Reklama

Nastrzelali pucharowym rywalom

25/11/2009 13:41

Dwa kaliskie zespoły łatwo awansowały do kolejne rundy okręgowego Pucharu Polski. Jeśli pogoda pozwoli, to w niedzielę czekają nas kolejne pucharowe emocje. Do Kalisza przyjedzie pogromca Zagłębia Lubin, Piast Kobylin

W błyskawicznym tempie III-ligowcy objęli prowadzenie, wykorzystując dobre dośrodkowania w pole karne rywali. Już pierwszy rzut rożny dla Calisii zakończył się golem. Asystę zaliczył Waldemar Kaźmierczak, a piłkę do bramki Korony/Pogoń skierował Adrian Dąbrowski. Dwie minuty później akcja kaliszan zakończyła się kolejną skuteczną wrzutką, tym razem Dawida Kaniewskiego, a najwyżej do piłki wyskoczył Błażej Ciesielski i głową wpakował ją w górny róg bramki. Po kwadransie gry przebudzili się gospodarze i byli bliscy zdobycia gola po uderzeniu Radosława Brysia. Po jego strzale piłka wylądowała na poprzeczce kaliskiej bramki. W odpowiedzi Łukasz Grabowski wygrał pojedynek z obrońcą, ale nie zdołał pokonać Tomasza Gałązki. W 27. minucie dalekim wykopem popisał się Bartosz Ciesielski, o piłkę pod polem karnym powalczył Maciej Stawiński, a że obrońca i bramkarz ze Stawiszyna nie za bardzo się zrozumieli, napastnik Calisii strzelił do pustej już bramki. W drugiej połowie także nie zabrakło emocji, ale goli było już mniej, a kaliszan wyręczył Tomasz Bażega, który po zagraniu Grabowskiego tak niefortunnie interweniował, że zaskoczył swojego bramkarza. W 76. minucie Calisia znakomicie rozegrała rzut wolny. Piłka trafiła do zupełnie niepilnowanego Grzegorza Dziubka, a ten strzelił w długi róg bramki. Gdy futbolówka wpadała już do bramki, dotknął jej jeszcze Arkadiusz Kaczmarek, który zdaniem arbitra był na spalonym i gol nie został uznany. Chwilę później zagapili się kaliscy obrońcy, co wykorzystał Tomasz Warczak, wygrywając pojedynek z Bartoszem Ciesielskim.
– Przed nami jeszcze mecz sparingowy z Turem Turek, który rozegramy na sztucznej trawie w Ostrowie Wielkopolskim, a 4 grudnia jedziemy na kolejny sparing do Łodzi. Naszym rywalem będzie lider I ligi, Widzew Łódź. Dlatego drużyna musi jeszcze ciągle utrzymywać formę – powiedział trener Calisia, Grzegorz Dziubek.
Dodajmy jeszcze, że kolejnym pucharowym rywalem kaliszan będzie Centra Ostrów Wlkp. lub LKS Czarnylas. Te drużyny zmierzą się jednak dopiero w najbliższą niedzielę, 29 listopada. (dd)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do