Matura 2020 - egzamin jakiego nie było nigdy wcześniej

Uczniowie w maseczkach ochronnych, członkowie komisji w przyłbicach, stoliki w przepisowej, dwumetrowej odległości od siebie, płyny do dezynfekcji rąk. W tak nienormalnych warunkach jutro o godzinie 9:00 tegoroczni maturzyści rozpoczną egzamin z języka polskiego. W kolejnych dniach matematyka, język angielski i inne przedmioty

Tegoroczna matura ze względu na stan epidemii wywołanej koronawirusem jest zupełnie inna, niż wszystkie dotychczasowe. Już choćby dlatego, że nie odbywa się w czasie gdy zakwitają kasztanowce, tylko z miesięcznym opóźnieniem.

Maraton maturalny, na który złożą się tylko egzaminy pisemne potrwa aż do końca czerwca, a wyniki zdający poznają dopiero 11 sierpnia. W oczekiwaniu na nie nie ma więc mowy o spokojnych, bezstresowych wakacjach.

Dla szkół przygotowanie się do tegorocznej matury oznaczało zdwojony wysiłek organizacyjny, ze względu na konieczność utrzymania specjalnego reżimu sanitarnego podczas trwania egzaminów.

W miniony piątek w szkołach trwały ostatnie przygotowania. Tak było m.in. w III Liceum Ogólnokształcącym im. M. Kopernika w Kaliszu, w którym do najważniejszego egzaminu w życiu przystępuje 300 osób. Wśród nich 256 tegorocznych absolwentów Kopernika oraz osoby, które chcą poprawić wyniki, aby zwiększyć swe szanse w dostaniu się na studia.

Aby egzaminy mogły przebiegać sprawnie oraz zapewnić zdającym maksimum bezpieczeństwa, w szkole dokonano wielu zmian.

- Dotychczas funkcjonowały dwa wejścia do budynku szkolnego - główne od strony ulicy Kościuszki i od strony dziedzińca szkolnego. Teraz musieliśmy udostępnić aż pięć wejść, dzięki czemu maturzyści będą poruszać się bezkolizyjnie. Dodatkowo zdający będą wpuszczani do budynku w dwóch turach. Pierwszy egzamin z języka polskiego piszący będą zdawać w sześciu salach, w tym w auli szkolnej na pierwszym piętrze i korytarzu. Natomiast w środę język angielski będzie zdawany do południa w 18 salach a po południu w 14 - mówi Anna Narewska, dyrektor III LO. u

Wszystkie sale zostały zdezynfekowane i zaplombowane do poniedziałku. W poniedziałek, po egzaminie z języka polskiego korytarz górny przy auli będzie natychmiast zdezynfekowany, aby był gotowy na kolejny egzamin z języka ojczystego na poziomie rozszerzonym, o godz. 14.00

- Przygotowaliśmy także pomieszczenia socjalne, na stolikach znajdują się reklamówki jednorazowe z naklejkami, do których zdający będą mogli włożyć telefon komórkowy czy inny przedmiot, zabroniony na sali egzaminacyjnej. Reklamówki trafią do opisanego kartonu. Każde wejście i wyjście zdającego do określonego pomieszczenia będzie poprzedzone dezynfekcją rąk. Na salach egzaminacyjnych jest tyle pojemników z płynem dezynfekcyjnym, aby każdy maturzysta miał pojemnik w zasięgu 5-7 metrów. Na salę egzaminacyjną młodzież wchodzi w maseczkach. W trakcie pisania maseczkę będzie można zdjąć. W maseczkach będzie także komisja egzaminacyjna a jej przewodniczący w przyłbicy. W razie potrzeby przyłbice mamy przygotowane dla wszystkich członków komisji - dodaje dyrektorka Kopernika.

Anna Narewska przyznaje, że tegoroczni maturzyści przeżywają stres zwielokrotniony. Po pierwsze wynikający z czekającego ich sprawdzianu z wiedzy. Stresujący był także trwający przez długi czas stan niepewności. Abiturienci nie wiedzieli czy matura w ogóle się odbędzie, kiedy to nastąpi i na jakich zasadach. Cześć maturzystów czuła zawód, gdyż miała nadzieję, że po czasie kwarantanny nastąpi powrót do szkoły i bezpośrednie zajęcia czy konsultacje z nauczycielami. Pozostały im jednak konsultacje on-line. Liczyli na to, ze spotkają się przynajmniej na rozdaniu świadectw ukończenia szkoły. Tak się, niestety, nie stało, gdyż szkoła uznała to za zbyt niebezpieczne

Młodzież nie była jednak z tym wszystkim - jak zapewnia dyrektorka – pozostawiona sama sobie.

Zachowany był kontakt z psychologiem i pedagogiem szkolnym w formie treningów on -line. Celem kontaktów ze specjalistami była pomoc maturzystom w znalezieniu, mimo wszystko, pozytywów w ekstremalnej sytuacji w jakiej znaleźli się przed egzaminem dojrzałości, choćby takich, że mają więcej czasu na przygotowanie się i są zwolnieni z egzaminów ustnych.

Oby to wsparcie mobilizacyjne przyniosło wspaniałe efekty, czego maturzystom szczerze życzymy.

(dk)