
Zaproponowane 2 warianty przebiegu szybkiej kolei przez gminę Opatówek również zostały totalnie oprotestowane przez mieszkańców przybyłych na spotkanie konsultacyjne do Chełmc (23 września 2022)
Gdyby w dużej ankiecie zapytać czy społeczeństwo chce szybkiej kolei, albo lotniska w swoim mieście, to zapewne poparli by projekt z przytupem, jako „nowoczesność” i w myśl ludowej zasady, że jak „dajo to brać”.
To tak, jak by w zadłużonej po uszy rodzinie, żyjącej z pomocy socjalnej, zapytać dzieciaków, czy chcą mercedesa?
Problemy przyjdą później. Z szybkiej kolei skorzystają może kilka razy w życiu, ale na skutek poprzecinanych dróg lokalnych, podróż do szkoły, sklepu, lekarza czy urzędu wydłuży się o kilkanaście minut w każdą stronę i każdego dnia.
Nawet jeśli szybka kolej powstanie, to podróżni zorientują się że zaoszczędzą może 10% czasu, ale gdy bilet będzie droższy o 300%, to nie będzie ich na to stać.
Na dniach okazało się, że Polski nie stać nawet na remonty już istniejących torowisk i PLK obecnie wstrzymało podpisanie kontraktów na zaplanowane 3 miliardy zł. Czyli wyszło na jaw, że nie stać nas nawet na 1% szacowanych kosztów szybkiej kolei i lotniska.
Koszt całej inwestycji w szybką kolej szacuje się od 200 do 500 miliardów zł. Może to na dekady zrujnować budżet i tak już mocno zadłużonego państwa.
Na spotkaniu w Chełmcach dało się słyszeć wiele obaw, że wobec nadciągającego kryzysu, Polska znów zawiesi budowę tej kolei, podobnie jak poprzedniego „Igreka”, a tysiące właścicieli nieruchomości zlokalizowanych na przebiegu projektowanej trasy będzie latami, a może nawet pokoleniami, mieszkać na tykającej bombie zegarowej. Nie będzie im się opłacało nic remontować i nie będą w stanie sprzedać domostwa, gdyż nikt za uczciwą cenę nie będzie chciał kupić tych nieruchomości.
Najgorsze jednak, że tyczone trasy planują wyburzenie tysięcy domów, a ich właściciele nie dostaną odpowiedniego odszkodowania. Jeśli bowiem ktoś mieszka w 50 letnim domu, to odszkodowanie dostanie jak za stary 50 letni dom, (może około 30% wartości nowego), a za to nie będzie w stanie odtworzyć swej siedziby.
Kamil Szymańczak rolnik z gminy Baranów (miejsce planowanego lotniska), rozdał zebranym zestawienie pokazujące jak w praktyce będą wyglądały wyceny odszkodowania na przykładzie domu, którego wartość odtworzeniowa wynosi 1,7 miliona zł, a wycena rynkowa 1 milion zł, natomiast wycena rynkowa po ostatniej nowelizacji prawa już tylko 497 tys. zł i po nowelizacji prawa z premią 572 tys zł.
– To co Państwo oferują nie wystarczy na pobudowanie takiego samego domu jaki teraz ludzie posiadają, co najwyżej może wystarczyć żeby sobie namiot postawić – spuentował jeden z mieszkańców, zwracając się do przedstawicieli CPK)
– Wiecie co to jest? To gorzej jak dostać w pysk. Nie mogę spać, bo nie wiadomo, czy budować czy remontować, bo będzie szła linia – krzyknął inny uczestnik zebrania.
– Koło mojego domu nie przejdzie ta kolej, ale jak się przysłuchuje temu spotkaniu to we mnie się gotuje krew, a co dopiero w ludziach, którzy maja stracić własne domy.
Tak być nie może. Chciałem przypomnieć, że Kolej Dużych Prędkości już miała zatwierdzony przebieg, ze stacją w Śliwnikach, Y z rozwidleniem w naszej aglomeracji kalisko-ostrowskiej.
Między bajki włożyć, że jakikolwiek pociąg dużych prędkości będzie zjeżdżał ze swojej linii i zatrzymywał się w Kaliszu na dworcu.
Poseł zapytał także obecnych przedstawicieli CPK, dlaczego proponowanych tras nie poprowadzono wzdłuż poprzedniego tyczenia „igreka” między Łodzią, Wrocławiem a Poznaniem, który przecież był już zatwierdzonym wariantem. Niestety na to bardzo zasadne pytanie nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Przypomnijmy, że projektując przed laty „igreka” wydano na dokumentację około 300 milionów zł. Dlaczego więc teraz całą tę pracę wyrzucono w błoto?
Ponownie ogłosiła, że „Jest zdecydowanym przeciwnikiem tej inwestycji. (brawa publiczności)”
– Trzeba głośno mówić jak wygląda rzeczywistość, bo Państwo sobie tutaj pięknie pokazujecie swoje kreseczki, które narysowaliście, tam w warszawskich gabinetach, ale to jest los tych ludzi tutaj, ich dorobek życia.
Proszę, żeby to zanotować, że mieszkańcy sprzeciwiają się tej inwestycji. Nie chcą, by Centralny Port Komunikacyjny wchodził w ich domy i gospodarstwa, ich dorobek życia (brawa publiczności).
Jestem przeciwna tej inwestycji nie dlatego, żeby być przeciwną rozwojowi naszego rejonu, co jest ważne i istotne, ale dzisiaj w dobie kryzysu, kiedy szukamy węgla, kiedy mamy kryzys energetyczny, inflację, drożyznę, wymyślił sobie mały człowieczek gigantomanię, inwestycję, która kompletnie nie ma żadnego uzasadnienia, bo nawet raport Najwyższej Izby Kontroli stwierdził, że nie ma żadnych analiz celowości tej inwestycji.
Reprezentujący Wielkopolską Izbę Rolniczą powiedział m.in.:
– Czy ktoś policzył skutki gospodarcze jakie straci ten rejon? (…) Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że przecinacie wiele gospodarstw rolnych, które budowano wielu pokoleniami?
(…) Śmiem twierdzić, że ta inwestycja nie powstanie ponieważ Polski na nią nie stać. Zostanie jednak zagrożenie, że jedna z wersji zostanie wybrana gdzieś w jakiś gabinetach, zostanie narysowana kreska, która zablokuje nam jakikolwiek rozwój.
Dla przykładu przypomnę historię zbiornika w Szałem, gdzie wielu z obecnych, 30 lat temu potraciło swoje grunty, bo zbiornik w Szałem miał się rozwijać, a potem gmina nie mogła wydać żadnego pozwolenia na budowę.
Podobnie od 100 lat mówi się o zbiorniku w Wielowsi Klasztornej, gdzie zablokowano wiele terenów, a zbiornik nie powstał. Jako samorząd rolniczy wystosujemy stanowczy sprzeciw (brawa publiczności).
– W mojej ocenie, te warianty przebiegu kolei są nie do przyjęcia, jeżeli chodzi o naszą gminę. Trzeba pamiętać, że nie jest to tylko dramat mieszkańców, którzy będą wywłaszczani. To jest również dramat wielu mieszkańców, którzy nie zostaną objęci tym wykupem, ale zostaną w pobliżu linii kolejowej (brawa publiczności), a tych mieszkańców będzie setki. Ci ludzie zostaną w sytuacji, która zniszczy im życie.
Lokalizacja kolei w naszej gminie spowoduje to, że w wielu obszarach nasze plany związane z budownictwem mieszkaniowym i innymi inwestycjami będą musiały być odłożone na bok i jako gmina nie będziemy mogli się rozwijać.
Dalej burmistrz zapowiedział pisemne złożenie swojego stanowiska (brawa publiczności).
– Przyłączam się do apelu pana burmistrza. Nie wyobrażam sobie, że ten piękny widok za oknem nagle podzieli jakiś tunel, niczym chiński mur, który będę musiał omijać i zastanawiać się którędy dojechać.
Szokuje mnie usytuowanie tej nitki przez najwyższe wzgórze, które na dodatek według naszych obserwacji nie jest stabilne geologicznie. Ja myślę, że cała Rada Miejska gminy Opatówek sprzeciwi się temu projektowi (brawa publiczności).
*****
Według oficjalnego harmonogramu, wyłonienie ostatniego wariantu przebiegu kolei, tzw. wariant inwestorski ma nastąpić w 1 kwartale 2023 roku. Wówczas realizowana będzie decyzja środowiskowa, do której przysługują tzw. konsultacje społeczne.
Budowa ma się rozpocząć w 2027 roku. Jej ukończenie przewidziano na rok 2030.
A.W.