
W Opatówku 52-latek zabił nożem konkubenta swojej matki. Nieco więcej szczęścia miała za to
w sobotę kaliszanka pchnięta nożem przez swojego 39-letniego ukochanego, bo lekarzom udało się uratować jej życie. Obaj sprawcy byli pijani
W sobotę, kilkanaście minut po godz. 20.00, do kaliskiego szpitala trafiła kobieta, z raną kłutą brzucha. Natychmiast została poddana operacji i dzięki szybkiej interwencji lekarskiej, udało się ją uratować. Gdy lekarze walczyli o życie poszkodowanej, pogotowie ratunkowe powiadomiło o zdarzeniu policję i funkcjonariusze pojechali do mieszkania poszkodowanej. – Na miejscu zastali 39-letniego mężczyznę, jej konkubenta – informuje Monika Rataj, z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Mężczyzna twierdził, że podczas przygotowywania potrawy przypadkowo ugodził nożem kobietę w brzuch. Został zatrzymany w policyjnym areszcie, a badanie wykazało, że miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci, para wcześniej spożywała wspólnie alkohol. W mieszkaniu przebywało troje ich dzieci. Z uwagi na to, że ojciec dzieci został zatrzymany, a matka przewieziona została do szpitala, małoletnimi zaopiekowała się babcia.
(q)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chwasty trzeba wyrywać ! Inaczej społeczństwo nie będzie w stanie finansować ich pobytów w darmowych przechowalniach-więzieniach. Dla morderców - Kara Śmierci, dla pomniejszych bandytów - Obozy Pracy , to są jedyne słuszne kary ...... wszystkie inne to kpina z poszkodowanych i podatników .