zły był początek meczu w naszym wykonaniu. Nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. W poczynania zespoły wkradła się nerwowość przy rozegraniu piłki. Z tego wynikały straty, z tego przeciwnik strzelił nam bramkę na 1:0 – komentował tę sytuację trener KKS Ryszard Wieczorek.
Drugi gol dla zespołu z Chojnic to efekt decyzji sędziego, który dopatrzył się zagrania ręką kaliskiego piłkarza przy akcji Roberta Ziętarskiego, który szarżował w polu karnym, a następnie pewnie wykorzystał „11”.
- Trudno mi teraz powiedzieć, czy rzeczywiście była ręka, gdy arbiter podyktował rzut karny. Po stracie drugiego gola mieliśmy dobre momenty, mogliśmy złapać kontakt z rywalem. Niestety, nie udało się strzelić gola – mówił szkoleniowiec kaliskiego zespołu.
W drugiej połowie meczu sytuacja na boisku niewiele się zmieniła. Faworyzowani gospodarze nadal „robili swoje”, czyli kontrolowali przebieg wydarzeń w spotkaniu i cierpliwie czekali na kolejną swoją szansę. Ta nadarzyła się w 61. minucie. Po szybkiej akcji piłka trafiła na lewe skrzydło do Szymona Skrzypczaka, który idealnie wyłożył futbolówkę wbiegającemu w pole karne Krystianowi Wachowiakowi. Piłkarz Chojniczanka ze stoickim spokojem popisał się tzw. podcinką, przy której znów odpowiednio nie mógł zareagować kaliski bramkarz.
- Komentarz do tego meczu nie powinien być długi, bo zagraliśmy dzisiaj słaby mecz. Niewiele też do gry zespołu wniosły zmiany, których dokonywałem w trakcie meczu. Nasz przeciwnik był dzisiaj bardzo dobrze dysponowany, był bardzo agresywnym zespołem, czym wielu naszych zawodników było zaskoczonych. Jesteśmy beniaminkiem i jest to dla tego zespołu, który dopiero się buduje na tym poziomie, lekcja pokory. Na pewno doświadczenie, pewność siebie na boisku były dzisiaj po stronie Chojniczanki – powiedział po meczu Ryszard Wieczorek.
Kolejnym rywalem KKS Kalisz w rozgrywkach II ligi będzie Stal Rzeszów. Mecz odbędzie się 24 października (g. 18.00), ale bez udziału publiczności. To efekt zwiększenia obostrzeń panujących w strefie żółtej oraz czerwonej, wynikających z obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce.
- Z tego powodu Zarząd Kaliskiego Klubu Sportowego podjął decyzję o bezpłatnym udostępnianiu transmisji ze spotkań domowych pierwszej oraz drugiej drużyny, w ramach rozgrywek 2. ligi oraz wielkopolskiej PROEKO IV ligi. Mecze będzie można zobaczyć na oficjalnym, klubowym kanale KKS TV na YouTube – https://www.youtube.com/kaliskikks - czytamy na oficjalnym portalu KKS Kalisz.
(dd)
Chojniczanka Chojnice – KKS Kalisz 3:0 (2:0)
Bramki: Maciej Kona (6.), Robert Ziętarski (20. – rzut karny), Krystian Wachowiak (61.)
Chojniczanka: Paweł Sokół – Krystian Wachowiak, Marcin Grolik, Martin Klabnik, Michał Grobelny, Mateusz Klichowicz (84. Michał Sacharuk), Paweł Czajkowski, Robert Ziętarski (77. Adrian Rakowski), Maciej Kona, Sergiy Napolov (72. Artur Pląskowski), Szymon Skrzypczak (72. Kamil Orlik).
KKS: Maciej Krakowiak – Mateusz Gawlik, Bartosz Waleńcik, Bartłomiej Maćczak (67. Mateusz Majewski), Mateusz Mączyński (73. Sebastian Kaczyński), Michał Borecki (67. Tomasz Hołota), Marcin Radzewicz, Adrian Łuszkiewicz, Nikodem Zawistowski, Daniel Kamiński (46. Robert Tunkiewicz), Kamil Sabiłło (46. Jakub Chojnowski).
Żółte kartki: Maciej Kona (Chojniczanka), Mateusz Gawlik, Bartosz Waleńcik, Mateusz Mączyński, Daniel Kamiński (KKS).
Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń).
Widzów: 407
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie