Reklama

Miasto, którego już nie ma. Ulica Parkowa

03/05/2022 06:00

Przechodząc z placu Jana Pawła II do parku miejskiego, idziemy wzdłuż szkoły muzycznej uliczką, dzisiaj bez nazwy, dochodząc do okrągłego placyku przy dawnych murach miejskich z „Basztą Dorotką”. Niewielu kaliszan wie, że uliczka ta nazywała się Parkowa a za szkołą i przed basztą i murami, był ciąg budynków mieszkalnych, które przesłaniały widok na basztę i kościół św. Józefa

Z drugiej strony tej ulicy była dawna fosa miejska, kanał Prosny nazywany Babinką, zasypany w okresie okupacji przez Niemców. Dzisiaj mamy tu po prostu część Parku Miejskiego do którego włączono ten teren po zasypanym kanale a ulica Parkowa stała się częścią parku. Wtedy park kończył się na ulicy Więziennej, dzisiaj Walecznej, a dokładnie na przejściu do parku przez most zlokalizowany na skrzyżowaniu Walecznej z Niecałą. Ulicę Więzienną, nazywaną w niektórych planach Aleją Więzienną, wytyczono przy budowie kaliskiego więzienia – dokładnie na osi głównych  wejść do budynku biurowego więzienia i gmachu gubernatora Guberni Kaliskiej, obecnie siedziby kaliskiego starostwa. To przykład tego jak poważnie architekci ówcześni podchodzili do znaczenia ważnych obiektów publicznych w kształtowaniu przestrzeni miasta. Wytyczając nową ulicę miejską akcentowali jej przebieg dominantami urbanistycznymi którymi były te dwa obiekty publiczne. Na zachowanych w Archiwum Akt Dawnych planach, można prześledzić jak zmienia się ten fragment miasta.
Na planie z roku 1765, widać w tej okolicy bramę toruńską oraz fragment murów miejskich z basztą Dorotką. Jednak już pomiędzy bramą a basztą pojawia się zabudowa mieszkalna a pomiędzy fosą a murami jest tam teren niezabudowany do fosy – przedmurze. Do muru po prostu dobudowano kolejne ściany, tworząc w tani sposób budynki mieszkalne, z pewnością dla biedniejszych obywateli miasta. Świadczy to o tym, że mur nie miał już  funkcji obronnej, choć przecież nadal wjazd do miasta kontrolowano na rogatkach  Ale głownie po to, by pobierać opłaty targowe.
Na planie z roku 1825, zabudowa widoczna wzdłuż murów wydaje się być solidniejszą, na terenie przedmurza widać drzewa, najprawdopodobniej był to sad. 
Z kolei na planie z roku 1910 widać już ulicę Parkową, budynek szkoły muzycznej, kościół św. Józefa i budynki parafii. Budynki mniejszego znaczenia pokazano schematycznie plamą, choć z pewnością tam istniały. Ulica Parkowa kończy się na moście łączącym park z Aleją Więzienną. Widać też obszar zieleni parkowej.

Zachowały się zdjęcia zabudowy wzdłuż nabrzeża Babinki, budynki, których już nie ma 
Przy budynku szkoły muzycznej stała dwukondygnacyjna kamieniczka, na jej końcu trzykondygnacyjna, a pomiędzy nimi jeszcze dwie jednokondygnacyjne domy. Ulica posiada bruk – „kocie łby” 
Warto zauważyć, że w widokach tych, pozostałości murów miejskich i baszta a nawet budynki kościelne, są zasłonięte budynkami o niskiej jakości i estetyce. Wiemy, że zasypanie fosy zarządziły i zrealizowały władze okupacyjne, choć wiadomo, ze sugestie likwidacji fosy, zamianę jej w miejskie planty, sugerowano już od połowy XIX wieku. Tak postępowano w większości polskich i europejskich miast. Planty Krakowskie czy Wiedeński Ring, są tego przykładem. 
  
Decyzję o likwidacji Babinki podjęły niemieckie władze okupacyjne argumentując to koniecznością sanacji i higieny miasta. Po zajęciu Kalisza Niemcy stworzyli w ratuszu zespół zajmujący się przekształceniem miasta, przygotowaniem urbanistycznych planów przebudowy miasta, realizowali też inwestycje, jak osiedle mieszkaniowe w okolicy ulicy Żwirki i Wigury. Nie wiadomo czy poszerzenie parku miejskiego łącznie z wyburzeniem kamienic zostało przez nich rozpoczęte. Biorąc pod uwagę rozmach prac, konieczność wypełnienia fosy ziemią i gruzem, wydaje się to prawdopodobne. 
Obecny kształt tego fragmentu parku i miasta to już czasy po 45 roku. Widać tu świadome działanie dobrych architektów – urbanistów. To świetny, książkowy wprost przykład detalu urbanistycznego, z którego powinni uczyć się studenci architektury i konserwacji zabytków.
Obecne ukształtowanie tego miejsca, zapoczątkował projekt rozbudowy szkoły muzycznej. Do pierwotnego budynku, dobudowano boczną oficynę. Została ustawiona prostopadle do zabytkowego muru miejskiego, tworząc boczną oficynę modernistyczną, odmienną stylistycznie do eklektycznego budynku szkoły. Zadanie to było trudne, bo otoczenie było zlepkiem chaotycznie rozmieszczonych elementów w rozmaitych  stylach i estetyce, powstałych w odległych epokach historycznych – klasycystycznych budynków kościoła św. Józefa z dzwonnicą oraz średniowiecznych murów miejskich z basztą Dorotką. A wszystko to na zamknięciu kompleksu parkowego. 
Stworzenie z tak różnych elementów spójnego urbanistycznie obszaru, wydaje się zadaniem nie do rozwiązania. Okazało się jednak, że projektanci wykonali je z pełnym sukcesem i zgodnie z zasadami ochrony zabytków architektury. Stworzyli budynek modernistyczny w duchu swoich czasów ale jednak harmonijnie powiązany i wkomponowany w układ urbanistyczny. Odmienny estetycznie ale nie zaprzeczający już istniejącym historycznym obiektom. Każdy element w tej przestrzeni urbanistycznej jest świadectwem swej epoki, tworząc w całości przestrzeń pełnego ładu. Szkoda tylko, że w ramach termomodernizacji oficyny nie uszanowano w pełni jej modernistycznej stylistyki, której charakterystycznym elementem były otwory okienne w obramowaniach tzw. „żyletek”. Były to okna z dużymi przeszkleniami, typowymi dla modernizmu, dążącego do właściwego wypełnienia sal szkolnych światłem słonecznym. Szyby okien podzielono drobnymi szprosami, „klasycyzując” je niezgodnie z duchem pierwotnego stylu oficyn.
 
Przed oficyną szkoły stworzono placyk a właściwie otwarty mini odeon, przeznaczony na plenerowe występy i  koncerty. Miejsce malownicze w środku miasta a jednocześnie ciche i spokojne. To dlatego w tym miejscu Telewizja Polska zorganizowała w 1970  roku, popularną audycję „Turniej Miast Kalisz – Gniezno”.

Przemysław Wierzbicki

O niemieckich planach przebudowy Kalisza napiszę w kolejnych tekście.
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do