
Dług osób niepłacących za mieszkania komunalne i socjalne wobec Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych wynosi 32 miliony złotych. Miasto zaostrza działania windykacyjne w celu odzyskania pieniędzy. W piątek na poczet długów komornik zabrał kaliszanom pierwsze… telewizory i tablety.
„Nie będzie litości dla tych, którzy nie płacą za mieszkania i nie robią nic, by swoje zadłużenie zmniejszyć” – tak w skrócie można opisać nową politykę Miasta wobec dłużników MZBM. Samorząd wzmaga działania windykacyjne, co ma zmniejszyć zadłużenie, a niepłacących latami zachęcić do spłacania lub odpracowywania zobowiązań. – W kwietniu podpisaliśmy umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Od teraz osoby, które będą unikały płacenia za lokale i jednocześnie nie będą chciały korzystać z możliwości przedstawianych przez zarządcę budynku, czyli rozłożenia zadłużenia na raty czy odpracowania go, będą zgłaszane do KRS. Oznacza to, że taka osoba nie tylko będzie miała problemy z uzyskaniem jakiekolwiek kredytu w banku, ale także będzie miała problem z zakupem sprzętu RTV na raty, podpisaniem umowy na telewizję kablową czy abonament telefoniczny – mówi Marzena Wojterska, dyrektor MZBM. Wzmożone zostały również działania związane z zajęciem ruchomości. – Zostały podjęte pierwsze takie działania. W piątek po raz pierwszy komornik zajął ruchomości osób, które miały zaległości względem Miasta. Były to telewizory i tablety. Komornik może zająć sprzęty, które nie są sprzętami codziennego użytku niezbędnymi do życia, jak szafa czy łóżko. Natomiast 52- calowy telewizor takim sprzętem nie jest, poza tym świadczy o tym, że kogoś na taki wydatek stać. Można było kupić mniejszy telewizor, a część zaległości spłacić – dodaje M. Wojterska.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak mozna placic za mieszkania -skoro Panstwo nie dba o Nas - nie dajac Nam pracy tylko niszczy Polski Przemysl. Lista w Kaliszu jest dluga np.Winiary ,Calisia,Koronki Dywany i inne. WSK . Ja raczej rozliczalbym Gore bym wszedl na doly. W koncu kraj ten jest jak Prostytutka jeden ubiera drugi rozbiera. A my po srodku wyciagamy rece po jalmuzne.
Ta Pani z MZBMu wie chyba tyle o realnym życiu co Ryszard Petru o problemach zwykłego człowieka.Są ludzie mający po 900 zł emerytury czy pensji 1240zł i za to muszą żyć cały miesiąc.Nowy tablet w promocji kosztuje czasem 130 zł i to ma spłacić długi?.Bogaci nie płacą,bo w razie czego stać ich natychmiast na pokrycie całości zadłużenia,a jak biedny wpadnie w spirale długów z tego już nie wyjdzie i żadne sprzątanie nie będzie wstanie pokryć kilku tysięcy zadłużenia.
brawo, tak powinno być od poczatku aby dług nie narastał. Ludzie kuopują laptopy, nowoczesne TV z "wodotryskami", nowoczesne komórki ale czynsz to uznają, z enie należy płacić. Takich wywalać na bruk. Przecież za to, z ektoś nie płaci musza zapłacić w sumie inni, to cwaniactwo i okradanie.
Ludzie biedni nie biorą kredytów bo nie mają dochodów,a abonament czy kablówka to dla nich kosmos.MZBM nie zdaje sobie sprawy ze skali biedy.Moja sąsiadka ma 20 tyś długu z tego większość to koszty windykacji.Ma 790 zł renty.Ile musiałaby sprzątać klatki schodowe czy zamiatać by odpracować ten dług?50 lat?Cwaniaczków z 52 calowymi TV jest może kilka procent,reszta to naprawdę ludzie bardzo biedni i schorowani.Tego MZBM nie widzi.