
, " />
Sprawa zbulwersowała wielu kaliszan. W grudniu na zlecenie Urzędu Miasta niespodziewanie dla mieszkańców i bez powiadomienia nawet Rady Osiedla wycięto w pień 18 starych akacji (robinie akacjowe) przy ul. Kazimierzowskiej wzdłuż nadbrzeża Prosny W miejsce dorosłych drzew o średnicy dochodzącej nawet do kilkunastu metrów (widnieją jeszcze na satelitarnych zdjęciach Google Maps) posadzono 42 młodziutkie magnolie ze szkółki. Bedą rosły w drzewiastej formie w odmianach o zróżnicowanej kolorystyce i terminie kwitnienia. Dwa drzewa całkowicie obumarły, a stan zdrowotny pozostałych był zły. Okoliczni mieszkańcy zgłaszali do Urzędu Miasta Kalisza obawy dotyczące stanu zdrowotnego drzew oraz zagrożenia, jakie stanowią dla parkujących pojazdów. Domagali się podjęcia działań w tej sprawie, które zapobiegną kolejnym zdarzeniom w przyszłości, takim jak samoistne powalenie suchych drzew oraz opadanie wielu odłamujących się gałęzi na parkujące w pobliżu samochody. Pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza podczas oględzin stwierdzili, że dwie robinie akacjowe były całkowicie suche, a w koronach pozostałych drzew widoczny był susz gałęziowy. Usunięcie wyłącznie martwych konarów i gałęzi spowodowałoby, w przypadku wielu z nich, pozbawienie drzew prawie połowy i więcej korony, zachwianie ich statyki. Po wycince okazało się, że pnie drzew posiadały na różnych wysokościach ubytki wgłębne typu zamkniętego, a na drewnie widoczny już był proces jego rozkładu. Całkowity koszt wykonania nasadzeń (zakup, posadzenie, podlanie) magnolii to 9.979,20 zł brutto - informuje rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego, Katarzyna Ciupek Ciekawe rozwiązanie tego konfliktu na przyszłość zaproponował historyk, Maciej Błachowicz. Napisał pismo do prezydenta Kalisza, w którym podsuwa rozsądny pomysł: (...) Niezależnie, czy mam rację w kwestii tych konkretnych drzew, mam pełne prawo być oburzony brakiem informacji! Uważam, że tak dalej być nie może, dlatego zwracam się do Pana jako prezydenta miasta o pilne wprowadzenie polityki informacyjnej, zapobiegającej takim kryzysom. Jej głównym elementem jest umieszczanie (przynajmniej na miesiąc przed wycinką) informacji na drzewie wraz z fachowym uzasadnieniem konieczności usunięcia, np. z analizą dendrologiczną i nazwą organu lub nazwiskiem urzędnika wydającego decyzję itp. Oprócz tego powinien znajdować się numer telefonu, pod którym będzie można uzyskać dodatkowe informacje. Oddzielnie o planach wycinek powinny być informowane rady osiedla, a dla terenu rewitalizacji — Komitet Rewitalizacji. Wprowadzenie takiej polityki pozwoli uniknąć wielu niepotrzebnych kontrowersji, a decydentów skłoni do rozwagi. Pragnę przypomnieć, że rozwiązanie to postulowałem już przy okazji planów wycinki drzew na plantach. W tej sprawie Urząd Miasta przyznał rację protestującym, ograniczając liczbę drzew przeznaczonych do usunięcia. Pełna treść listu Macieja Błachowicza do prezydenta Kalisza jest w załączniku. A.W. Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najpierw konsultacje, czy od razu piła motorowa?
Mieszkańcy, informują, że dowiedzieli się o tym z zaskoczenia, dopiero z chwilą włączenia pił motorowych pod ich oknami. Za jednym zamachem stracili zieleń za oknem (młode magnolie dorosną za ileś tam lat) i zaufanie do samorządu.
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Wideo zyciekalisza.pl
Jaki prezydent taki stan miasta resztę sobie dodajcie
Było 18 drzew w tragicznym stanie. Jest 40 pięknych magnoli. Brawo. Jest pięknie. Wszystkim się podoba.
Ty Stefek, jesteś tym przydupasem ratuszowym?
Nie no oczywiście powinien zostawić stare spróchniałe drzewa i czekać jak kogoś zabije , jest to dobra odpowiedzialna decyzja , a ty z jakiej opcji jesteś PO że tak się rzucasz bez argumentów
Jam jest ten co najpierw przykleił się do Sapy, a później do SLD, jak mnie wykopali to szukałem wszędzie pomocy i przyjęli mnie w PO, i ściskałem sobie rękę ze Schetyną i nawet zdjęcie umieściłem na swoim FB i srał...m na PiS. A teraz kocham PiS i Kinola i Kulawiona i pozdrawiam Pana prezydenta. Chociaż jeszcze nie wiem kogo pokocham gdy będzie wam się kończyć kadencja.
Oj tak. Do tego należy poinformować jeszcze wszystkie ugrupowania polityczne, środowiska LGBT, parafię na terenie której drzewo rośnie, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Centralne Biuro Śledcze, Premiera RP, Prezydenta RP, Urząd Lotniczy (żeby wiedzieli, że samoloty będą mogły latać niżej), Urząd Patentowy żeby sprawdzili czy nowe drzewa nie są chronione patentem, ichtiologow w przypadku drzew na brzegu rzeki żeby sprawdzili jakie gatunki ryb tam występują, tych od ptaków bo nowe drzewo może im się nie podobać - ptakom, zielarzy bo mogli z drzewa coś brać. Informacja powinna być opublikowana we wszystkich gazetach lokalnych, wojewódzkich i wogóle ogólnopolskich. Trzeba koniecznie wysłać oddzielny list do geja czarodzieja (albo wszystkich gejów, homo, bicoś tam) - także tych którzy bezskutecznie lezczą się od wielu lat na depresję. Trzeba poprosić o zgodę pedalarzy, pszczelarzy i grzybiarzy. Koniecznie trzeba sprawdzić czy drzewo nie było uwiecznione na jakimś historycznym zdjęciu. Informacja powinna być wywieszona na 2 lata przed wycinką i powinno być milion pincet sto dziwincet konsultacji. A już po konsultacjach trzeba zrobić referendum a na koniec pnie uroczyście pochować. Oczywiście referendum tylko dla niekatoli bo inaczej Blachowicz powie, że było stronnicze. A przed referendum trzeba będzie zrobić wybory biorących w nim udział. Blachowicz czy ty jesteś normalny?
Po tym co ty wypisujesz, to chyba ty jesteś nie normalny. Kolejny obrońca ratuszowy z PiS lamu
Ty jesteś nie normalny , miasto będzie się pytać o każde drzewo każdego mieszkańca co zrobić , może jeszcze mają pytać jaki ma być chodnik , jaki asfalt , kolor elewacji kamienicy itp.
dokładnie, po to wybieramy swoich reprezentantów, żeby podejmowali decyzje w różnych sprawach po co byłyby wybory, gdyby wybrani mieli się o wszystko nas pytać?
W Kaliszu najlepiej "Ochronie Środowiska" wychodzi wycinanie drzew. Bo ze śmieciami to już sobie nie radzą. A Rady Osiedlowe to są dobre żeby coś poprzeć a na codzień mają je w głębokim poważaniu. I brawo Błachowicz! Znowu nagłośnił arogancję władzy.
I to wszystko przy aplusie Prezydencika który tylko udaje że chce sadzić drzewa. Zobaczycie co będzie pod ratuszem, plantach i placu św Józefa i Kilińskiego. Będzie piękna betonoza widziana oczami architekta Klystianka.
Ten Błaznowicz to jes naprawdę ktoś... najbardziej arogancki.
Jedno wielkie kłamstwo z urzędu. Od kiedy to na telefon wydaje się wyrok na drzewa? Mieszkańcy o niczym nie wiedzieli i nie zgłaszali zagrożenia. Wycięto w pień wszystkie drzewa? Kto o tym zadecydował? Nazwiska tych pracowników środowiska? Chyba tam ktoś to nadzoruje? Wiceprezydent? Naczelnik? Kierownik? Ktoś o tym zdecydował? Jak tak można? Brawo dla Pana Błachowicz i innych mieszkańców którzy nie odpuszczają.
Wanda a ty jesteś wszyscy mieszkańcy Kalisza czy tylko jedna z 100 tys mieszkańców , jak nie masz argumentów i ekspertyz to się nie rzucaj , ciekawe jakby drzewo zwaliło się na twoje auto czy byś miała pretensje do miasta ? zaraz byłyby artykuły jak miasto dba o drzewa i dopuszcza żeby spróchniałe stały
Mam nadzieję że panu Maciejowi wystarczy energii na piętnowanie tej urzędniczej patologii. Zrobiono bezsensowna rzecz a tłumaczenia są tak debilne że kinastowski powinien podać się do dymisji. Ludzie dzwonili i chcieli natychmiastowej wycinki??? Haaaaa czy urząd działa na "telefon"?? Pierwsze słyszę. Chłopie czy ty widzisz jak się osmieszasz? Albo ciebie ośmieszają te nieroby co ich tam siedzi tyle.
A może któryś portal zainteresuje się tym że mieszkańcy nue mają gdzie wozić gabarytów. A niedługo się okaże że nam będą kazać wozić na Niedźwiady do kumpla z eko.
Sądzić też drzewa iglaste. Są śliczne.
Dobrze, że konserwator nakazał wycięcie tego pruchna. Te akacje zagrażały bezpieczeństwu. Ludzie czuli się zagrożeni.
Ty dendrolog to ty lizodupie ratuszowy. Hahahaaaa Co ty masz mówić bidoku. Już zapomniałeś jak krytykowałeś wszelkie wycinki, teraz popierasz, aż żal.
Ty dendrolog, jesteś tym ratuszowym lizodupem. Hahahaaaa Aż żal.
Krycha a Ty z jakiej opcji jesteś ? Specjalistka od drzew się znalazła , jakby drzewo spadło Ci na samochód to też byś się darła byłe awanturę robić
Zawsze bałam się tamtędy przechodzić. Przecież to mogło się wywrócić.
A gdzie ty tam łaziłaś? One rosły na skarpie rzeki, parking jest i dość szeroka droga, dopiero chodnik. To czego się bałaś? Weź Jacek nie pisz już bo pogrąższ swojego pana Kinasia.
Nie bądź głupia! Tam się nie da przejść, nie ma chodnika.
Przecież te akacje były suche. Co to za brednie?
2 były suche, reszta żyła. Ten kto o tym decydował powinien zostać zwolniony. Kinastowski nie umiesz nawet konsekwencji wyciągnąć jeśli cię już na minę ktoś wysłał. No chyba że sam kazałeś wszystko wyciąć. Same debile w tym ratuszu.
Dobrze, że konserwator zainterwenjował. Mogło dojść do tragedii.
a ty masz jakąś ekspertyzę że nie były suche ? Czy tak się awanturujesz dla zasady
Mam pytania do Miękkiego Nadgarstka bo nie wiem. Czy ten dendrolog którego chcesz to może być katolem czy musi koniecznie być tęczowy? Czy może być niezależny czy musi to być ktoś od ciebie? Jak go zatrudnią w ratuszu to pewnie zaraz będziesz krzyczał że on z urzędu. No dla ciebie to pewnie najlepiej byłoby gdyby był to tęczowy gej, najlepiej wynania zydowskiego i firma zewnętrzna za grubą kasę.
W 2017 jak był orkan to wiele tych konarów walało się po całej Kazimierzowskiej. Znajomej to gałąź okno wybiła. Te drzewa to stare były.
Czy to prawda że te nowo posadzone magnolie w większości zakupiły Wody Polskie? Jeśli tak, to dlaczego Kinastowski chwali się że to on posadził 42 magnolie? Rozumiem że koszt ponad 9tys to koszt tych kupionych przez miasto i nie liczone są te które zakupiły Wody Polskie. A może Wody Polskie kupiły wszystkie magnolie a to są koszty posadzenia tych krzewów? Tego nikt się nie dowie niestety bo urząd prawdy nie mówi, na każdym kroku i w każdym piśmie kłamstwa.
masz napisane, że całkowity koszt objął zakup, posadzenie i podlanie wytęż najpierw wzrok a potem palce