
Nikodem Zawistowski nie jest już zawodnikiem KKS Kalisz. Grający od czterech w zespole niebiesko-biało-zielonych piłkarz zaliczany był to graczy, którzy w zespole znad Prosny odgrywali wiodące role.
Prawy wahadłowy KKS Kalisz najpierw awansował z zespołem do II ligi, a potem stał się jego ważnym ogniwem, często zbierając zasłużone pochwały za swoją grę. Urodzony w Warszawie zawodnik rozpoczynał karierę sportową w Legii, potem związany był z III-ligową Victorią Sulejów, ale to w Kaliszu rozwinął swój talent w piłce seniorskiej. Stał się podstawowym zawodnikiem drużyny, która w debiutanckim sezonie w II lidze grał w barażach o awans do grona I-ligowców, a w poprzedniej kampanii stała się prawdziwą rewelacją Fortuna Pucharu Polski. W sumie 22-latek w ostatnim swoim sezonie w KKS rozegrał w jego barwach 31 meczów (26 w wyjściowej „11”) i zdobył cztery gole.
Zakończony sezon 2022/2023 był miał jednak dla Nikodema Zawistowskiego słodko-gorzki smak. Wraz z kolegami dotarł on bowiem do półfinału Pucharu Polski, zespół przez długi czas doskonale prezentował się również w lidze, ale potem „Niko” doznał groźnej kontuzji, a KKS stracił szansę nawet na grę w barażach. Piłkarz jest już w pełni zdrowy, ale z Kaliszem się żegna, podobnie jak kilku innych zawodników. To w praktyce oznacza definitywny koniec drużyny kaliskiej w kształcie z ostatnich lat. Wiele wskazuje na to, że Nikodem Zawistowski wróci do stolicy, bowiem jego przyszłość piłkarską wiąże się z Polonią Warszawa – beniaminkiem Fortuna I Ligi.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie