Reklama

Mariańska – ulica widmo

29/08/2018 12:10

Kilka tygodni temu zamknięty został sklep spożywczy przy ul. Mariańskiej, dawny społemowski „Dom chleba”. Dla mieszkańców ulicy i właścicieli przyległych kamienic likwidacja sklepu, który był tam „od zawsze”, w najbliższym otoczeniu ratusza, to symbol upadku. Nie tylko Mariańskiej, ale stanu całego Śródmieścia – rynku z przyległościami.

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie...
 Spacerując Mariańską aż trudno uwierzyć, że to samo centrum stutysięcznego miasta, kilkadziesiąt kroków od siedziby kaliskiego magistratu. – Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu, to tędy przechodziły wszystkie oficjalne delegacje, odwiedzające miasto – od ratusza do Bazyliki Św. Józefa, nie wspominając o przelewających się tłumach kaliszan, robiących zakupy w lokalnych sklepach – mówi Sławomir Bestry, właściciel jednej z kamienic przy Mariańskiej.
Dziś to już echo dawnych wspomnień. Nielicznych przechodniów straszą witryny pustych sklepów, dziurawa nawierzchnia ulicy, zapadające się studzienki kanalizacyjne oraz wszechobecny brud. Dlatego pewnym „dysonansem” jest widok równo zaparkowanych samochodów. – Widocznie Straż Miejska wlepiła kilka mandatów i jest jako taki porządek. Najczęściej jednak kierowcy parkują byle jak, często „po skosie”, utrudniając przejazd innym. W konsekwencji mamy pozapadane studzienki i zniszczony chodnik. Najgorzej jest po deszczu, kiedy tworzą się kałuże i przejeżdżające auta, bez złej woli kierowców, ochlapują elewacje i przechodniów – podkreśla Bestry.
Z kilkunastu sklepów i lokali, jakie istniały tu w czasach świetności ulicy, zostały trzy. W tym m.in. sklep mięsny, który próbuje szczęścia na części powierzchni zlikwidowanego „Domu Chleba”, oraz  zakład fryzjerski na rogu Mariańskiej i Chodyńskiego. Jego właścicielka pytana o stan ulicy komentuje dosadnie: – Brud, smród i ubóstwo.
I egipskie ciemności. Z czterech lamp, rozświetlających kiedyś mroki Mariańskiej, dziś czynna jest jedna. – To odstrasza klientki, które boją się chodzić tędy po zmroku – dodaje właścicielka zakładu, podkreślając, że wszelkie prośby o interwencję w tej sprawie na nikim nie zrobiły wrażenia. Ani na ratuszowych urzędnikach, ani na  Energetyce. A ratusz o kilkadziesiąt metrów dalej...

Kwadratura koła
Starszym kaliszanom nie trzeba przywoływać obrazu ulicy sprzed lat. – Na rogu Mariańskiej (dawniej Rapackiego) w sklepie z elektroniką kupiłem „Radmora” (doskonałe radio polskiej konstrukcji – przyp. pp) – wspomina pan Sławek.
– Z powodzeniem funkcjonowały tu sklepy odzieżowe, jubiler, sklep spożywczy, czyli „Dom chleba”, sklep z galanterią skórzaną, sklep sportowy, bank, zakład szewski i inne. A latem w soboty i niedziele po pyszne lody ustawiały się długie kolejki przed barem „U Roberta” – wylicza.
Obecnie najczęściej oglądany „szyld” na sklepowych witrynach Mariańskiej to „sprzedam” lub „wynajmę” i numer telefonu.  Ale nikt nie dzwoni. – Właściciel kamienicy przy rogu Mariańskiej i Chodyńskiego od trzech lat usiłuje sprzedać nieruchomość. Bez powodzenia. Agencje nieruchomości nawet nie chcą już przyjmować ofert z Mariańskiej, bo szkoda na to zachodu. Pojedyncze lokale jeszcze tak, ale nie domy. Przygnębiające wrażenie ulica robi wieczorem. Po nielicznych światłach widać, ile jest pustostanów – 50, 60 procent? – zastanawia się Sławomir Bestry i po chwili dodaje – I nie jest to wyłącznie problem Mariańskiej, ale całego Śródmieścia.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2018-09-03 18:46:58

    @Ja - uważam, że jak porównywać się, to przede wszystkim do lepszych, aby równać w górę, a nie w dół. Niestety, jak się okazuje, w dyskusji wychodzi jakieś zakompleksienie kaliszan.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Emil - niezalogowany 2018-09-03 11:27:34

    Przyznam ,że poruszył mnie ten artykuł. To bardzo ważna sprawa i mam taki apel do redakcji Życia Kalisza by zrobić jakąś stałą kolumne czy duży cykl artykułów na temat upadku kaliskiego śródmieścia.Porozmawiać z władzami,mieszkańcami ,jakimiś ekspertami jakie są przyczyny tego co się dzieje w śródmieściu ,kto zawinił,co można zrobić by odwócić ten tręd.To ostatni dzwonek by uratować śródmieście,za kilka lat będziemy już tam mieć slums zamieszkały przez ćpunów i klientów MOPSu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ja - niezalogowany 2018-08-31 18:27:30

    Realista, porownywac wroclaw czy krakow do kalisza. Zmien nick bo z realizmem nie masz nic wspolnego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2018-08-29 21:30:01

    Dość już tego ośmieszania się teorią, że wszystkiemu winien zakaz wjazdu samochodów do centrum. To może jeszcze na domach powinny być windy dla aut, aby dało się wjechać do kuchni zawieźć zakupy? W Krakowie czy Wrocławiu też nie wszędzie w centrum się wjedzie, a jak rynki i okolice tętnią życiem! Prawdą jest natomiast to, że zbudowano za dużo sklepów wielkopowierzchniowych. Rynek przesycił się, w efekcie już dwa Tesco są w likwidacji. Czy na tym się skończy?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do