
Dosadzonych zostało blisko 300 drzew, około 11 tysięcy krzewów 7 tysięcy innych roślin. To liczby dodatkowych drzew, krzewów i innych roślin posadzonych na Kaliskich Plantach podczas niedawno przeprowadzonej rewitalizacji. Kiedy upubliczniono decyzję gruntownego przeobrażenia Plant nie brakowało głosów, że jest to zbędny wydatek, obawiano się też, że zniknie wiekowy drzewostan, że enklawa zieleni zamieni się w betonozę. Tymczasem … .
Wybrałem się na spacer Plantami, by przyjrzeć się jak prezentują się w okresie wiosennego rozkwitu roślin. Wędrówkę rozpocząłem od ulicy Wodnej. Już przy wejściu uwagę przyciągały rośliny wijące się na pergolach oraz fiolet kwiatów kilkudziesięciu krzewów karłowatego bzu. Z kolei niebieskie połacie, to gąszcz kwitnących niezapominajek. Trudno zliczyć i wymienić nazwy mijanych setek roślin cieszących oko Na odcinku do ulicy Kanonickiej zachowano wiele rosnących raczej pojedynczo starych drzew. Natomiast szpalery innych drzew oddzielają miejsca wypoczynku od ulicznego zgiełku. Wzdłuż alejek wykonanych z kostki granitowej rozciągają się dywany trawiaste, z którymi sąsiadują posadzone rośliny okrywowe i pnącza.
Niesamowite wrażenie robią rosnące po obu stronach alejki szpalery drzew, moim zdaniem platanów. Co rusz natrafiam na „gniazda” kwitnących roślin, mijam różaneczniki, rododendrony, lawendy a nawet piwonie. Z nasadzonych drzew rozpoznaję miłorząby. Niesamowicie wyglądają smukłe drzewa o brązowo- bordowych liściach, których konary oplatają cały pień od dołu do wierzchołka. Cieszy oko też różnorodna kolorystyka liści krzewów. Posadzone gatunki roślin są tak dobrane, że będą wyglądać korzystnie o każdej porze roku. Mijam miejsca odpoczynku, ławek tam nie brakuje.
Planty, to miejsce gdzie choć krótkiego relaksu szukają głównie mieszkańcy okolicznych kamienic i bloków. Wydaje się, że minęły czasy kiedy ławki najczęściej okupowało szemrane towarzystwo. Oprócz ławek są kosze na śmieci i pojemniki na psie odchody. Spacer kończę przy pomniku Adama Asnyka. Tam dokonano wręcz rewolucji. W sąsiedztwie zainstalowano stoliki szachowe. Natomiast w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika nasadzono drzewa, których korony uformowane są na kształt parasoli, a wokół drzew zbudowano ławki. – Przy ładnej pogodzie lubimy tutaj usiąść po lekcjach i trochę się zrelaksować - twierdzą moje rozmówczynie, uczennice I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka w Kaliszu. Planty stały się kolejną wizytówka naszego miasta. Namawiam na spacer.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po rewitalizacji na plantach jest znacznie mniej ławek niż przed. Zwłaszcza na głównej alei. Chyba po to by nie okupowało je szemrane towarzystwo z okolicy.
Moze i jest mniej ławek, ale za to jest mily klimat, a planty piekne. Gratulacje.
Planty sa teraz piekne. Wreszcie jest miejsce w scislym centrum miasta, gdzie mozna pondrodze odpoczac i milo spedzic czas w otoczeniu drzew.
Wreszcie nasze kaliskie planty stały sie wizytówką i miejscem do miłych spotkań. Bardzo sie cieszę. Wreszcie zaczyna widac, że zmienia sie Kalisz:)
Barodzo ladnie wyremontowane miejsce w naszym miescie. Brawo.