
Podstawową sprawą są nowo budowane miejsca parkingowe.
Cieszymy się z remontu ulicy, remontu chodników i powstaniu nowych miejsc parkingowych. Obawy nasze są następujące.
Z prawdopodobieństwem bliskim pewności, zauważamy, że miejsca parkingowe nie będą wykorzystane przez mieszkańców. Wiele miejsc będzie nieaktywnych a to ze względu, że nadal są pod dużymi, starymi drzewami. Nie występujemy przeciwko przyrodzie, ale stan drzew, zagraża realnie bezpieczeństwu ludzi i parkujących pod nimi pojazdów. Kolejny, myślimy, że bardziej istotny aspekt, to fakt, że na drzewach, jak to zwykle bywa, nocuje ogrom ptaków a co za tym idzie, ich odchody lądują na maskach samochodów, co znowu generuje kolejne wydatki - mycie pojazdów. Tak naprawdę po każdej nocy, zaparkowany pod drzewem pojazd, musiałby być myty. W związku z tym, mieszkańcy nie wykorzystają takich miejsc parkingowych.
Mieszkańcy wspomnianych, rozgałęzionych drzew, powodują, że nowe już chodniki są "ozdobione" ich odchodami (wysokość bloku nr 8)..należy omijać takie miejsca szerokim łukiem a w dniu kiedy pada deszcz - wstrzymywać oddech. Przy wilgotnej pogodzie nie można nawet uchylić okna - bardzo czuć odór z zalegających odchodów.
Kolejnym aspektem jest kłopot dotykający mieszkańców bezpośrednio mieszkających w sąsiedztwie drzew. W okresie wiosennym, letnim i jesiennym, do codziennego życia w mieszkaniu, konieczne jest zapalanie światła w ciągu dnia, gdyż korony drzew i niemal dotykające okien gałęzie powodują zacienienie mieszkań.
Chcielibyśmy drastycznego skrócenia lub nawet usunięcia starych drzew a w to miejsce nowych nasadzeń, które należałoby pielęgnować i nie dopuścić do tak potężnego rozrostu.
Mieszkaniec ul. Czaszkowskiej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Człeku to ty wtargnąłeś na miejsce przyrody i zwierząt, jak wytniesz drzewa i pozbędziesz się ptaków to gwarantuje że zaraz będziesz narzekać że lata za dużo robactwa, że latem za gorąco. Pomyśl najpierw co chcesz zrobić.
hahahha redakcja chce wycinania drzew, a potem komentarze, że miasto wycina zieleń. Nie dogodzisz.
redakcja czy autor listu?
szkoda odpowiadać komuś choremu kochającemu beton